19 luty. Wiemy więcej o co walczymy. Jesteśmy po meczach z trudnymi przeciwnikami, którzy sprawdzili nas. Sprawdzian wyszedł na 2+. Czyli słabo. Przegraliśmy z Włochami, przegraliśmy z Jastrzębiem, przegraliśmy z Berlinem. Wygraliśmy ze Skrą i z Lubinem, z tym że z nimi straciliśmy punkty u siebie.
Co to oznacza. Absolutnie nic. W Lidze Mistrzów mamy szansę na awans. Przed sezonem raczej zastanawialiśmy się, czy damy radę pokonać Włochów i zając pierwsze miejsce niż to co teraz, czy pokonamy Czechów w Rzeszowie i w ogóle awansujemy, ale widać sezon skorygował nasze oczekiwania. Następna runda to mecz z Zenitem. Jak ma się stworzyć drużyna, to nie będzie lepszej okazji niż gra z Mistrzem Europy. Choć na dziś, to równie odległe plany jak wygranie w totka.
Liga. Tu może być różnie. Tylko kataklizm pozbawi nas miejsca w czołowej czwórce. Po 22 można założyć, iż Na pierwszym miejscu będzie ZAKsa. Później trójka Skra, Resovia i Jastrzębie. Poza podium Lubin i Olsztyn, Wiem, iż Olsztyn obecnie wysoko, ale końcówka rundy zweryfikuje ich i wypadną. To nie jest drużyna na Play-off i walkę o medale. Najlepiej z grupy pościgowej wygląda Skra. Kurek na przyjęciu dał im dużo. Pograją jakiś czas w tym ustawieniu i będą bardzo silni. Jastrzębie jest mocne. Ale do pokonania. Zaksa po kontuzji Kevina łapie zadyszkę. Pytanie czy są w stanie odbudować Buszka czy nie dadzą rady. Po tym jak chcieli zakontraktować Conte, to tak jakby w to nie wierzyli. Ostatnie wyniki ZAKsy są zastanawiające. Strata punktów z Jastrzębiem i Radomiem. Zacięty mecz z Katowicami też im się wcześniej nie zdarzał.
My. Wczorajszy mecz pokazał, iż Kampa lepiej rozgrywa niż Fabian. W sumie lepszych rozgrywających od Naszego jest kilku. W trójce walczącej o medale na dziś Fabian wydaje się najsłabszy. Ale to Fabian, stać go na dwa genialne występy, które wprowadzą nas do finału.
Niestety, Resovia nie ma stylu w tym sezonie. Nasze wygrane są głównie zasługą geniuszu poszczególnych graczy niż wynikiem jakieś wyćwiczonej gry. Jakbyśmy spotkali na początku ligi moglibyśmy grać podobnie. Mamy niesamowitą siłę na zagrywce. Tibo, Perin czy Gavin potrafią zdemolować przeciwników. Dryja, Możdzonek i Nowakowski też mają trudne zagrywki. Często w tym sezonie to wystarczyło aby wygrać.
Jak ktoś słusznie zauważył, mamy dwa czynniki wpływające na naszą postawę. Rozgrywający i trener. I wczoraj to zawiodło.