Resovia > Kibice

Twórczość chelepperro

<< < (17/17)

Why:
Nie chciałbym żartować z (być może naprawdę) chorego człowieka, dlatego za podmiot piosenki postanowiłem wskazać kogoś innego. Niemniej jednak wiadoma sytuacja jest o tyle śmieszna, że od kilku dni chodzi mi po głowie taki tekst... niestety brakuje czasu i umiejętności kolegi Che, więc zostawiam to jako wyzwanie - może kogoś wena najdzie i dopisze kolejne zwrotki ;)

Oryginał
https://www.youtube.com/watch?v=gP9gNn0oNlY

Choć głośno o mnie w Warszawie pozwólcie, że się przedstawię. Kondzio mi na imię dali w skrócie Kaz.
W Bełchatowie mam mieszkanie, tu w siatkówkę piękne granie, umilając mi sanatoryjny czas.
W okolicy słynę z tego, że gdy wczuję się kolego, i największy leniuch zaraz mówi pas.
Może właśnie więc dlatego wszyscy gracze mój kolego po kontrakcie mówią na mnie Maxi Kaz.

W innych klubach lub na wczasach raczej łatwo o grubasa.
Łysy stary, sztuczna szczęka, szkła jak dwa od piwa denka.

Wtedy ja do akcji wkraczam swoim wdziękiem ich uraczam. Żeby byli w siódmym niebie zawsze daję wszystko z siebie. I nie tylko jeden raz, taki ze mnie Maxi Kaz.

Ref.
Zimny jak polodowcowy głaz.
W Bełchatowie, tam gdzie dom zdrojowy, Maxi Kondzio rusza na łowy. Na deptaku czai się na graczy, każda szansę dziś zobaczy.
Taki ze mnie Maxi Kaz.

fanres:
Słowa super.Utworu nie znam :P  to trudno zaśpiewać,ale twórz dalej  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej