Do meczu z liderem PlusLigi wyjdziemy pewnie podstawową, od dwóch meczów, szóstką, czyli: Smith, Możdżonek, Rafa, Mika, Tibo, Schultz i Masło.
Nasz atut to zagrywka. Nie powinniśmy się na własnej hali w tym elemencie mylić, a kopnąć nią ma kto. Może by tak zadaniowo Kawikę wpuszczać za Rafę przynajmniej w decydujących momentach seta na ten właśnie element?
Wygrać będzie niesłychanie ciężko, ale...czy jest to niemożliwe?
A dziś, kto tylko może, niech przyjdzie na trening.
Czas najwyższy odbić się od dna...