Brawo!
Oczywiście malkontenci, złe wilki, nie ludzie, mogli by narzekać, że audycja ta powinna się odbyć znacznie wcześniej a nie po zakończeniu sezonu, i że z kibicami powinien zmierzyć się prezes Górski, (skoro było wiadomo, że pojawią się uwagi co do działalności klubu) ale tym wichrzycielom mówimy nasze zdecydowane nie! Wiadomo każdemu, kto nie kieruje się ślepą nienawiścią, że na przeszkodzie stanęła konserwacja nadajnika a nie obawa przed krytykowaniem kierownicta klubu, które jak wiadomo, otwarte jest na wszelkie glosy kibiców, także to krytyczne o ile oczywiście jest to krytyka konstruktywna.
Tym bardziej, że wszystko jest już ok! Przykład? Okazało się dziś, że prezes Górski zdecydował się pójść na radykalny eksperyment - ludzie związani z klubem będą ruszali swoje tyłki, gdy będzie śpiewany hymn klubowy! No, no! Ale czy to się przyjmie? Miejmy nadzieję i trzymamy kciuki. To buduje optymizm - jest wobec tego szansa, że za jakiejś dwa, trzy sezony moment ten zostanie wpisany do minutówki, żeby Johen Shoeps i koledzy zatrzymali się z szacunkiem a nie musieli w tym czasie przybijać piątki z przeciwnikiem. Wolno chyba pomarzyć?
A kto wie, czy kolejny postulat, który podnoszę od lat zostanie na fali odnowy zrealizowany? By w oprawie muzycznej znalazły się kapele związane z Rzeszowem i Podkarpaciem? W uzasadnieniu mojego wniosku pozwolę sobie zauważy, że na ostatniej liście polskich przebojów wszechczasów radiowej Trójki w pierwszej setce znalazło się pięciu wykonawców z tego regionu - Stan Borys, RSC, 1984, KSU i Tadeusz Nalepa, (łącznie wszyscy z 7 utworami), co stawia nas obok Warszawy czy Śląska a wyprzedziliśmy np. Kraków czy Trójmiasto! Nasi wykonawcy są uznawani w całej Polsce ale nie w hali na Podromiu. Oczywiście jestem przekonany, że wynika to z jakiś istotnych przszkód, np. konserwacji głosników - ale może uda się je przezwyciężyć?
A może nawet (to zapewne zbyt jednak śmiałe jednak marzenie), Tadeusz Nalepa będzie prezentowany w czasie, gdy mogą go wysłuchać kibice a nie 15 po zakończeniu meczu i być może nawet ze stosowną zapowiedzią, że to najbardziej znany kibic Resovii? Choć, przyznajmy, i tak jest już znacznie lepiej, tym bardziej, że kogo obchodzi jakiś Nalepa?
No i to budowanie mostów między kibicami - zrzeszonymi i niezrzeszonymi - aż łzy cisnęły się na usta. Jest szansa, że gdyby zdarzyla się impreza typu inauguracja sezonu czy zakończenie sezonu w Kilenarowej to SSPS to w najbliższych latach zaprosi na nie kibiców niezrzszeszonych/zrzeszonych a nie ustami prominentego swojego przedstawiciela (ale to był chyba inny przedstawiciel niż dzisiaj - ten dzisiejszy był przeuroczy) odpowie na taki postulat, że on swojej żony też nie zaprosił.
A już czepianie się złego funkcjonowania sklepiku staje się nudne, żeby nie powiedzieć, staje się obsesją! A obesjonatom także mówimy stanowcze nie! Zwłasza że klub robi na tym odcinku okreslone postępy, przy wielu obiektwnych przeszkodach, tym bardziej, że są tacy, co rzucają kłody pod nogi z wiadomych pozycji.
Najważniejsze, że wszystko odbyło się pod hasłem Kochajmy się a jak wiadomo, najważniejsza jest zgoda, zgoda - bo jak jest zgoda to i Pan Bóg rękę poda.
Amen.