Adekwatnie do budżetu. Skoro budżet niższy(poziom drużyny), to wypada zrobić jakiś gest wobec kibiców.
Mamy testowanie wytrzymałości kibiców, może nie być takiego PR jak dotychczas.
Madlark,
Jakby cena karnetów na mecze Resovii była "adekwatna do budżetu" (wprost proporcjonalnie rosła/ malała wraz ze wzrostem/spadkiem budżetu Resovii), a za punkt startu przyjęlibyśmy ceny karnetów i budżet Resovii z sezonu 2004/2005 (pierwszy po latach sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej i pierwsza sprzedaż karnetów) to... chyba byś nie chciał. Ja na pewno nie.
Byłbym bardzo zdziwiony gdyby karnety na następny sezon podrożały. Nie chodzi mi o budżet (bo tego nie znam) i o skład na następny sezon (bo ten, choć zapewne "tańszy", mamy mocniejszy od ostatniego), a o ogólną "koniunkturę siatkarską" (w Rzeszowie, w Polsce i na świecie).
Nie spodziewałem się też obniżki cen karnetów.
Stanęło na tym, że kupując karnet odpowiednio wcześnie ta obniżka nastąpiła.
Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to... Szkoda, że kolejny sezon nie został zrealizowany pomysł, o którym między sobą wielokrotnie rozmawialiśmy: zostawić cenę i dorzucić pasiaka do każdego karnetu. W tym roku klub wybrał rabat 50 złotowy (fajnie), może w następnym taką forma zachęty do zakupu (wcześniejszego) karnetu zastosuje. Upieklibyśmy kilka pieczeni na jednym ogniu.
Nie wiem czy ceny karnetów na Resovię są za wysokie, za niskie czy w sam raz. Z jednej strony te około pięć stów (a jeżeli cała kilkuosobowa rodzina chodzi na mecze to jeszcze razy trzy, cztery...) to całkiem pokaźna suma. Z drugiej, jak patrzę na ceny innych wydarzeń sportowych (i nie tylko sportowych) na najwyższym poziomie to... No właśnie. Oby poziom meczów na Podpromiu był najwyższy, to i cena za karnet zejdzie na drugi plan.