Nie sądzę, żeby Fabian odszedł. Bo kto za niego? Robi się ciasno.
Pewno, że ten sezon w jego wykonaniu był fatalny i diabelnie zmęczył kibiców, ale czy jego odejście miałoby jakiś sens?
1. Z pewnością łączyłoby się z kosztami, czyli z wyrzuceniem pieniędzy.
2. Trzeba by było mieć jakiś pomysł, kto za niego. Zagraniczny rozgrywający raczej odpada. A z Polaków...
Jeśli mieliby odejść Achrem, Śliwka i Drzyzga i nie pozyskalibyśmy Kubiaka, to wszystko przestaje mi się składać w logiczną całość. Jedynym wytłumaczeniem jest... brak logiki. Już raz nim "błysnęliśmy", stawiając Kurka na ataku, ale ileż można?
Jakieś to takie wszystko tymczasowe.
Fabian swoje za uszami ma. Czy się ogarnie? Kurek wydoroślał. Może i Fabian wydorośleje. Nie twierdzę, ze są na to duże szanse, ale jakieś są.