Dla Muzaja Resovia byłaby idealnym klubem. Pamiętajmy, że mamy tak wybitnego gracza jak Schoeps, który potrafi schować swoje ego dla dobra zespołu. Muzaj miałby doskonałego nauczyciela.
Nie mam pojęcia czy interesujemy się Muzajem, ale byłby to bardzo dobry transfer, być może na lata. Taki "resoviacki Wlazły" (ma bardzo dobrą "windę").
Nauka kosztuje. Niewiele nauczyliśmy się na przykładzie Miki. Przy Śliwce popełniliśmy analogiczny błąd, ale już chyba Andrzej zatrybił, jakiego strzelił farfocla. Olek siedział na trybunach lub stał w kwadracie, a wyniki i tak były jakie były. Bardzo charakternego zawodnika mentalnie sprowadziliśmy "do parteru". Duży błąd. Ale był to sezon wielu błędów personalnych (nie tylko w doborze zawodników).
Było - minęło. Chodzi o to, że (jak pisał Dude) "każda porażka jest nawozem sukcesu", a nawozu to nam nareszcie nie brakuje.