Czyli mogłeś spokojnie tych rzeczy nie uzgodnić i nie przystąpić do umowy przyrzeczonej bez żadnych konsekwencji. Chyba, że z góry się na jakieś konsekwencje zgodziłeś.
Widzisz, że zawsze diabeł tkwi w szczegółach i nie można twierdzić, że "to jest to samo". Nie jest.
----------------------------------
Mimo wszystko, nasze sądy są bardziej przewidywalne od FIVB, która działa w oparciu o "ogólne zasady sprawiedliwości i uczciwości", czyli robi, co się komuś przy władzy uwidzi.