Rozumiem, że o wódce słyszałeś? 🤷🙆😅
Serotonina. Jak nie od psychiatry na depreche, to ćwiczeniami czy ogólnie wysiłkiem fizycznym (bo może być to i praca w ogródku, szczególnie na świeżym powietrzu, słoneczku) pobudzamy jej wytwarzanie.
Doprecyzuj. Jakie samopoczucie? Boli, brak weny, motywacji...? Czy co? Kopa dla werwy, chęci do treningu (piszesz o sportowcu) dają przedtreningówki. Coś dobrego z beta alaniną, agmatyną, geranium można wziąć, tyle że jeśli startujesz w zawodach to geranium Cię zdyskwalifikuje (w PL 1.3 dmaa tj.1,3 Dimethylamylamine jest zabroniona dla sportowców). Jeśli nie startujesz, to polecam centuriona z Rage labz. Kop niemiłosierny. Nowe życie, nowa moc. Ale, ciśnienie rośnie! Ostrzegam, mroczki przed oczami, gwiazdy, mrowienie czaszki. Jak są problemy z sercem, układem krążenia to odradzam , bo można się przekrecic. Najmocniejsze chyba w tym momencie na rynku. Przeniesiesz całą siłownię czy tam hale sportową z punktu a do b.
No i, dbać o poziom witaminy b (układ nerwowy) i magnez, kiedyś roztworem delbeta gdy jeszcze nie było penicyliny, antybiotykow, leczono... niemalże wszystko🤷🙆😅 poczytaj o tym roztworze.