Przyznam że po tym co opowiedział w skrócie Gogol o Novosibirsku, można się przestraszyć
No na pewno, ale to co powiedział o ich ciągłym "grzaniu ile wlezie" i o naszym float'ie, to od razu skojarzył mi się film "Wojna światów", gdzie jedna strona wielka, silna, z powalającą siłą ognia, a druga mniejsza/inna. Ale to ci duzi w końcu padają/przegrywają przez rzecz, której kompletnie nie znali, a z którą ci drudzy mają do czynienia cały czas - bakterie
Tą naszą "bakterią" może być nasza float'owa zagrywka, "Ruscy" mogą być w takim szoku, że nie będą wiedzieli jak to przyjmować, a jak sędziowie będą dobrze na ich łapki patrzeć to podwójnych mogą im sporo gwizdnąć
Ja upatruję naszą szansę w grze technicznej, szybkiej i kombinacyjnej (tak, o dziwo trochę się tego pojawiło ostatnio), jak pójdziemy na wymianę ciosów to może być krucho!
Zaskoczmy ich tym, czego nie znają