1. Warto czytać. 500.000 euro to była oferta dla Lube, a nie oferta Lube.
2. Fakt, że opłata na rzecz CEV wynosi 200.000 euro nie jest tajemnicą i z taką opłatą należy się liczyć. Więcej nie damy i w tej "konkurencji" nie będziemy się ścigać. Nie wiem jak rozłożyłaby się ta kwota (Resovia+Rzeszów+Kraków), ale wiem, że dwie reklamy puszczone w ogólnopolskiej telewizji byłyby droższe. Po co się reklamować, promować? Nie mam pojęcia, po co tak wielu to robi. Ja po ostatnim F4 bywałem już w Berlinie i wydałem w stolicy Niemiec kilkaset euro. Wcześniej wielokrotnie bywałem w Niemczech, ale do Berlina mnie nie ciągnęło. Dopiero F4 spowodował, że naprawdę polubiłem to miasto i zamierzam nadal odkrywać jego uroki.
15.000 widzów x 100 zł od widza daje 1.500.000 zł przychodu. 1.500.000 zł : 4,4 = 340.000 euro przychodu. Różnica, czyli 140.000 euro powinna pokryć resztę kosztów.
Gorszą wiadomością dla kibiców może być to, że dwudniowe zawody mogą ich kosztować więcej niż 100 zł, a wtedy przychody będą większe.
3. Z tego co mi wiadomo, Zenit nie będzie się ubiegał o organizację finału, ale być może moje źródła informacji nie są wiarygodne.
4. Wydawanie przez Rzeszów 500.000 euro (a nawet 250.000 euro) na jedną imprezę byłoby niezbyt logiczne i dlatego Rzeszów nie powinien nigdy starać się o mecze LŚ, Memoriału Wagnera itp. mecze reprezentacji Polski. Lepiej wydać tę kwotę na... (napiszę po sezonie).