Elementów do poprawy mamy sporo. Począwszy od zagrywki, poprzez przyjęcie, a skończywszy na...ustawieniu w obronie (na 9 metrze puściuteńko, że aż w uszach dzwoni). Ale...nie spodziewałem się, że będzie inaczej. Trzeba dać temu zespołowi czas i spory kredyt zaufania, bo na taki ci gracze i cały sztab zasługują. Nie można im odmówić chęci i zaangażowania, zatem musimy być cierpliwi.
Wytknę jednak parę rzeczy, których...nie rozumiem w naszej (trenera) taktyce:
1. Wpuszczenie Kędzierskiego zadaniowo na serwis za całkiem dobrze zagrywającego Tichego. Jeszcze zrozumiałbym, gdyby został posłany do tej misji Perła, ale...Kędzior? Bo co...bo rozgrywający za rozgrywającego?
2. Śmiesznie to wyglądało, gdy na "lewym" mieliśmy na przemian zawodnika, który umie tylko przyjmować albo zawodnika, który umie tylko atakować (Elwis/Olek). Do tego Tibo, który grał kompletny piach. Za to w kwadracie przekiblował sobie cały mecz Depowski, bez szansy na grę. Naprawdę, można było puścić Dominika w II secie na próbę. Nie mieliśmy wtedy nic do stracenia. Dało się to zrobić z Jochenem, mimo całkiem dobrego I seta w wykonaniu Kuby. Dlaczego zatem Depowski nie zasługuje na szansę?
3. Zagrywka Olka Śliwki w typie flot jest jakąś pomyłką. Jeszcze zrozumiałbym, gdyby Olek serwował naprzemiennie...flot i siła. Ale On kompletnie wyłączył siłę, a przecież wiemy, że potrafi pierdyknąć.
4. W obronie to my może się i ruszamy dość żwawo, ale ustawienie do niej mamy jakieś takie...upośledzone. Bardzo często nie ma nikogo na 9 metrze, ale nie tylko to. Obrona ataków po skosie też była często chybiona nie w reakcji, ale w ustawieniu.
Gdybyśmy (choć słowo gdyby w sporcie nie występuje) ten mecz wygrali to murowanym kandydatem do mvp byłby Tichy. Bardzo dobre zawody naszego sypacza.
Na koniec coś do nas wszystkich, Drodzy Państwo. Ja w meczu z tak wymagającym przeciwnikiem jeszcze nigdy tak chaotycznie dopingującego Podpromia nie widziałem. Jeszcze przez pierwszego seta była TwieRRdza. Po II secie było sporo cichych momentów i przerw w kibicowaniu. Wielu z nas mówi/pisze o tym, że w końcu mamy drużynę walczaków, tymczasem publika w żaden sposób nie odwdzięczyła się za to zaangażowanie kompletnie nie pomagając Resovii w trudnych momentach. Nie tak to powinno wyglądać...
P.S. Czekamy na takie zagrywki...ale w naszym wykonaniu
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-10-08/piec-asow-z-rzedu-oliva-znow-pokazal-klase/