Odejście Baranowicza zauważyło niewielu. Za Veresem płakało kilka osób. Za Grozerem cały Rzeszów, za Wojtkiem Grzybem forum, odejścia Leanela mało kogo obeszło natomiast za Igłą płacze cała Polska.
To sportowi Idole nakręcają biznes. Jeszcze długo Podpromie będzie pełne koszulek Józefackiego, Łuki, Redwitza, Grozera, Kurka czy Ignaczaka. To są bohaterowie Resovii którzy odcisnęli swoje piętno w sercach kibiców. To z nostalgi wielu nosi koszulki zawodników, którzy w klubie już nie grają.
Gdzieś obiło mi się o oczy zestawienie koszulek najbardziej chodliwych w sklepiku. Igla zawsze był w czołówce.
No ok. Ale skoro są dalej na podrpomiu to znaczy, że są kibicami Resovii. Pewnie, też lubie Jozka, Łukę czy Redwitza. Czy żałuje, że się z nimi pożegnano? Nie.(troszke żałuje Brazylijczyka). Czy chciałbym, zeby wrócili? Nie. Bo Resovia to nie klub wzajemnej adoracji, tylko profesjonalny klub siatkarski, który walczy co roku o najwyższe cele w Polsce i w Europie.
Czy jest mi smutno z powodu odejscia Igły? Pewnie. Zostawił tutaj kawał serca na boisku. Smutno mi także, że nie było okazji, aby go pozegnac na podpromiu po jego ostatnim wystepię. Ale czy żałuję, że postawiono na Masłowskiego? Absolutnie nie.
Jak czytam debilne wypociny niektórych to mnie krew zalewa. Było już wiele drużyn w Polsce w różnych dyscyplinach bez swojej tożsamosci, gdzie przez chwile była kasa, byli najemnicy to była drużyna. Potem nie było kasy i drużyna zniknęła. Powyrzucajmy jeszcze paru Resoviaków i dla pustogłowych kupmy najemników z nazwiskiem na jeden sezon aby mogli skakać z radosci na ich widok. Chcemy końca tej drużyny to róbmy tak dalej. Marketing, kasa a reszta się nie liczy. Czy zarząd włączy kiedykolwiek myslenie?
Achrem i Ignaczak też byli najemnikami jak do nas przychodzili. A jednak kibice ich pokochali. Na pewno też kibice rozpaczali, ze przychodzi jakis Białorusiń za gruby hajs, zaraz gdzies dostanie wiecej i sobie stąd pojdzie, a My tracimy naszego ukochanego walczaka Piotra Łukę. A tu taki psikus. Gdyby na przykład dzisiaj za Alka przyszedł Kubiak to też by było rozpaczanie, ze najemnik, blablabla. A kto wie, może spedziłby tutaj 6 owocnych sezonów i darzylibyście go równie wielkim uczuciem jak Alka i rozpaczalibyscie, że idzie do Kataru sobie dorobić do emerytury.