A mogę zapytać, na czym miałaby polegać ta jego dobra robota?
Na tym, żeby rozruszać trochę halę. Jasne... Są momenty w tym sezonie, że stare dobre Podpromie wraca.. Ale to póki co, na razie momenty.
Skład kibicowski trochę się zmienił i nowi nie idą tak za KK jak dawniej, nie umieją tego. A wielu starszych kibiców straciło zapał (wiadomo dlaczego i to zrozumiałe). Po próbach, ktore delikatnie mówiąc wyszły w ubiegłym sezonie tak sobie, KK przestał np. intonować "druga strona odpowiada". Przestał, bo czuje, że wyjdzie to blado. A kiedyś to była wizytówka Podpromia.
Sam walczę ze sobą, bo zawsze byłem wrogiem "wspomagaczy", a ich brak był świętością tej hali. Ale może w dobie zmian, odrobina nagłośnienia z kimś sensownym przy mikrofonie wyszłaby nam na dobre ?