Pytanie jest jedno, co mu zrobią jak kontrakt podpisze w Chinach i sobie tam pójdzie, znając życie sprawa będzie się ciągnęła i ciągnęła a Perrin będzie grał sobie pewnie w Chinach...
Moim zdaniem normalne są 4 rozwiązania:
1. Resovia dogaduje się z Chińczykami i wszyscy jesteśmy zadowoleni
2. Perrin ma gdzieś Resovie jedzie do Chin i przy pierwszym meczu Federacja zawiesza go na 2 lata
3. Perrin zostaje w Resovii i jest niezadowolony i to widać na każdym kroku + jest nieprofesjonalny, to tworzymy ładny klub kokosa, bieganie po parku, po schodach itd... od 6 rano.
4. Perrin zostaje w Resovii i jest zadowolony i podchodzi w pełni profesjonalnie