Nigdy nie zapomnę sytuacji, gdy w trakcie spotkania z Resovią sędzia sekretarz zakończył pojedynek. Nie chcę się doszukiwać teorii spiskowych, ale w siatkówce zdarzały się już nie takie cuda. Mogliśmy jeszcze ten mecz wygrać! Arbiter decyzji nie zmienił, ale rozgorzała dyskusja, co z tym spotkaniem zrobić. W końcu (pewnie słusznie) wynik został podtrzymany, a liga trwała dalej.
Trudno jest zastąpić Georga, głównie dlatego, że znacznie się od siebie różnimy. Jestem jednak pewien, że fani będą go dobrze wspominać, a na mój styl gry, a zarazem prezentowany przeze mnie charakter będą otwarci-mówi Jochen.
Wywiad z naszym kapitanem: http://supernowosci24.pl/sukces-rodzil-sie-w-bolach/