No właśnie aby nie przeszkadzać i niczego nie zabraniać, jeśli zawodnik chce po treningu zostać aby poprawić zagrywkę (czy są tacy zawodnicy?) to Kowal tego nie zabrania
A czy Ci zawodnicy mają siłę i możliwości, jak Kowal ich wykańcza siłowo. Nie widzisz braku dynamiki, braku świeżości wśród graczy. Może w filozofii; historii siatkówki i przytaczaniu suchych faktów jesteś tutaj niezły ale na siatkówce to się nie znasz w ogóle i napij się lepiej wody
- ślepym jest ten kto nie widzi sedna problemu, który jest oczywistą oczywistością - sukcesy z poprzednich sezonów owszem mogły zaciemnić ten obraz topornej i brzydkiej dla oka gry Resovii.
Powód niedyspozycji zawodników znany od kilku sezonów, ale kto nie chce nie dostrzeże go, wyjątki w Resovii były tylko oporne na siłownię Kowala
- Grozer i inni w fazie play offów (osoby o większej wydolności i możliwościach fizycznych) w których to AK odpuszczał siłowy trening (mowa o playoffach).
Mika już w tym sezonie zajechany (inni podobnie) i prawdopodobnie jak nie zmieni swojej koncepcji trener pozostanie tak do końca sezonu.
Idąc tą drogą i upartością Góral twardo trzymając się Kowala doprowadzi do rozłamu Resovii, straci cierpliwość, zapał i już za około 2-3 lata będzie męska sekcja siatkówki kuleć w Rzeszowie - analogia do Częstochowy, nie trzeba być prorokiem żeby to przewidzieć.