Dziękuję.
Dziwna audycja. Bardzo wolno się rozkręcała. Właściwie to początek można sobie w sumie darować. Po przerwie wg. mnie zrobiło się ciekawie.
Parę kwestii poruszono, ale tematów pewnie na kilka audycji by starczyło. Walczymy o Cev a info Zaksy o pucharach to jest ordynarna ściema. Że niby kasy nie mają. A z drugiej strony jak czyta się spekulacje transferowe to w Zaksie drugi Zenit Kazań budują.
Najciekawszą informacją poza transferami, były opinie na temat szkolenia młodzieży przez Resovię. Z kontekstu wynika, iż eldorado się skończyło i budżet mniejszy. W związku z tym każdą złotówkę oglądać będzie się dwa razy. W głosie prezesa był wyraźny żal, iż rynek młodych zawodników zmierza w niebezpieczne rejony. To co już kilkukrotnie pisali trenerzy młodzieżowi, w Polsce praktycznie nie istnieje rekompensata za szkolenie zawodników. Menadżerowie na turniejach kadetów i młodzików łowią co bardziej smakowite kąski. A kluby zostają z niczym i bez ekwiwalentu za wyszkolenie. Resovia ma 70 adeptów pod opieką a koszt wyszkolenie jednego gracza to 4 tys PLN. W skali globalnej to ogromne koszty.
W następnym sezonie Młoda Liga zostanie rozwiązana. Będą jakieś inne rozgrywki.
Resovia także rozmawia z Poltechniką Rzeszowską na temat przejęcia części szkolenia po liceum. Coś jak kiedyś Repres pisał, aby odejść od szkolenia w klubach na rzecz uniwersytetów. Resovia najprawdopodobniej dojrzała do tego.
Od dwóch lat niewspółpracujemy już z Metrem.
I teraz pozwolę sobie na komentarz. W końcu coś drgneło w tym temacie w Resovii. Ze zgrozą patrzę na to co się dzieje. Setki tysięcy złotych pompowane w szkolenie młodzieży nie znajduje uznania w środowisku. Resovia jest wręcz za to wytykana palcem. To co się dzieje w sprawie Olka Śliwki ogromnie mnie przeraża. Resovia inwestuje w młodego gracza. Płaci mu więcej, niż jest wart z nadzieją iż za parę lat będzie zwrot z tej inwestycji. Ogrywa się młody w klubach dołu tabeli a jak kontrakt jest mały to Resovia mu wyrównuje kasę do umówionego poziomu. Wszystko fajnie, do czasu jak klub nie wezwie do siebie. Wtedy foch a środowisko płacze krokodylimi łzami, iż Resovia marnuje talenty. Nos kur... ręce opadają. Po to się inwestuje w młodego, aby kiedyś w klubie grał. A jak nie, to przynajmniej był zapchajdziurą w składzie i podpatrywał starszych. A może w razie potrzeby dostać szansę do gry. Wcale nie musi. Obecnie Resovia to jest synonimem frajera, którego naciąga się na kontrakt z nadzieją, iż nigdy w Resovii się nie zagra. A jak przyjdzie co do czego i kontrakt się skończy to daje się dyla do tego kto zapłaci więcej. Czy obecnie Resovia ma jakiś bonus, iż wyszkoliła Mike? A może Mateusz ma jakiś sentyment do nas? Odpowiedź brzmi NIE. Chcąc zatrudnić Mikę, trzeba przebić innych w kwestii wynagrodzenia. Nie mamy żadnego bonusu za to że go szkoliliśmy. A zaryzykuje stwierdzenie, iż bez Resovii Mika nie byłby tam gdzie jest. Bo to Resovia wypożyczyła go do Francji gdzie spotkał się w klubie z Blainem. Przed MŚ wielu pukało się w czoło, co on robi w kadrze. Jak się skończył to każdy wie.
Coś się musi zmienić, bo niedługo nie będzie komu szkolić.