Co to znaczy "osłabić drużynę"? Krytykowany niemal przez cały sezon Ivović odchodzi. Był chwalony, gdy przegrywaliśmy. Przecież Marko "nie przyjmuje", więc niewielka strata. Kurek też "nie przyjmuje', więc i zysk Skry niewielki. Tu osłabienia nie widać.
Jeśli mi powiecie, że na rozegraniu się osłabiliśmy, to ubawicie mnie do łez.
Na środku też osłabienia nie widać. Pitka nie było przez 2 lata, więc jego odejście nie jest żadnym osłabieniem.
Na libero? też nie.
To może na ataku? Czyżby kontuzjowany Schmitt był lepszy od zdrowego Jarosza? Gdzie tu osłabienie?
Nie osłabiliśmy się na żadnej pozycji.
Na dodatek poszło w niebyt "nieszczęście" w postaci "dwóch równych szóstek".
O co Ci chodzi, Kolego Lewy?
-------------------------
"Kwaśne winogrona" i "słodkie cytryny"?
Kowal miał "mocną ekipę" i był be. Nowy trener ma z góry alibi, bo ma "słabą ekipę"? Nowy ma ekipę nie słabszą niż miał (w rzeczywistości) Kowal. Moim zdaniem ma ekipę nawet mocniejszą, bo z lepszym rozgrywającym. Patrzmy na fakty, a nie na nasze wyobrażenie o faktach: gorzej niż przez ostatnie 2 lata rozgrywać się nie da.
Na dodatek pojawia się argument o "nieosiagnięciu celów". Gdy cele były osiągane, i tak Kowal był be, bo było to w "fatalnym stylu". To trzeba się zdecydować: cele czy styl?
Nowy trener nie dostanie ode mnie alibi w postaci "słabej kadry", bo to byłoby nieuczciwe. Oczekuję od nowego trenera zdobycia mistrzostwa Polski i wygrania PCEV. Puchr Polski mu daruję, bo dla mnie jest to trofeum nieistotne. Czy będzie złym trenerem, jeśli "nie osiągnie celów"? Jestem daleki od takich prostych ocen. Zobaczę, co się będzie działo.
Nowy trener jedno dostanie ode mnie z pewnością: kredyt zaufania. Kredyt ten straci, jeśli wyprodukuje nowy Żłobin.