Resovia: Spekulacje transferowe 2016/2017

[repres1]

#repres (1)w sprawie Alka nie broń klubu, nie warto.

(2)ZAKsa pokazałą, jak się buduje skład. Silna pierwsza szóstka wygrała w ubiegłym sezonie z koncepcją A. Kowala. Poza nami prawie nikt tak składu nie buduje. Powinno to dać coś do myślenia.

(3)Z taką drużyną nie da się wygrać LM, gdzie grają zespoły, które lata ze sobą ćwiczą czy grają. Taki zespół musi się zgrać. A na to potrzeba czasu.

1. Darek, to dorzuć 100.000 euro i sprawa będzie załatwiona. Przecież tu nie chodzi o to, że "Asseco się obrazi". Nie obrazi się. Powie tylko "Jest Was (kibiców) kilka tysięcy. Niech każdy rzuci po kilkaset euro i sprawa załatwiona". Bo uczucia i sentymenty kosztują. Muszą kosztować. Kosztują realnie - w pieniądzach.
Z jednej strony ironizujesz, że kibice chcieliby Redwitza i Grozera (obu żeśmy wykopali), a za chwilę masz pretensje o brak sentymentów ze strony klubu w podejściu do Alka.
2. Z całym szacunkiem dla sukcesu Zaksy, ale z jednorazowego jej wyskoku nie robiłbym reguły. W końcu to my przez ostatnie lata byliśmy lepsi. Piszesz o zgrywaniu się, ale nie zauważasz, że chwalona przez Ciebie Zaksa gra w takim składzie dopiero pierwszy sezon, więc "zgranie" nie było ich atutem.
3. My też mieliśmy mieć "zgrany zespół". Jedynie za Ivovicia miał się pojawić Kurek. I co wyszło z tego "zgrania"? Nic. Tylko jeden frajer żołądkował się, gdy Kurka postawiono na ataku i rozwalono całe "zgranie". A dziś narzekacie na "niezgranie się"? Trza się było przyłączyć i żołądkować razem ze mną. Mielibyśmy kogoś dobrego na prawym i petardę na lewym.
-----------------------
Naszym problemem nie był mityczny "brak zgrania". Naszym problemem był brak lewego skrzydła i fatalne rozegranie.
-----------------------
A kontakt z kibicami to zupełnie inny problem. Rzekłbym "z innej planety".

[maturban]

Gdyby klub chciał pozbyc się Alka to miałbys info 6 zawodników żegna się z Resovią, a skoro napisali o 5 zawodnikach to znaczy że sprawa była oczywista i nie było większych negocjacji. Skoro Alek chciałby odjesc i nas nie stac na niego okej rozumiem, my jako kibice musimy zrozumieć jedno teraz Alek będzie obcokrajowcem , jest po cięzkiej kontuzji nie oszukujmy się to juz nie jest to samo i klub dobrze o tym wie. Każdy go szanuje bo jest ikoną wielkiej Resovii, ale takie jest życie.

[Piotras]

1. Darek, to dorzuć 100.000 euro i sprawa będzie załatwiona. Przecież tu nie chodzi o to, że "Asseco się obrazi". Nie obrazi się. Powie tylko "Jest Was (kibiców) kilka tysięcy. Niech każdy rzuci po kilkaset euro i sprawa załatwiona". Bo uczucia i sentymenty kosztują. Muszą kosztować. Kosztują realnie - w pieniądzach.
Z jednej strony ironizujesz, że kibice chcieliby Redwitza i Grozera (obu żeśmy wykopali), a za chwilę masz pretensje o brak sentymentów ze strony klubu w podejściu do Alka.
2. Z całym szacunkiem dla sukcesu Zaksy, ale z jednorazowego jej wyskoku nie robiłbym reguły. W końcu to my przez ostatnie lata byliśmy lepsi. Piszesz o zgrywaniu się, ale nie zauważasz, że chwalona przez Ciebie Zaksa gra w takim składzie dopiero pierwszy sezon, więc "zgranie" nie było ich atutem.
3. My też mieliśmy mieć "zgrany zespół". Jedynie za Ivovicia miał się pojawić Kurek. I co wyszło z tego "zgrania"? Nic. Tylko jeden frajer żołądkował się, gdy Kurka postawiono na ataku i rozwalono całe "zgranie". A dziś narzekacie na "niezgranie się"? Trza się było przyłączyć i żołądkować razem ze mną. Mielibyśmy kogoś dobrego na prawym i petardę na lewym.
-----------------------
A kontakt z kibicami to zupełnie inny problem. Rzekłbym "z innej planety".

Ad.1 Wystarczy pójść drogą taka sama jak wszystkie inne zespoły, mocna "6" + 2-3 dobrych rezerwowych (w tym Alek) oraz kilku juniorów. Wtedy nie będzie problemu z kasą, bo nie trzeba będzie utrzymywać równej 14.
Ad.2 Fakt jest taki że grali ładnie i efektywnie. Jeśli utrzymają skład to zobaczymy czy był to pojedynczy wyskok czy może reguła.
Ad.3 Nowakowski i Penchev wrócili z kontuzjami, a Kurek przeniesiony na atak co spowdowało że mieliśmy przynajmniej 3 nowych zawodników w składzie. O jakim zgraniu można mówić jak mieliśmy całkiem nowe przyjęcie ? (3 z 5 przyjmujących było nowych, z czego 2 starych kontuzjowanych)

Jeśli chodzi o Alka to miał mocno obniżony kontrakt związku z tym że wracał po kontuzji i nie było pewności jak to będzie wyglądać. Zgodził się i wyszło że na koniec sezonu trzymał przyjęcie. Raczej logiczne że chciałby dostać odpowiednie pieniądze. Możliwe że problemem jest limit i fakt że Alek niepotrzebnie wrócił do kadry Białorusi, inaczej załatwienie licencji byłoby tylko sprawą wpłacenia 30 tyś funtów szwajcarskich co zapewne nie byłoby problemem dla zawodnika i klubu (np. zostałoby uwzględniona ta kwota w kontrakcie). Problem może mieć także Lukas i tutaj niby jest dosyć cicho, także nie wiadomo czy możliwy przepis jest tą zagwostką.

[biperion]

Szkoda Alka, to zawodnik trzon, kręgosłup zespołu i serducho, taki kapitan z którym warto się utożsamiać. Legenda którą trzeba budować, trzymać i cieszyć się że jest, taki nasz ewenement na skalę Polski, coś co mogło pokazywać że Resovia to nie firma, to nie korpo, a coś więcej....

Moim zdaniem to jeden z większych błędów (wielbłądów) Resovii. Nie piszmy tutaj o mitycznych 100 000 euro, bez przesady, Alek nigdy chytry nie był i nigdy nie brakło u niego tych 50 000 euro, tracimy jedyną, jedyną osobę która nie grała tutaj tylko za pieniądze. Tak powtórzę to jedyny zawodnik w Resovii który nie odszedł za większą kasą, szkoda i jest to smutne, więc proszę nie piszcie dyrdymałów i głupot że poszło o jakieś "wielkie" pieniądze.

Okazało się że Alek jest obcokrajowcem (kretyński przepis) i wychodzi na to że w sumie klub go nie potrzebuje.

Jest po cięzkiej kontuzji nie oszukujmy się to juz nie jest to samo i klub dobrze o tym wie.

Tego akurat nie rozumiem, skąd takie przypuszczenia że nie może już grać na poziomie sprzed 3 lat? 33 lata, nie zniszczony przez reprezentacje, w tym roku cały rok dostępny dla trenera, niezłę FF i to rok po kontuzji, fizycznie wygląda okej... mogłobyć tylko lepiej.

[A :)]

#repres. Ljubo Travica mawiał, iż kibice mają prawo być sentymentalni, klub nie jest sentymentalny.

Ja jako kibic jestem sentymentalny.
Natomiast nie jestem prezesem Resovii czy trenerem klubu aby ustawiać zespół. I nie mnie z tego rozliczają. Życie to sztuka wyboru i kto wie, czy zarząd nie wydał kasy z obecnego sezonu na zatrudnienie powiedzmy Dominika Witczaka. Czy to był transfer słuszny? Moim zdaniem nie. Cytując Ciebie to na ataku mógł grać ktokolwiek. A skoro tak to mógł i gra  Śliwka.
Może zamiast zatrudniać kolejnego francuza zostawić Śliwkę a kasę dać Alkowi. Wiem, iż dobrym zawodnikom dobrze się płaci a Alek w końcówce błyszczał. Ciekawi mnie co z Igła. On kontraktu też nie ma. Też z  niego zrezygnują? Wszak swoje lata ma a i grania przed nim coraz mniej. Pewnie mu obniżą kontrakt. A co jak się nie zgodzą?
Ja mimo wszystko wierzę, iż Alek w następnym sezonie zagra. Limit nie będzie nam straszny, bo gramy na zagranicznych przyjmujących i atakujących. A to pozwala zestawić te pozycje w dowolnej kombinacji. Reszta ma być Polska. Lukas chyba łapie się na przepisy przejściowe, gdyż ma ważny kontrakt i póki on obowiązuje to jedzie na starym certyfikacie.

Nie wiem, ale o ile się orientuję to ani Zarząd ani trener nie konsultuje decyzji z kibicami. Nawet tak zasłużonymi jak ty. Także nikt mnie nie pytał co  sądzę transferze Kurka i o jego pozycji na jakiej ma grać. I nie tylko ty o tym pisałeś, iż Ci się to nie podoba. Spytaj Pablo co on na ten temat sądził.

Co do Zaksy, to od niemal pierwszego meczu było powiedziane kto gra jako pierwszy a kto jest zamiennikiem. Rotacji były minimalne. Wystarczy, sprawdzić ilość rozegranych setów przez poszczególnych graczy. A w Resovii kiedy wyklarowala się pierwsza szóstka? Dla nas niespodzianką była para przyjmujących, jaka zagra.
Ale my nie o lidze. Prześledź składy zespołów, które wygrywała LM. To były ekipy, które grały że sobą od dłuższego czasu. A my z okrzykiem Go Sovia walczylismy w Krakowie o wygraną. I mało co się nie udało. Zdecydowały detale.

[maturban]

moim zdaniem skoczność i dynamika nie ta sama.  Klub powinien iść drogą taką jak inne kluby np włoskie mocna "6" + 2-3 dobrych i reszta uzupełniona np wychowankami
nawet Kazan ma podobny system bo środkowi to nie są najlepsi z najlepszych. Najważniejsze pozycje obstawione jak najmocniej do tego mocny rezerwowy przyjmujacy drugi np młody z potencjałem itd. Środkowi powinni byc przede wszystkim krajowi.

[A :)]

Co do limitu i spraw certyfikatów to ktoś podją taką decyzję. I nie były to krasnoludki. Jak to się stało, iż kluby takie jak Skra, Resovia czy Zaksa nie były w stanie tego zablokować. Jakiś nadgorliwiec wprowadził przepis i przeszło. To zdecydowała te sama grupa ludzi, która nie jest w stanie wyegzekwować przepisów w stosunku do ogona ligi.

Przepis, który dotycz tak naprawdę 4 zawodników. Alka, Marschala, Gładyra i Lukasa. I to zrujnuje im życie. Czy Polska siatkówka na tym zyska? Nie. Zdecydowanie nie. Straciliśmy Marschala z ligi. Nie wiadomo czy Gładyr i Alek nie opuszczą Polski.
Doprawdy "cudowny" przepis. Az czekam jak ktoś zaskarży ten przepis i rynek zostanie otwarty. Ceny zawodników przynajmniej spadną.

[biperion]

moim zdaniem skoczność i dynamika nie ta sama.

Moim zdaniem z meczu na mecz wyglądało to coraz lepiej, a pod koniec było nieźle, myślę że po wakacjach przy dobrym przygotowaniu wróciłby do starej formy (przynajmniej tak sądzi mój kolega sportowy fizjoterapeuta)

[maturban]

Pozostaje tez kwestia czy co sezon zmiana trenera przygotowania fizycznego jest potrzebna? Bo w tym sezonie to z butów zawodników nie wyrywalo.

[repres1]

Ad.1 Wystarczy pójść drogą taka sama jak wszystkie inne zespoły, mocna "6" + 2-3 dobrych rezerwowych (w tym Alek) oraz kilku juniorów. Wtedy nie będzie problemu z kasą, bo nie trzeba będzie utrzymywać równej 14.

Tylko, że te "wszystkie inne (przynajmniej polskie) zespoły" nie osiągały w ostatnich latach tego, co my.

(1)#repres. Ljubo Travica mawiał, iż kibice mają prawo być sentymentalni, klub nie jest sentymentalny.
Ja jako kibic jestem sentymentalny.
Natomiast nie jestem prezesem Resovii czy trenerem klubu aby ustawiać zespół. I nie mnie z tego rozliczają.
 
(2)Co do Zaksy, to od niemal pierwszego meczu było powiedziane kto gra jako pierwszy a kto jest zamiennikiem. Rotacji były minimalne. Wystarczy, sprawdzić ilość rozegranych setów przez poszczególnych graczy.
A w Resovii kiedy wyklarowala się pierwsza szóstka? Dla nas niespodzianką była para przyjmujących, jaka zagra.

(3)Ale my nie o lidze. Prześledź składy zespołów, które wygrywała LM. To były ekipy, które grały że sobą od dłuższego czasu. A my z okrzykiem Go Sovia walczylismy w Krakowie o wygraną. I mało co się nie udało. Zdecydowały detale.

1. To już całkowite pomieszanie z poplątaniem. To ma Alek zostać z sentymentu, czy nie?
2. Gdybyśmy wygrywali (tak jak Zaksa) to też pewnie gralibyśmy wygrywającym składem. Ale że nie wygrywaliśmy, szukaliśmy zmian. Gdyby Kowal nie zmieniał, to byłoby źle, bo "przegrywa, a niczego nie zmienia". Post factum łatwo jest zarzucać: "za duża rotacja" albo "beton - nie robi zmian". Akurat Kowala nie należy podejrzewać o chęć "dużej rotacji". Jeśli wystąpiła (a wystąpiła) to z przymusu (porażki+kiepska gra), a nie z powodu "koncepcji rotowania składem".
3. Zwłaszcza Zenit z Leonem był zgrany. Nie przesadzajmy z tym "zgraniem". Nawiasem mówiąc, brak mitycznego zgrania zafundowaliśmy sobie na własne życzenie.