I do tego u Bińczyka problemy z polskim.
Bińczyk ma problem ze wszystkim.
Ogólnie egzystencja Bińczyka to jeden wielki problem. Jego egzystancja jest potwierdzeniem pewnej okoliczności przyrody, a mianowicie dowodem na niezwykłą cierpliwość materii, na której stawia się znaki graficzne zwane literami.
Dowód na cierpliwość papieru ludzkość przeprowadziła wiele wieków temu. Dowód na cierpliwość podkładu wirtualnego trwa.
Zatem Bińczyk musi.