Wydaje mi się że dopingowanie indywidualnie zawodnika skandując jego imię i nazwisko przy zagrywce może go bardziej zdekoncentrować niż zmotywować
Czyli wychodzi na to ze jak cały klub kibica śpiewa albo klaska przed zagrywka to to wcale nie pomaga tylko przeszkadza zawodnikom tak ? to po co to wszystko ?
Takie skandowanie miło słucha się po kilku udanych akcjach, ale na pewno nie pomaga przy koncentrowaniu się na zagrywce, czym innym jest wybijanie rytmu i na tego przed zagrywką się klaszcze w odpowiednim coraz przyśpieszającym tempie.
Można nagrodzić skandowaniem jeśli walnie asa albo kilka. Chcesz nagradzać zawodnika, bo tak trzeba nazwać skandowanie imienia i nazwiska, jeszcze przed tym jak cokolwiek zrobił ?
Przy prezentacji tak, później co najwyżej w bardzo sporadycznych sytuacjach. Wygrywa i przegrywa drużyna a nie indywidualności.