Ogólnie ciśnienie mi się trochę podnosi... jak sobie przypomnę wypowiedź Gacka:
"Jurij Gładyr: Choć jest już Polakiem, Jura ma wielki problem, by zgodzić się z tym, że choć jedna rzecz u nas jest lepsza niż na Ukrainie. Jego patriotyzmu można mu pozazdrościć."A dziś czytam w PS, że jego sprawa w Reprezentacji jest otwarta.. To Alek, który swoją przyszłość wiąże z Polską nie dostał powołania, a Gladyr, który jak widać ponad wszystko kocha Ukrainę.może takie powołanie otrzymać?
Brawo, Panie Przedpełski