A ja nie chcę Kurka w Resovii. Już raz był. A skoro było tak dobrze to czemu było tak źle. Fajny sympatyczny młody człowiek, do bólu profesjonalny ale jakoś mi nie pasuje. Znów się wszystko rozsypie.
Myślę, że aż tak źle by nie było, zresztą w tym sezonie Kurka nie było, a było jeszcze gorzej niż rok wcześniej. Teraz sytuacja była by z goła inna, bo Kurek przyszedł by na przyjęcie i w sumie fajną parę by tworzył z Tibo. Po za tym inny trener, inny rozgrywający to też ważne w tym aspekcie.
Dodam jeszcze, że nie można mieć pretensji do Kurka o tamten sezon, bo on robił co do niego należało, a nawet więcej, orał przez cały sezon, można powiedzieć w pojedynkę, aż w końcówce po prostu, zwyczajnie zabrakło mu sił, a pamiętajmy że był po ciężkim sezonie reprezentacyjnym i po styczniowych kwalifikacjach w Berlinie, i to zmęczenie było jak najbardziej uzasadnione.