Na początku chciałem...posypać głowę popiołem. Zwątpiłem, przyznaję zwątpiłem, za co przepraszam.
W typerze najpierw obstawiłem 1:3, a potem, po odsłuchaniu wypowiedzi naszego szefa sztabu analityków, Mieszko Gogola, zmieniłem na 3:1. Uroczyście obiecuję...już nigdy nie zwątpię i zawsze będę obstawiał nasze zwycięstwo. Nawet, jak Pablo będzie z boku podpowiadał, że się nie uda, że Kowal to w ogóle zły trener
Nigdy już nie ulegnę takiemu zwątpieniu.
Gratuluję Naszym Zawodnikom wspaniałego zwycięstwa. Gratuluję postawy, nieustępliwości, mądrości w grze. Wczoraj Resovia to była maszyna, na którą nie działały skutecznie żadne ciosy, nawet te najsilniejsze. Może i Sowietom zagrywka nie siedziała, ale jak już szła w nasze pomarańczowe to my przyjmowaliśmy wręcz idealnie. I to przyjęcie było podkładem pod taki wysoki procent w ataku. Do tego doszła dobra gra zagrywką i niezła w bloku i wybloku. Jedyną rzeczą do której mógłbym się przyczepić była nasza skuteczność w kontrach. Tu wkradała nam się jakaś...nerwowość.
Mam nadzieję, że naszemu sztabowi szkoleniowemu uda się utrzymać taką dyspozycję całego zespołu jak najdłużej. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, ale...no i znowu zaczynam wątpić. To jeszcze raz od nowa...mam nadzieję, że nasza dyspozycja jest w fazie wzrostowej i tak naprawdę jej szczyt osiągniemy w finałach LM i +L.
Lepiej, prawda?
4/ Apeluję o objęcie w przyszłą środę zakazem stadionowym Forumowicza Leona . Piszę bardzo poważnie. Leon za tydzień mecz musi oglądać w Cornerze. Leon w Cornerze jeszcze NIGDY nie przegrał meczu. Zarówno jak grała Resovia czy Reprezentacja. A jeżeli (podkreślam słowo "JEŻELI") zagramy w Berlinie to Leona łańcuchem należy przywiązać do stołu w Cornerze. Wyjazd Leon to wtedy Ty sobie możesz ewentualnie ....... palcem po mapie . Sorry Poldek, ale interes i dobro Resovii ponad wszystko
...i na koniec, ponieważ zostałem wywołany do odpowiedzi.
Paweł, jeśli uroczyście obiecasz, że nie pojedziesz już nigdy na żaden wyjazd, do żadnej Łodzi, Zielonej Góry, do żadnego Berlina, Jastrzębia, Bełchatowa...nigdzie! Będziesz siedział plackiem w domu, nawet jeśli Twoja żona w trakcie meczu będzie oglądać jakiś wspaniały serial i jedynym odbiornikiem, dzięki którymu będziesz mógł śledzić wydarzenia w meczu Resovii będzie odbiornik radiowy. Mówiąc zwięźle i krótko...mackeim
....sorry...plackiem w domu!!! To jestem w stanie się poświęcić i na ten mecz pójść do Cornera, a nie na Podpromie
Dla niewtajemniczonych informacja...na wszystkich wyjazdach, na których był do tej pory nasz Pawełek zaliczyliśmy takie wtopy, że do dziś ciężko się po nich otrząsnąć
. Wyjątkiem był wyjazd na mecz do Kielc, ale wtedy był ze mną na wyjeździe
ten jeden raz.
Co Ty na to Paweł?