Nie od dziś wiadomo, że najsłabszym elementem w grze Veresa jest właśnie jego zagrywka. Nigdy rywalowi nie psuł krwi w tym elemencie no chyba, że ktoś ma wyraźne problemy z przyjęciem jakiejkolwiek zagrywki. Ale spokojnie, od zagrywania będą inni, ważne by włączył się w defensywę i 'trochę' poszlał pod siatką
Wiem, że zagrywka to nie jest najlepszy element Veresa ale mimo wszystko w większości meczów jakie widziałem z jego udziałem zagrywał głównie mocno i potrafił zrobić problem przyjmującym przeciwnej drużyny.
Ja tam bym nie był taki spokojny co do tego elementu. A już stwierdzenie, że od zagrywania są inni jest trochę nie na miejscu. Jeśli podstawowy skład będzie wyglądał tak: Drzyzga, Kosok, Veres, Konarski, Nowakowski, Achrem i Igła to przy zagrywającym flotem Veresu będziemy mieli aż 3 flotowców. Achrem, Drzyzga i Konar jakimiś tuzami w elemencie zagrywki mocnej też nie są(głównie chodzi mi o regularność) więc boję się po prostu, że kolejny sezon możemy się męczyć w tym elemencie. Na +Ligę może znowu starczyć ale na LM już nie koniecznie.