Wygladaja jak jakies (za przeproszeniem) pedaly
Wsadzic takiemu "bykowi" jakas znewiesciala komercyjna czapeczke (i to- jak mi sie zdaje- tesco value'owej jakosci) to tak, jakby jesc trufle na jednorazowym talerzyku z polietylenu.
Ja tego nie kupuje. Jedeni lubia jak im cyganie graja, drudzy jak im buty smierdza- jak mawia kalsyk. Za to Perla, owszem- pasuje jak ulal. Jezeli przepisy nie zabraniaja- chetnie zobacze go tak przyodzianego na meczu.
Skrzaty= skrzaki?