Jakoś nie ulega dla mnie wątpliwości, że z Perrinem, podobnie jak z Gumą, już żadnych interesów robić nie będziemy. Nigdy.
Tej pewności za to nie mam, jeśli chodzi o Matijasevica. Nie ma jej także Bartek Górski. I bardzo dobrze...
Nasza Reprezentacja potrzebuje teraz trenera...fajtera. Takiego pozytywnego ryzykanta, który nie będzie kalkulował tylko przyjdzie i zacznie działać. Jeśli miałby to być Polak to przychodzi mi do głowy tylko jedno nazwisko...Bednaruk.
Andrzejowi Kowalowi, z przytoczonych tu powodów, będzie bardzo ciężko, choć...kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Ale Andrzej zaryzykowałby bardzo wiele.
Jackowi Nawrockiemu też słabo się to kalkuluje, bo jego żeńska drużyna robi wyraźne postępy i jest spora nadzieja, że może z nią odnieść sukces. A w przypadku osiągnięcia takiego sukcesu zawsze może "przesiąść" się z fotela na fotel. Moim zdaniem nie powinien się spieszyć.