Spokój spokojem, mam świadomość i nadzieję, że Deroo może dojść do optymalnej formy od której jest daleki, Drzyzga zbyt wielu tak beznadziejnych meczów jak z JW pewnie nie zagra, Muzaj po padlinie jaką prezentował w trzech pierwszych meczach wygląda coraz lepiej (chociaż jeszcze nie dobrze), ale poziom przyjęcia zagrywki bardzo niepokoi. Obawiam się, że w tym elemencie drastycznej poprawy (która jest konieczna, by zagrozić tym najlepszym w lidze) zrobić się nie da, nawet biorąc pod uwagę fakt, że Zatorski ma jeszcze spore rezerwy. Obym się mylił (baardzo, barrdzo tego chcę), ale boję się, że linia przyjęcia Deroo - Zatorki - Cebula, to strzelnica.