"W finale Pucharu Polski z ZAKS-ą potrafiliście jednak zagrać bardzo dobrze w pierwszym secie.
Lukas Tichacek: Tak, ale trzeba też przyznać, że rywal grał wówczas dużo słabiej. Ten wygrany set wynikał bardziej z kłopotów rywali, niż z naszej dobrej postawy. Później oni się zdecydowanie rozkręcili."
Jeżeli mózg naszej drużyny ma takie podejście do tego co robi, to ja mu po prostu dziękuje. Wygraliśmy pewnie 1 seta ale czy Lucas wie dlaczego? Dlatego, że była doskonała zagrywka. Dlatego, że było przyjęcie. Był też świetny blok i świetna obrona. Czy to, że Fonteles walił w nasz blok oznacza, że Fonteles jest słaby? Mi się wydaje, że to pokazywało moc naszego bloku. Jeżeli Ignaczak broni piłkę atakowaną przez Witczaka, to znaczy, że Witczak atakuje prosto w ręce Igły? Bzdury.
Lucas wbił sobie gwóźdź do trumny tym wywiadem - przynajmniej dla mnie. Mówi o tym, że mamy się cieszyć, że awansowaliśmy do finału
- Przepraszam bardzo, tak mówi Mistrz Polski? Powinien się on czuć mocnym zawodnikiem bez względu na to czy wszystko wygrywa, czy dostaje bęcki od Częstochowy przecież jest Mistrzem czyż nie?
Zawodnik grający na takiej pozycji musi przede wszystkim wytrzymywać presję. Lucas niestety nie wytrzymuje, a widać to dokładnie w tym wywiadzie. Trudno, nikt nie mówił, że będzie kolorowo. Zagumny też nie ma przyjęcia pod nos, ale po ptostu rozumie się odrobinę lepiej ze swoimi atakującymi i to po prostu widać. Fonteles w ciemno idzie do każdej piłki, a u nas momentami jest tak, że przy dobrym przyjęciu Alek bądź Nikola po prostu się ratują. Warto właśnie przez ten pryzmat obejrzeć każdy mecz. Czemu Paul po praktycznie każdym ataku z lewego leżał na parkiecie w Częstochowie? Może dlatego, że czekał na piłkę? Nie mówię - pajp w wykonaniu duetu Tichy - Lotman wygląda wręcz fantastycznie, ale z lewego atak wygląda dość.. przeciętnie. I nie jest to tylko problem na linii Nikola - Tichy, ale także te same problemy występują u Alka i Paula ostatnimi czasy..
Ogólniej mówiąc taki wywiad po prostu dobrej atmosfery w zespole nie zapewni. Kibice kibicami, zawsze coś skomentują, ponarzekają, ale to nie idzie w świat. Wywiad z Lucasem może przeczytać każdy zawodnik wystarczy, że wejdzie na portal sportowy. Przykre to, ale nie sądziłam, że w taki sposób będzie swojej frustracje wyrzucał. Lotman też w 1 sezonie nie miał kolorowo - dokładnie pamiętamy jak to wszystko wyglądało czyli skuteczność w ataku oscylująca w granicach 15-25%. Miał problemy z tym, że kibice narzekali? Nie, w każdym wywiadzie powtarzał, że stać go na więcej i że musi pracować - proste