Filmik z podziękowaniami Alka mnie rozwalił
, bowiem odchodzi jeden z dwóch najlepszych zawodników w nowożytnej historii Resovii
. Ten drugi to ....nie Dżordż, a nasz (jeszcze) Heniu.
Zbiorę się na osobiste wyznanie: otóż wczoraj umarła w moim sercu część Resovii, kolejna część. Przyszłosezonowa drużyna , pomimo mocnego składu, nie będzie dla mnie tą Resovią, za którą w przeszłości dałbym się pokroić. Owszem, będę zdzierał gardło, będę się denerwował, ale wyrwa w sercu pozostanie.
Proszę nie doszukujcie się w moich słowach jakiegoś drugiego dna, nie przekonujcie mnie że będzie super. Owszem, sportowo możemy w przyszłym sezonie wymiatać, ale czy to będzie moja Resovia ? Na dzień dzisiejszy, moja Resovia przekształca się, o ile już nie przekształciła się w bezwzględną, do tego bezduszną korporacyjną maszynę. Nie ma w niej miejsca dla swych pracowników na własne odczucia, własne zdanie, jest miejsce na jedno słowo; słowo sukces. Nawet jak nie ma sukcesu, to musi być sukces .
Zaczynam tęsknić za tą Resovią bez tej wartości medialnej, bez gwiazdeczek, w której Drużyna tj. działacze, trener, sztab szkoleniowy, zawodnicy i my kibice tworzyliśmy Resovię. Dzisiaj nie odważyłbym się napisać/powiedzieć
Wszyscy jesteśmy Resovią . Dzisiaj to, jakże doniosłe motto, w moim odczuciu stało się hasłem co najwyżej podnoszącym biznesową wartość korporacji sportowej o nazwie Asseco Resovia.