@Repres - chyba jesteś najczęściej przeze mnie cytowanym użytkownikiem
To z powodu tych naszych licznych polemik.
Naprawdę myślisz, że Górski wycofał się przez przypadek? A może wierzysz, że został wyrzucony z powodu złych wyników? Gość miał dość odbijania się od ściany. Zero rozwoju.
Kiedyś głosiłeś tezę, że odszedł, bo kibice ujadali.
A co znaczy "najważniejsza część"?
Zakup karnetów za stosunkowo duże pieniądze stanowi o zainteresowaniu kibiców. Za tym idą pieniądze reklamodawców, za tym idzie telewizja. Oczywiście, że o potędze klubu stanowi zakup karnetów/biletów. A co niby ma stanowić? Pieniądze od dobrego wujka? To dlaczego kluby nie wpuszczają na stadiony za darmo? Na jakim Ty świecie żyjesz?
To jest coś czego w klubie chyba nie rozumieją. Długo toczyła się dyskusja tu na forum, przesączona żalem z naszej - kibiców, strony że jesteśmy "olewani". Klub wychodził z założenia, że jest zainteresowanie, to ma w nosie opinie pojedynczych kibiców, bo jak nie ten to inny kupi karnet. No i teraz będzie zbierał tego efekty.
Już raz padło - sponsorzy przychodzą i odchodzą, kibic jest. Środki od kibiców (z biletów/karnetów) stanowią niezależną podstawę funkcjonowania klubu. Ale o kibica trzeba zadbać, a nie rzeźbić z niego na maksa ile się da. Bo długofalowo to się nie sprawdza.
--------------------------
Polityka transferowa
Kiedyś (kilka lat temu) pisałem, że powinniśmy z definicji nastawić się, na bycie "stacją przesiadkową" dla młodych zdolnych z Europy. Mamy świetne warunki, jesteśmy rzetelni (finansowo), mamy (jeszcze) renomę. Asseco Resovia mogła być CELEM zawodników, którzy mierzą by się wybić i zagrać we Włoszech czy Rosji. Plus z takiej strategii jest taki, że dostajemy gwarancję gracza, który zrobi więcej niż musi, bo chce się pokazać innym. Teraz mamy strategię "stacji końcowej", zatrudniając gwiazdy przebrzmiałe, które przychodzą odbębnić pańszczyznę dyskontując swoje nazwisko.
To jeśli chodzi o graczy zagranicznych.
Natomiast jeśli chodzi o polskich siatkarzy... W Polsce mamy wielu dobry zawodników. Jako klub z jednym z większych budżetów, powinniśmy rozdawać karty i wybierać tych, których chcemy. Zamiast "zaklepywać" takich Śliwków czy Szerszeni, powinniśmy ich notować, obserwować i planować ich zatrudnienie za 2-3-4 lata. Wtedy gdy będą gotowymi zawodnikami do gry na właściwym poziomie (tak zrobił bodaj Bayern Monachium z Lewandowskim).
Nie uwierzę w to (nie chce wierzyć), że ktoś zaproponował jakąś racjonalną strategię transferową prezesowi Góralowi, a ten powiedział: "Nie! Będzie tak jak ja chcę!". Mnie to wygląda na brak pomysłu, a nie ubezwłasnowolnienie.