Brawo! Macie czego chcieliście. Z klubu odchodzi ostatnia osoba, której na tym klubie naprawdę zależało...
Kwestią czasu jest kiedy Kowal znowu wróci... I to nie są żarty, niestety.
Teraz dopiero zobaczycie czym jest korporacja, w dodatku zdalnie i odgórnie sterowana. Nowy prezes będzie tylko marketingową przykrywką.