Tylko, że my, w tej chwili jesteśmy słabiuteńcy. O porażce ze Skrą nie zdecydowała ich wspaniała postawa. O porażce zdecydowała nasza bardzo kiepska gra.
Zmarnowaliśmy cały dotychczasowy sezon i wielkiej nadziei na naszą lepszą grę nie widać.
Może wymęczymy dziś zwycięstwo, a może nie. Serce chce się łudzić, ale rozum jedynie czeka na naszą kolejną wtopę. I dalej to nikim nie wstrząśnie.