Bartusiu, zadaj sobie odrobinę trudu i poszukaj w polskiej lidze trenera, która odnotował większe sukcesy niż Kowal. Szukaj. Może znajdziesz, ale masz na to marne szanse.
Jedynie Kowal miał "taki skład"? On jeden w całej historii polskiej siatkówki klubowej?
Żeby było śmieszniej, prawie co sezon było to jednak inny "taki skład".
Być może największą zaletą Kowala było to, że przez długi czas potrafił zorganizować "taki skład".
Dziś na "taki skład" się nie zanosi, choć i prezes jest 10 razy lepszy od Górskiego (przychodząc mógł stawiać swoje warunki), i trener jest 10 (a może nawet 100) razy lepszy od Kowala.
Oby przy lepszym prezesie i lepszym trenerze kibiców nie pojawiło się mniej. Przecież nie ma ku temu powodów. Będzie trener, który wprawdzie nie ma "takiego składu", ale (w przeciwieństwie do Kowala) potrafi wytrenować każdy skład, więc "taki skład" nie jest mu niezbędny, by odnosić sukcesy równe Kowalowym.
--------------------------------------------
I Kowal, i Górski zawiesili poprzeczkę swoim następcom bardzo, bardzo wysoko.
Dziś nie warto deprecjonować Kowala i Górskiego, bo nie wiadomo, kiedy doczekamy podobnych sukcesów. Oby szybko. Oby w nadchodzącym sezonie. Się zobaczy przy sprzedaży karnetów, jaka jest wiara w nieKowala i nieGórskiego. Czyż nie warto zaufać Ignaczakowi i Gruszce?