Hmm, po tej wypowiedzi nasuwa mi się jeden wniosek: Możdżonek ma po części rację, że Travica lubi pracę na siłowni. Natomiast ten fragment: "Słyszałem, że nie zawsze wtedy, gdy potrzeba" to jest porażka. Stąd fajnie byłoby obdarować na prezentacji meczowej Mariusza i Michałka skarpetkami, markowymi oczywiście, a Mozdżonkowi 1kg hantelek, bo coś te jego witki cieniutkie, że ho ho...