Spider. Co do tego, że lepiej wygrać finał z byle kim niż przegrać to "oczywista oczywistość".
Sam piszesz, że jesteśmy dobrze przygotowani. W domyśle nie powinniśmy się nikogo obawiać.
A ja się z Tobą zgadzam i dodaję, że pokonajmy aktualnego MP i potencjalnie ( czy rzeczywiście to się okaże ) najgroźniejszego rywala tak, żeby już nawet Polskrat nie miał wątpliwości kto w tym sezonie był lepszy.
A jeśli chodzi o emocje towarzyszące poszczególnym meczom, a co za tym idzie drużynom przeciwko którym gramy to pytanie:
Na którym meczu było więcej emocji
Na meczu z ZAKSĄ, której pozwoliliśmy zdobyć łącznie 47!!! punktów ( w tym sety do 12 i 13 )
czy z Będzinem 3:1 ( -19, 23, 24, 16 )
Jak dla mnie to też "oczywista oczywistość"