Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Poza parkietem => Kosmos => Wątek zaczęty przez: A :) w Lipca 21, 2014, 20:29:14 pm
-
Najprawdopodobniej w nowym sezonie kibice gości będą w bocznym sektorze, obok studia Polsatu. Kibice gości byliby tam na play off. Decyzja chyba zapadła, ale chciałbym zapytać was o zdanie i wasze doświadczenia w tej materi. Gdzie wg was było by lepiej umieścić kibiców gości. Nie wpuszczenie nie wchodzi w grę, gdyż udział kibiców gości jest zagwarantowany przepisami a z nimi jest więcej emocji.
-
Można zaznaczyć odpowiedź Absolutnie NIE tam gdzie w POffach ?
-
Decyzja już zapadła, więc...
Chyba ktoś się zorientował, że miejsca w górnym sektorze są atrakcyjniejsze dla kupujących i szkoda "marnować" tych miejsc dla kibiców przyjezdnych.
My też nie jesteśmy rozpieszczani na wyjazdach.
Kibice przyjezdni są najmniej "słyszalni", gdy usadowić ich tak, jak na play-off. Gdy byli w górnych rzędach, to dla niemal całej góry nad naszym KK byli lepiej "słyszalni" od naszego KK. Na play-off siedzieli sobie w niszy, a ich doping na halę nie docierał.
Tylko czy to dla nas dobre?
Nic tak nie rozleniwia, jak brak konkurencji, a myślę, że czeka nas trudny sezon pod względem "ruszenia" rzeszowskiej publiki. Zabraknie sztandarowej przyśpiewki "Mistrzem Polski jest..." oraz okrzyku "Mistrz!...". To ruszało całe trybuny.
Złość na doping przeciwnika nie jest najszlachetniejszym uczuciem, ale, gdy nic innego nie będzie w stanie ruszyć publiki, może to właśnie dobrze słyszalna konkurencja będzie nam potrzebna?
-
... Kibice przyjezdni są najmniej "słyszalni", gdy usadowić ich tak, jak na play-off. Gdy byli w górnych rzędach, to dla niemal całej góry nad naszym KK byli lepiej "słyszalni" od naszego KK. Na play-off siedzieli sobie w niszy, a ich doping na halę nie docierał....
Z perspektywy mojego K3 absolutnie się nie zgadzam. Owszem bywały mecze na przestrzeni ostatnich 6 sezonów gdzie sektor gości skutecznie zagłuszał KK, ale to co zafundowaliśmy sobie /im od czasu LM z JW to już nadmiar gościnności. Doskonała miejscówka do kontaktu z drużyną /Skra , JW/, prezentacji sporych opraw /Koźlaki/... no i stwierdzenie że doping na hale nie docierał.... cóż z perspektywy górnych rzędów KK widać gorzej słychać. KK dostaje fatalne miejsca w Bełku i Kędzierzynie a odpłacamy się wielka gościnnością. Jeżeli już to najbardziej skrajna część sektora O lub E3.
-
Rozumiem tę decyzję tak: więcej karnetów, mniej biletów. Mi osobiście bardziej odpowiadało, gdy kibice gości byli "usadowieni" w J3. Odkąd przesadziliśmy gości za boisko, mit Twierdzy Rzeszów rozprysł się w drobne kawałeczki. Przypadek? Może tak, może nie. Nie zgodzę się z tezą, że doping gości z tyłu boiska jest mniej uciążliwy dla kibiców Resovii. Mam karnet w I2 , często jestem na gościnnych występach w D3 i D4 i z całym przekonaniem uważam, że doping gości z tyłu boiska jest "wydajniejszy" , aniżeli w z J3. A argument o łatwości kontaktu obcych kibiców ze swoją drużyną nie jest żałosny, wręcz przeciwnie. Przez 6 lat nie widziałem , jak drużyna gości biegnie do J3, aby przebić "piątki" ze swoimi kibicami. W nowym miejscu, jest to normą. . Nie ma się co dziwić, łatwiej jest zawodnikom zrobić 15, 20 kroków, aniżeli "wspinać" się po schodach. Według mnie zmiana miejsca kibiców gości, jest wyrazem naszej niesamowitej gościnności.
Cóż, biznes to biznes. Są pewne pieniądze "do zrobienia" (sprzedaż karnetów w J3) to się je robi.
-
Kibice przyjezdni są najmniej "słyszalni", gdy usadowić ich tak, jak na play-off. (...) Na play-off siedzieli sobie w niszy, a ich doping na halę nie docierał....
Może i drużyny gości grały dla niesłyszalnych kibiców , których doping nie docierał na halę ale efekt był taki że na 6 spotkań przy tej lokalizacji przegraliśmy 5. Może taka forma i czas , ale niebezpieczna skuteczność jak na Podpromie.
-
Trzeba będzie po prostu głośniej dopingować. Nie będzie obijania i już. Co ma garstka kibiców do 4 tys. gardeł? Skoro mamy być najlepsi przyszedł czas żeby to udowodnić.
-
Trzeba będzie po prostu głośniej dopingować. Nie będzie obijania i już. Co ma garstka kibiców do 4 tys. gardeł? Skoro mamy być najlepsi przyszedł czas żeby to udowodnić.
I tego się trzymamy !!
-
Mam wrażenie, że usadowienie Gości w bocznym sektorze rozbija nas jako całość. Trochę tak jakbyśmy gubili rytm nadany przez SSPS. Jakby Goście nam go zaburzali. Z górnych rzędów B3 czasami lepiej słyszę bębny Gości niż nasze, a wcześniej nie było takiego problemu. Tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Nie wiem jak to wygląda w innych miejscach hali ;)
-
W trakcie play-offów był wielokrotnie podnoszony temat nowych miejsc dla gości, a teraz już nikt o tym nie pamięta - nowe umiejscowienie daje kibicom gości bonus w postaci tuby rezonansowej (niski sufit), co spowodowało o wiele lepszą słyszalność KK gości na hali - wtedy wiele osób to zauważyło...
-
3 lata przeżyłem z kibicami przyjezdnymi w J . Przeżyje i następne. Mimo ,że jako "jednostka" lepiej mi był.o na PO to jako "ogół: jestem za powrotem na wysokie J Zgadzam się z rozbijaniem naszego dopingu przez gości. Fizyka jak nauka ścisła pokrewna matematyce oszukiwać się nie da.Zjawisko akustycznego rezonansu pod niskim dachem jest jak piach rzucany w tryby naszej dopingującej maszyny.Dajemy sami zapałki do zabawy przyjezdnym.
-
Myślę, że nasz KK ma nowe wyzwanie - jak zneutralizować doping gości.
Tu trzeba całościowego podejścia koncepcyjnego, tak aby niezależnie od KK gości nasz doping był silniejszy.
Przede wszystkim - tzw. rozruch hali przed meczem. Być może zmiana niektórych form na bardziej "DISCO" - więcej mocnych uderzeń, bębnów i bardziej aktywny śpiew.
No i HALA - tu jest niewykorzystany potencjał - 4000 przeciw 40 - wynik musi być jednoznaczny.
-
Jesteśmy troszeczkę jak komunizm. Próbujemy rozwiązać problem który sami sobie tworzymy. Prawa fizyki nie da się oszukać. KK nie słychać w górnych sektorach za KK bo klub kibica śpiewa w kierunku boiska. Dodatkowo nie będzie go słychać również po przeciwnej stronie. Nałożą się dwa źródła dźwięku co utrudni odbiór. Skoro odpadnie współpraca z sektorem C4 i C3 to mówiąc kolokwialnie dźwięk nie wróci. Inne porównanie to prowadzenie dopingu podczas przerw gdzie leci muzyka i mówi spiker. Da się, ale jest diametralnie trudno.
To są konsekwencje. Decydent bierze pod uwagę wszystkie okoliczności i podejmuje decyzję. I liczy się iż konsekwencje tego będą takie a nie inne.
-
Jesteśmy troszeczkę jak komunizm. Próbujemy rozwiązać problem który sami sobie tworzymy. Prawa fizyki nie da się oszukać. KK nie słychać w górnych sektorach za KK bo klub kibica śpiewa w kierunku boiska. Dodatkowo nie będzie go słychać również po przeciwnej stronie. Nałożą się dwa źródła dźwięku co utrudni odbiór. Skoro odpadnie współpraca z sektorem C4 i C3 to mówiąc kolokwialnie dźwięk nie wróci. Inne porównanie to prowadzenie dopingu podczas przerw gdzie leci muzyka i mówi spiker. Da się, ale jest diametralnie trudno.
To są konsekwencje. Decydent bierze pod uwagę wszystkie okoliczności i podejmuje decyzję. I liczy się iż konsekwencje tego będą takie a nie inne.
uuuu pachnie lekkim wq... i słusznie . SSPS ciężko pracował na jakość dopingu na Podpromiu a w nagrodę dostał kibiców gości z tubą nagłośnieniowa :( Może jeszcze qrna DJ..... Jeżeli już chcemy udostępniać J3 dla Naszych kibiców to na pewno nie wstawiajmy gości miedzy B 3-4 a C3-4. Skrajne Sektory E bądź F powinny wystarczyć.
-
Kibice gości powinni znaleźć się w sektorze L3 albo E3/F3. Po przeciwnej stronie do sektora B3, tak aby nie zagłuszali początku dopingu. Jak do B3 dołączy się reszta sektorów B,D i górnych to grupka przyjezdnych nie będzie przeszkadzać. Jeśli wrzucimy ich do sektora O wtedy mamy problem, bo kluby kibica będą się nawzajem zakłócać i reszta hali nie usłyszy co aktualnie jest śpiewane.
-
Daj spokój, bo oceniasz to tylko z perspektywy własnego miejsca. Ja oceniam to z perspektywy całej hali. Zadałem sobie ten trud.
Na sektorach D doping przyjezdnych na nowych miejscach też był dużo dużo bardzie słyszalny. Tak że coś z tą całą halą nie bardzo, chyba że cała bez sektora K, D i może jeszcze innych, wtedy ok...
Jeśli wrzucimy ich do sektora O wtedy mamy problem, bo kluby kibica będą się nawzajem zakłócać i reszta hali nie usłyszy co aktualnie jest śpiewane.
I taki problem mieliśmy już w play-off, przyjezdni nie skupiają się na własnym dopingu tylko na rozbijaniu naszego, i na nowych miejscach niestety im się to udaje. W tym roku Podpromie pierwszy raz gubiło rytm bo kk był w kilku sektorach niesłyszalny i nowsi kibice zwyczajnie się gubili.
-
Myślę, że najlepiej byłoby wrzucić kibiców gości w E3 i większość byłaby zadowolona. Z powodu dojazdu i braku karnetu jestem na 5-8 meczach w sezonie, ostatnio właśnie na pierwszym meczu finałowym ze Skrą i niestety mimo stania przy barierkach nad KK, doping Skry był doskonale słyszalny. Zakłócało to bardzo relacje KK - reszta hali.
-
Prawie logiczne. Prawie.
Tylko, że nie chodzi o to, że naszego KK nie słychać. Chodzi o to, ze doskonale słychać kibiców przyjezdnych z sektora górnego, którzy opanowują w ten sposób niemal połowę trybun.
Fakt, że dźwięk z góry niesie się lepiej niż ten z dołu odkryto już parę wieków temu. Po to mahometanie budują minarety, żeby imama było daleko słychać. W tym celu wynaleziono również ambony w kościołach.
Umiejscowienie kibiców gości ma taki wpływ na wynik meczu jak czarny kot na spluwanie przez lewe ramię (albo odwrotnie).
Czy ja pisałem, iż to było idealne? Ja jestem przeciw umieszczeniu kibiców gości obok SSPSu. I to ze mogą sobie przebić piątki ze swoimi mi nie przeszkadza. To są tacy sami kibice jak my. Jakby nie byli w grupie zorganizowanej, tylko siedzieli gdzieś indziej to ktoś by im zabronił to zrobić? Nam nie bronią przebić piątek ze swoimi to i im na takich samych zasadach nie brońmy.
Ja w obecnej sytuacji, jakbym miał na to jakikolwiek wpływ to dałbym im sektor po przeciwnej stronie hali, zdaje się L tam gdzie żony zawodników obecnie siedzą. Ale to jest moje zdanie.
-
Ponieważ sprawa sektora J3 jest przesądzona - poszło info o nowych karnetach w tym sektorze, to proponuję umieścić KK gości w E3 lub F3.
-
Meczów "konfliktowych" będzie kilka, Skra, ZAKSA, Czarni. Pozostałe powinny być bezproblemowe.
Niestety te najważniejsze zapewne będą ze Skrą lub ZAKSą :o ;D ;) ???
-
Też o tym myślałem. Tylko, ze jest tam "szlak komunikacyjny". Przy całej łagodności naszej publiki, łatwiej o jakieś smrodki i prowokacje.
Myślę, że trzeba się pogodzić z "pobliską konkurencją" i wygrać tę konkurencję :)
Posłużę się hasłem Pabla: "Szanowna Rzeszowska Publiczności, maszeruj albo giń!" :)
Nie dość,że to szlak komunikacyjny to jeszcze zawsze bawi się tam bardzo dużo dzieci (nie wiem jak to wygląda po drugiej stronie hali) i to również może rodzić jakieś "problemy".
-
Jako,że nasz Klub bierze udział w programie "wyrównywanie szans" ( sektory KK przyjezdnych praktycznie obok naszego KK) i znany jest z wielkiej gościnności i miłości do bliźnich niestety nie zawsze tych spacerujących w biało-czerwonych pasach,proponuje umieszczenie KK gości na piętrze za szybami razem z VIP-ami.
Taki gest odbije się szerokim pozytywnym echem w siatkarskim środowisku.
1/komfortowe warunki oglądania pojedynku
2/niezła widoczność
3/ dostęp do statystyk
4/drink bar dla chętnych.
Z wrodzonej skromności nie wspomnę o pozytywnym aspekcie naszego kibicowania .
A tak na poważnie
Decyzje już zapadły.Niestety złe.
Trzeba będzie ściskać pośladki jeszcze mocniej,a różnie z tym bywało do tej pory.Ja optymista urodzony więc wierzę ,że żadne ryki Kozłów i szum skrzydeł Trutni nie przeszkodzą nam w dopingu.
-
Nie dość,że to szlak komunikacyjny to jeszcze zawsze bawi się tam bardzo dużo dzieci (nie wiem jak to wygląda po drugiej stronie hali) i to również może rodzić jakieś "problemy".
Ja może ciągle o tym samym, ale czemu traktujemy kibiców gości jako "hordę barbarzyńców" siejącą śmierć i zniszczenie? Dzieci bawią się po obu stronach boiska i kibice gości im w tym nie przeszkadzają. Chyba, że będzie idea budowy klatki tak jak na piłce. W ciągu komunikacyjnym tez nie bardzo przeszkadzają, gdyż i tak tam kibice siedzą a kibice gości zajmują podobna ilość miejsca. Jedynie widzę ewentualnie ograniczenia dla Naszych kibiców co do stania nad sektorem gości, ale można wykorzystać to co jest obok sektora J3. Wszak na Podpromiu wszyscy maja miejsca siedzące.
Inny problem/wyzwanie to po prostu nie wpuszczenie kibiców pod znacznym wpływem alkoholu lub tych co są pod wpływem narkotyków. Zwykły kibic siatkarski jest Nie awanturujący się. Na Pucharze Polski przebywają ze sobą kibice gości i raczej się nie mordują. Więc się da. Oczywiście obok może być dodatkowa ochrona, ale to tak na wszelki wypadek i to niezależnie gdzie kibice gości siedzą. W 10-letniej historii incydenty z kibicami gość można policzyć na palcach jednej ręki. Ale nie słyszałem o tym aby kogoś pobito, jakieś dzieci skrzywdzono czy inne takie przypadki.
-
Zwykły kibic siatkarski jest Nie awanturujący się.
wpuszczać tylko w krawatach (i to tych pomarańczowych ;) ). Kibic w krawacie jest mniej awanturujący się. :)
-
Ja nie obawiam się kibiców gości. Ja obawiam się zaczepek i prowokacji ze strony naszych kibiców. Nie wszyscy potrafią utrzymać nerwy na wodzy, czego przejawem bywają niezbyt elegancie wyskoki w stosunku do naszych zawodników.
Nie wrzucajcie nieadekwatnych haseł o "trzymaniu w klatkach", bo to nie ten problem. Przecież dobrze wiadomo, że poza Częstochową nie ma problemu bezpieczeństwa i nie należy przesadnie do niego podchodzić. Jednak pewna doza ochrony jest potrzebna. Po meczu wychodzi tłum. Nad tłumem "wymieszanych" kibiców ochrona nie jest w stanie zapanować. Przecież i my z każdego obiektu wychodzimy dopiero po rozładowaniu tłumu. To zwykłe środki bezpieczeństwa. W trakcie meczu nikt nikomu nie zabrania przemieszczać się po całym obiekcie.
Nie ma w tym nic upokarzającego. Praca ochrony ma swoje reguły. Trzeba je uwzględnić.
Dzieci bawią się po obu stronach boiska. Z tym nie ma żadnych obaw.
Chodzi wyłącznie o chwilowe przytrzymanie grupy przyjezdnych po meczu. Za statystykami byłoby to dla ochrony znacznie trudniejsze.
-
A nie można użyć przenośnych barierek takich jak w Bełchatowie? To nie jest tak iż się nie da. Da się tylko trzeba chcieć. Czy jedna strona czy druga taka sama praca, tylu samo ochroniarzy trzeba. Trzeba to naprawdę dobrze przemyśleć. Czasu jeszcze jest troszeczkę.
-
Abdull,
Czy w klubie wiedzą o naszej dyskusji ?
-
Pewnie tak. Pisałem o tym Kasi, iż takie coś rozpocznę na forum.
Zresztą wątek ten wysłałem do wszystkich użytkowników forum, w tym tych co pracują dla Klubu i są tu zarejestrowani.
-
Choroba, gdzie my jesteśmy? Na Forum Kibiców Resovii, a nie forum Klubu: Asseco Resovia. Pytam po co i w jakim celu mamy informować, tłumaczyć się Press Officerowi klubu. Nie popadajmy w paranoję. Nie jestem członkiem korporacji Asseco, abym czuł się zobowiązany do takiej "lojalności". Jestem kibicem Resovii. A to duża różnica.
Jesteśmy wolnymi ludźmi, piszącymi na niezależnym forum. A Katarzyna PR, nie jest i nigdy nie będzie naszym cenzorem. Przy najmniej moim.
-
Slawko nie wiem nawet jak skomentować ten twój dziwny wpis... Dobrze się czujesz?
Przecież chodzi o to, żeby klub wiedział jakie są zastrzeżenia i pomysły odnośnie rozwiązania sytuacji z gośćmi... ::) To, co napisałeś to jest dopiero jakaś paranoja...
-
Slawko nie wiem nawet jak skomentować ten twój dziwny wpis... Dobrze się czujesz?
To nie komentuj, jak nie rozumiesz. Przeczytaj uważnie wpis Abdula, a potem oceniaj moją wypowiedź. Jeżeli kogoś by interesowało zdanie kibiców, to najpierw by zapytał na forum kibiców Resovii, a potem ogłaszał zasady rezerwacji karnetów, a nie odwrotnie. Sorry, przecież to nie Katarzyna PR rozpoczęła dyskusję.
Nie wyskakuj więcej Dziewczyno z motyką na księżyc.
-
To nie komentuj, jak nie rozumiesz. Przeczytaj uważnie wpis Abdula, a potem oceniaj moją wypowiedź. Jeżeli kogoś by interesowało zdanie kibiców, to najpierw by zapytał na forum kibiców Resovii, a potem ogłaszał zasady rezerwacji karnetów, a nie odwrotnie. Sorry, przecież to nie Katarzyna PR rozpoczęła dyskusję.
Nie wyskakuj więcej Dziewczyno z motyką na księżyc.
Ty akurat jesteś wszechwiedzący... Ja rozumiem wpis Abdulla w przeciwieństwie do Ciebie. Zresztą niech on się wypowie czy nie mam racji co do jego intencji.
-
Ty akurat jesteś wszechwiedzący... Ja rozumiem wpis Abdulla w przeciwieństwie do Ciebie. Zresztą niech on się wypowie czy nie mam racji co do jego intencji.
Ja pierwszy nie cenzorowałem, w przeciwieństwie do Ciebie. Ja oceniłem pewną sytuację. Ty w dość ułomny sposób oceniłaś moją wypowiedź. Jest różnica, nieprawdaż?
-
Ja pierwszy nie cenzorowałem, w przeciwieństwie do Ciebie. Ja oceniłem pewną sytuację. Ty w dość ułomny sposób oceniłaś moją wypowiedź. Jest różnica, nieprawdaż?
Nazywam rzeczy po imieniu. Paranoją jest podejrzewanie Abdulla o to, że tłumaczy się komuś z założenia wątku, podczas gdy on po prostu informuje klub, że kibice nad tym wątkiem się pochylili i mają pewne obawy a także i pomysły.
Pomiędzy klubem a kibicami powinien być dialog i jak widać Abdull do tego dąży w przeciwieństwie do Ciebie.
Z takim nastawieniem nic dziwnego, że zakładasz, że klubu to nie obchodzi. Mnie też nie obchodziłoby zdanie człowieka tak wrogo do mnie nastawionego...
-
Dziwne, że wszystkie te inicjatywy wychodzą od kibiców, a klub mówiąc delikatnie ma to daleko w poważaniu. Dlatego rzeczy nazywam po imieniu. Jeżeli nie masz pojęcia o czym piszesz, to zamilknij. O pewnych sprawach dziewczynko nie masz bladego pojęcia. A już wyjeżdżanie z hasełkiem o wrogości do klubu nazwę krótko:totalna głupota. Jestem wrogiem lekceważenia głosu kibiców, nie zaś wrogiem klubu. Ale dla sezonowego kibica, to żadna różnica. On tego nie ogarnia. Czemu zatem się dziwię takiej ignorancji.
-
Dziwne, że wszystkie te inicjatywy wychodzą od kibiców, a klub mówiąc delikatnie ma to daleko w poważaniu. Dlatego rzeczy nazywam po imieniu. Jeżeli nie masz pojęcia o czym piszesz, to zamilknij. O pewnych sprawach dziewczynko nie masz bladego pojęcia. A już wyjeżdżanie z hasełkiem o wrogości do klubu nazwę krótko:totalna głupota. Jestem wrogiem lekceważenia głosu kibiców, nie zaś wrogiem klubu. Ale dla sezonowego kibica, to żadna różnica. On tego nie ogarnia. Czemu zatem się dziwię takiej ignorancji.
Będę pisać co mi się żywnie podoba. Za stara jestem na nazywanie mnie dziewczynką. Nie będę się obrażać za sezonowca... Właściwie kto tu jest sezonowcem patrząc na zarejestrowanie na forum... ale jest takie powiedzenie: Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
A właściwie to, czy klub ogłosił oficjalnie gdzie zamierza tych nieszczęsnych gości umieścić? Może właśnie po przeciwnej stronie hali? Nikt tego nie wie a już wiesza się psy za decyzję o sprzedaży karnetów do sektora. Jeśli po przeciwnej to nie będzie żadnego problemu odnośnie dopingu a i klub więcej zarobi... ::)
-
Informuje klub, że kibice nad tym wątkiem się pochylili i mają pewne obawy a także i pomysły.
Pomiędzy klubem a kibicami powinien być DIALOG.
Taki jest cel tego tematu. Na pytanie Krzyśka o to czy klub wie o tym temacie, dostał odpowiedź iż wie. M. In Kasia. Reszta to lekko pisząc nadinterpretacja.
Zresztą, na moje oko to klub jest odpowiedzialny za tą decyzję, my jako kibice jak Monixx wspominała możemy się podzielić swoimi obawami jak i przedstawić swoje pomysły. Sławek, jak masz pomysł jak to zrobić bez udziału klubu to chętnie wysłucham.