Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Poza parkietem => Kosmos => Wątek zaczęty przez: Pablo - EWP w Lipca 25, 2016, 18:01:06 pm
-
Wczasy, wczasy i po wczasach:-(
Ja rozumiem że "sezon ogórkowy", że wakacje ale bez przesady ;). IO w Rio tuż, tuż a tutaj cisza jak makiem zasiał :o. Nawet ani jednego słowa komentarza co do wyboru 12tki przez Antigę. A uściślając temat to ani jednego komentarza nad skreśleniem z kadry Marcina Możdzonka.
Zanim wyrażę swoją opinię na ten temat to wiedziałem że będzie to bardzo trudna decyzja i szczerze nie chciałbym być w skórze Antigi. Chociaż ...... qrcze dlaczego nie ;)? Może właśnie chciałbym być na miejscu Antigi, bo wówczas Możdżonek pojechałbym do Rio. Bezapelacyjnie!
Uważam, że duet Antiga - Blain zrobiła błąd (i to poważny) zostawiając Możdżonka w domu. Oczywiście nie byłoby takich problemów i dylematów, gdyby MKOL pozwolił na to aby kadra liczyła 14-tu siatkarzy. Kretynizm sięgnął tutaj apogeum i para Antiga - Blain mogli zabrać tylko 12 siatkarzy. I teraz:
1/ mogli zadziałać szablonowo, czyli bierzemy 2 sypaczy, 2 atakujących, 1 libero, 4 przyjmujących oraz 3 środkowych . Nasi trenerzy właśnie tak zadziałali i musieli skreślić jednego środkowego. Zdecydowali że będzie to Możdżonek. Szkoda. Wielka szkoda, bo Marcin bardzo ale to bardzo by się nam w Rio przydał. A zatem, jeśli nie Możdżon to kto? Wybór bardzooooo trudny bo każdy ze środkowych , każdy z osobno dysponuje co najmniej jednym cholernie mocnym atutem (np: Bieniek zagrywka, Nowakowski - w pełnej formie - atak i zasięg, itd.). Patrząc na formę wszystkich środkowych to na obecną chwilę zostawiłbym Nowakowskiego. Sorry Winnetou, ale odnoszę wrażenie że Pitrek jedzie trochę za "zasługi" bo na pewno na obecną chwilę jest daleki od swojej optymalnej formy.
Ps: chyba zaraz mnie szlag trafi >:( >:(. Mam jakieś problemy z netem bo trzeci raz w ciągu redagowania postu mnie wywaliło, i co najgorsze nie zapisało całego tekstu. Na razie się poddaję, bo nie mam siły pisać po raz czwarty tego samego.
Ciąg dalszy nastąpi......
-
Wczasy, wczasy i po wczasach:
Nie wszyscy tak mają. Chociaż sezon wakacyjny w pełni, niektórzy (w tym:ja) wczasy mają przed sobą tzn. w sierpniu. Trochę zaplanowałem to ze względu na... RIO, aby dużo więcej czasu poświęcić na oglądanie Naszych.
A poważnie to podzielam zdanie Pablo, że biorąc aktualną formę, to Możdżonek powinien jechać do RIO. To był trudny wybór Antigi i sam chyba nie jest pewien czy dobrze zrobił. Piotrek może odpalić, właśnie w RIO i wtedy będziemy bić brawo trenerowi, co nie znaczy że z Możdżonkiem byłoby trudniej. Sam często wracam myślami do tej sprawy i wydaje mi się, że najbardziej sprawiedliwym było aby pojechało 4 środkowych.
Co za dureń wymyślił, że jechać może tylko 12 siatkarzy. Przecież wszystko może wydarzyć się z libero i co wtedy? Nie wiem jak to jest, czy pojecie rezerwowy istnieje w siatkówce? W piłce ręcznej tak.
-
Wczasy, wczasy i po wczasach:-(
Ja rozumiem że "sezon ogórkowy", że wakacje ale bez przesady ;). IO w Rio tuż, tuż a tutaj cisza jak makiem zasiał :o. Nawet ani jednego słowa komentarza co do wyboru 12tki przez Antigę. A uściślając temat to ani jednego komentarza nad skreśleniem z kadry Marcina Możdzonka.
Zanim wyrażę swoją opinię na ten temat to wiedziałem że będzie to bardzo trudna decyzja i szczerze nie chciałbym być w skórze Antigi. Chociaż ...... qrcze dlaczego nie ;)? Może właśnie chciałbym być na miejscu Antigi, bo wówczas Możdżonek pojechałbym do Rio. Bezapelacyjnie!
Uważam, że duet Antiga - Blain zrobiła błąd (i to poważny) zostawiając Możdżonka w domu. Oczywiście nie byłoby takich problemów i dylematów, gdyby MKOL pozwolił na to aby kadra liczyła 14-tu siatkarzy. Kretynizm sięgnął tutaj apogeum i para Antiga - Blain mogli zabrać tylko 12 siatkarzy. I teraz:
1/ mogli zadziałać szablonowo, czyli bierzemy 2 sypaczy, 2 atakujących, 1 libero, 4 przyjmujących oraz 3 środkowych . Nasi trenerzy właśnie tak zadziałali i musieli skreślić jednego środkowego. Zdecydowali że będzie to Możdżonek. Szkoda. Wielka szkoda, bo Marcin bardzo ale to bardzo by się nam w Rio przydał. A zatem, jeśli nie Możdżon to kto? Wybór bardzooooo trudny bo każdy ze środkowych , każdy z osobno dysponuje co najmniej jednym cholernie mocnym atutem (np: Bieniek zagrywka, Nowakowski - w pełnej formie - atak i zasięg, itd.). Patrząc na formę wszystkich środkowych to na obecną chwilę zostawiłbym Nowakowskiego. Sorry Winnetou, ale odnoszę wrażenie że Pitrek jedzie trochę za "zasługi" bo na pewno na obecną chwilę jest daleki od swojej optymalnej formy.
Ps: chyba zaraz mnie szlag trafi >:( >:(. Mam jakieś problemy z netem bo trzeci raz w ciągu redagowania postu mnie wywaliło, i co najgorsze nie zapisało całego tekstu. Na razie się poddaję, bo nie mam siły pisać po raz czwarty tego samego.
Ciąg dalszy nastąpi......
2/ mogli zadziałać NIESZABLONOWO i zabrać wszystkich czterech srodkowych. Pojawia się pytanie: czyim kosztem? No cóz? Hmm.... Jakby nie patrzeć mamy tutaj 2 warianty, z których wariant nr 2 jest dla czytelników o słabych nerwach ;) :P. Ale po kolei. Wariant nr 1 => do Rio jedziemy z trójką przyjmujących, czyli Bednorz zostaje w domu. Jestem przekonany, że mielibyśmy większy pożytek z Możdżonka niż z Bednorza. Dlaczego? Bo w przypadku Możdzonka jest dużo większe prawdopodobieństwo że wyjdzie na parkiet i zagra (wcale nie pojedyncze akcje) niż w przypadku Bednorza. Jeżeli Bednorz w całym turnieju zagra dwa pełne obejścia (jeżeli w ogóle) to tyle jego.
Jest jeszcze wspomniany wariant nr 2, który - moim zdaniem - tylko na pierwszy rzut oka wydaje się kosmiczny, absurdalny, niedorzeczny, etc. Oczywiście teraz dokładnie taki jest, ale gdyby para Antiga - Blain miała odwagę i "szaleństwo" aby go przetestować w trakcie LŚ to .... kto wie, kto wie. Mianowicie, bierzemy 4 środkowych, ale Mateusz Bieniek jedzie w rolli ...... atakującego. Znowu pojawia się pytanie: czyim kosztem? Nie chcę uchodzić za osobę która się uwzięła na ......., ale z Bartkiem Kurkiem to my wielkie guano wygramy :( :(
Mamy kadrę jaką mamy i jedziemy z tymi siatkarzami z którymi jedziemy. Nic i nikt już tutaj niczego nie zmieni. Dlatego z Kurkiem czy bez będę do krwi i kości trzymać kciuki za tą Reprezentację. Nie jesteśmy faworytem w Rio. I bardzo dobrze. Na faworyta byliśmy kreowani w Londynie i wyszło jak wyszło. Nie byliśmy faworytem do medalu (że o złocie nie wspomnę) na ostatnich MŚ, i wyszło więcej niż fajnie. Więc? Może teraz skończymy z naszym olimpijskim fatum i przełamiemy klątwę ćwierćfinału. A później wszystko (dosłownie) może się zdarzyć. Przejdźmy "tylko" ten cholerny ćwierćfinał. Ale na tych igrzyskach wydaje się że to będzie jeszcze trudniejsze w niż Londynie czy Pekinie.
Ps: Wydaje mnie się że z Bieńka może być dużo lepszy atakujący niż środkowy. Im szybciej jakiś trener uświadomi to sobie tym większa korzyść będzie nie tylko dla samego Mateusza ale i polskiej siatkówki. Ale ...... ja się tam przecież na siatkówce nie znam :P ;)
-
Wariant 2 z całą pewnością gwarantuje sporo emocji w .... Morganie. Ale to dobrze po sennej LŚ :)
-
Wariant 2 z całą pewnością gwarantuje sporo emocji w .... Morganie. Ale to dobrze po sennej LŚ :)
No właśnie nie gwarantuje bo tego wariantu nie będzie. No chyba, że wiesz o czymś czego ja/my nie wiemy.
Ale podzielasz moje zdanie że Bieniek jest lepszym materiałem na atakującego niż środkowego? Albo inaczej: czy zgadzasz się z tym że Bieniek może/mógłby zrobić większą karierę jako atakujący niż środkowy?
Co do LŚ to już któryś z kolei sezon gdzie ta Liga Światowa jest ....... bezpłciowa i taka nijaka. Chyba najwytrwalsi siatkarscy kibice są znużeni tymi rozgrywkami.
-
Po namyśle nie podoba mi się żaden z tych pomysłów. Szczególnie ten z zastępstwem Kurka.
-
Ja popieram wersję Igły. Czyli Mozdzonek zamiast Bednorza. A w razie jakiejś katastrofy to jest Kurek na przyjęcie. Tak wiem Pablo... ;D
Teraz czekam na Rio i mam nadzieję że będziemy mieć okazję do świętowania :)
-
Wariant nr 1 => do Rio jedziemy z trójką przyjmujących, czyli Bednorz zostaje w domu. Jestem przekonany, że mielibyśmy większy pożytek z Możdżonka niż z Bednorza. Dlaczego? Bo w przypadku Możdzonka jest dużo większe prawdopodobieństwo że wyjdzie na parkiet i zagra (wcale nie pojedyncze akcje) niż w przypadku Bednorza. Jeżeli Bednorz w całym turnieju zagra dwa pełne obejścia (jeżeli w ogóle) to tyle jego.
Ten wariant na pierwszy rzut oka by mi odpowiadał, ale Antiga zapytany wprost o takie rozwiązanie powiedział, że w ogóle nie brali tego pod uwagę, bo muszą mieć dwie pary przyjmujących do gierek treningowych. O ile na zgrupowaniu w Brazylii poza wioską olimpijską przed turniejem jeszcze pewnie dałoby się zorganizować kadrę 13-nasto osobową i zabranie Bednorza tylko z założeniem, że potrenuje, ale w turnieju nie wystąpi o tyle już podczas turnieju z przemyceniem trzynastego zawodnika do wioski olimpijskiej pewnie mógłby być problem.
-
Wierzę w Antigę. Parę razy w nich nie wierzyłem i mnie pokarało. Polacy odwracali wynik meczu.
To tylko jeden mecz czyli ćwierćfinał. A to można wygrać. Mamy potencjał aby zagrać mecz roku w Rio. Czy na więcej starczy? Nie wiem.
Obawiam się tylko jednego. To że nas karmią o formie na Olimpiadę. Jako kibic Resovii słyszałem podobne opowieści i przez cały sezon się nie doczekałem.
Co do Marcina. Był czwarty i go trener odstrzelił. Zdarza się. W piłce była historia pt. "I Dudka nie wzięli? " tak i siatkówka ma swoją historię. Przed Mistrzostwami świata odesłał Kurka. I z odrobiną szcześcia zdobyliśmy złoto.
-
Inną kwestią jest sprawa dopingu rosyjskich siatkarzy. Nazwiska nie padły, ale cień podejrzeń padł na tą reprezentację. Podobno jest na liście kilku siatkarzy grających w kadrze. Głównymi podejrzanymi są gracze Dynama Moskwa. Pośrednio było wspomniane o amerykańskim środkowym który też grając w Rosji miał mieć coś w badaniach. Dziwią też dziwne kontuzje, które zdarzają się rosyjskim siatkarzom.
Zastanawiam się, czy wzorem innych dyscyplin nie powinno być rewizji wyników reprezentacji i zespołów rosyjskich za lata 2012 do 2015. Może się okazać, iż dyskwalifikacja Dynama da nam Puchar CEV.
-
Echhh, widzę że duch ubiegłosezonowej Resovii udzielił się również forum, które stało się jakieś takie .... hmm... bezjajeczne :P. Zero ryzyka, zero szaleństwa. W zamian pełne asekuranctwo.
No dobrze skoro nie można było wziąć do Rio 4 tylko 3 środkowych niech i tak bedzie. Tylko że moim zdaniem zostało skreślone nazwisko nie tego środkowego. Obym się mylił. Albo inaczej: jak pisze Abdul - oby wyszło że para Antiga - Blain podjęli bardzo słuszną decyzję, i tym samym oby Nowakowski zdążył dojść do pełni formy.
-
Życie uczy pokory. Ja już za dużo widziałem bicia piany, jacy to my jesteśmy i co nie zrobimy a później rozczarowanie. Wolę być zaskoczony niż rozczarowany.
Co do ryzyka to zostało podjęte, bo Marcin nie jedzie. Może, był słabszy, ale miał coś, czego kilku graczom w kadrze może zabraknąć. Doświadczenie w grze na turnieju Olimpijskim. Był ostatnim graczem, który był z kadrą w Pekinie. Bieniek może lepiej się prezentował na treningu, bardziej perspektywiczny ale nigdy nie grał pod taką presją jak na IO. I obym się mylił, ale w ćwierćfinale pęknie i nie będzie z niego pożytku. Marcin poniżej pewnego poziomu by nie zszedł. A i pamiętam jego wejście gdzie odmienił losy meczu. Piotrek to wielka niewiadoma. Robi szybkie postępy i wszyscy liczymy, iż będzie gotowy.
Tak racjonalnie, to mamy słabą reprezentacje w tym roku. Inni na papierze są silniejsi. Liczę na jeden mecz na najwyższym poziomie. Na ćwierćfinał. A później gra o medale i tam różnie może być. Nawet jak przegrają półfinał to zostaje mecz o brąz.
-
Tak racjonalnie, to mamy słabą reprezentacje w tym roku. Inni na papierze są silniejsi. Liczę na jeden mecz na najwyższym poziomie. Na ćwierćfinał. A później gra o medale i tam różnie może być. Nawet jak przegrają półfinał to zostaje mecz o brąz.
Eeee tam. Moim zdaniem trochę przesadzasz i dramatyzujesz. Nie mamy słabej reprezentacji. Mamy "tylko" jeden bardzo słaby punkt. Newralgiczny punkt. Mianowicie, rozegranie. Grzesiu Łomacz jest solidnym sypaczem. Ale "solidny sypacz" na IO to może być o wiele za mało. O Fabianie nawet już nie piszę. Osobiście postawiłem na nim "krzyżyk". Był/jest wiecznie młodym i utalentowanym rozgrywającym. Obawiam się, że lada moment będzie można (niestety) Fabiana określać jako niespełniony talent:-(
Patrząc na faworytów IO (Brazylia, Francja, Włochy, USA czy Iran) to właśnie na pozycji sypacza między naszą Reprezentacją a wyżej wymienionymi jest przepaść. Niestety:-(
Osobiście zaczynam niczym w święty obrazek wpatrywać się w Mateusza Mikę. Nie Kurek, nie Kubiak, ale w wymiarze sportowym to właśnie Mika może być naszym liderem. I oby tak było! Będzie Mikuś w gazie będzie nadzieja. Nie będzie Mikusia będzie krucha.
No i mimo wszystko liczę że Grzesiu Łomacz wzniesie się na absolutne himalaje swoich umiejętności.
-
W mediach przy okazji dyskwalifikacji dopingowych Rosjan padło kilka razy, że do Rio nie jedzie "jeden siatkarz". Nigdzie nie znalazłem informacji, który...Ktoś coś wie?
-
W mediach przy okazji dyskwalifikacji dopingowych Rosjan padło kilka razy, że do Rio nie jedzie "jeden siatkarz". Nigdzie nie znalazłem informacji, który...Ktoś coś wie?
Najwyraźniej chodzi o Markina.
http://sportowefakty.wp.pl/rio-2016/617767/rio-2016-rosyjski-siatkarz-nie-zostanie-dopuszczony-do-io-trudno-mi-zrozumiec-te (http://sportowefakty.wp.pl/rio-2016/617767/rio-2016-rosyjski-siatkarz-nie-zostanie-dopuszczony-do-io-trudno-mi-zrozumiec-te)
-
Pablo, dziś wpadł mi taki link do filmu z Fabianem jako rozgrywającym.
https://m.youtube.com/watch?v=lCcmev6gQ8I
:)
-
Proponuję kolejną edycję typera, tym razem dotyczącego IO RIO 2016
http://forum.resovia.rzeszow.pl/index.php/board,11.0.html
-
Witam urlopowo ;D Czy może mi ktoś podać linka do transmisji internetowej meczu z Iranem ? W miejscu w , którym przebywa nie mogę znaleźć TVP I. Z góry dziękuję :D
-
Najlepszy byłby TVP Stream tylko nie wiem czy tam będzie transmisja , powinna być
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.looksoft.tvpstream&hl=pl
inne streamy , ja korzystam z tych w dolnej części masz kilka do wyboru
http://meczelive.tv/na-zywo/siatkowka/polska-iran-igrzyska-olimpijskie-45550.html
-
http://sport.tvp.pl/rio/24035157/dyscypliny
Tu są wszystkie transmisje.
-
Na resoviacka brać zawsze można liczyć, dzięki ;D
-
Patrząc na krótkie epizody Drzyzgi w Rio i na to że wyraźnie przegrywa rywalizacje z miernym Łomaczem, mam nadzieje że Kowal ma choć odrobine rozumu i sezon zacznie z Tichym.
-
Patrząc na krótkie epizody Drzyzgi w Rio i na to że wyraźnie przegrywa rywalizacje z miernym Łomaczem, mam nadzieje że Kowal ma choć odrobine rozumu i sezon zacznie z Tichym.
Oj kael, kael. Moim zdaniem przesadzasz (i to grubo) z tym "miernym" Łomaczem. Tak na marginesie to ile ja był dał żeby w ub. sezonie mieć tego "miernego" Łomacza zamiast wiecznie utalentowanego Drzyzgi.
A co do Twoich nadziei a propos Trenera Kowala, to jest takie pewne powiedzenie ;). Chyba wiesz jakie ;)? Że nadzieja matką ........ 8)
-
http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,34962,20553416,rio-2016-grali-siatkarze-asseco-resovii-gavin-schmitt-bohaterem.html#BoxLokRzeLink
-
Teraz zaczyna się granie. Naszym przeciwnikiem reprezentacja USA. Rywal bardzo trudny, ale w takim turnieju łatwe mecze już były. Niespodzianką jest awans Kanady. Kolejną rzeczę, która się rzuciła w oczy to podłożenie się Włochów Kandajczykom, dzięki czemu odpadła Francja. Ale siatkówka to nie jest dyscyplina w której Fair Play była by jakoś przestrzegane.
O kadrze Polski można napisać, iż nie jest tak źle jak się zapowiadało. Coś tam grają. Troszeczkę niepotrzebna spina pod siatką Kubiaka z Irańczykami ale jakoś rozeszło się po kościach. Pewnie przy kolejnym meczu w Iranie naszym się oberwie od kibiców. Ale takie tego skutki są.
Gramy o 19.00 Inne pary to Rosja - Kanada, Brazylia - Argnetyna i Iran Włochy.
Szansę na półfinał są, ale trzeba zagrać lepiej niż dotychczas.
-
Trochę Reprezentacja Polski przypomina mi Resovię z ostatniego sezonu. Na prawym Kurek, a na lewym...jak Bóg da. Myślę, że klucz do wygranej w dzisiejszym meczu, poza oczywiście elementem podstawowym, czyli zagrywką, leży głównie w przyjęciu. Jeśli Mika zagra podobnie, jak w ostatnich MŚ to o wynik możemy być spokojni.
Amerykanie dobrze bronią i dobrze blokują. Samym "prawym" tego meczu nie wygramy...
-
Ja przed dzisiejszym naszym meczem jestem spokojny. Nie dlatego, że jestem pewny, że nasi wygrają. Amerykanie się z każdym meczem rozkręcają. Grają coraz lepiej. A my z meczów z Jankesami za wyjątkiem ostatniego w PŚ miłych wspomnień nie mamy.
Jak nam Amerykanie zakręcą Kurka to, może być pozamiatane. To będzie pozamiatane. Bartek, niestety nie ma wsparcia na lewym skrzydle. Kubi gra chimerycznie, podobnie, jak Mikuś. Samo mówienie, że gramy o złoto nie wystarczy. Aby je zdobyć, trzeba naprawdę GRAĆ.
A może jednak wola walki, chęć zwycięstwa będzie u naszych chłopaków tak silna, że zniweluje to nasze mankamenty, a my około 21.00 wpadniemy sobie w ramiona ciesząc się z viktorii naszych siatkarzy.
Do boju Polska biało-czerwoni
-
Koniec marzeń. Jak Resovii w ubiegłym sezonie :(
USA była lepsza. Myślę, iż kluczowy był drugi set, kiedy roztrwoniliśmy przewagę. Coś mi Fabianem jechało jak Łomacz piłki do Kurka w ciemno wysyłał.
Na plus jak dla mnie komentarz. Bardziej taki pozytywny i chwalący zawodników. Jakaś odmiana po marudzeniu Wojtka Drzyzgi. Da się inaczej :)
-
Zalogowałem się z tych emocji i postanowiłem coś napisać.
Sam wynik do przewidzenia. Dalej twierdzę, że Bartosz jest przekleństwem i reprezentacji i Resovii w ubiegłym sezonie. To jest fantastyczny, ambitny zawodnik, ale do naszego stylu gry po prostu nie pasuje. Rozleniwia rozgrywających, wszystkie schematy idą w łeb, rozgrywający nie myśli.
Nie ma Miki i nasza repra nie istnieje, nie wiem za co Kubiak miał MVP ligii tureckiej, ale to było dawno. Nie pamiętam kiedy Michał zagrał w repr. jakiś dobry mecz.
Brak lewego i czytelne prawe to nasze główne grzechy. Zagrywki nigdy nie mieliśmy, ale dawaliśmy radę z przyjęciem i mocnym lewym.
Czarno widzę nasze lewe w najbliższych latach, ale może ktoś zaskoczy:)
Jeszcze ręczni do domu dziś i igrzyska kompletnie bezpłciowe i nieudane dane.
Jedyny pozytywny wynik IO - bracia Zielińscy (ot taki żarcik :P ).
Ciężko mi to przechodzi przez klawiaturę, ale Euro jarałem się bardziej jak reprezentacyjną siatkówką ostatnimi czasy, a piłki nożnej wręcz niecierpię.
Jeszcze jedno - Dembowski, gość, który nie ma pojęcia o siatkówce, ale emocje jakie przekazuje są fantastyczne, nie to co te sztywniaki z Polsatu.
-
Szanowny Skibens na szczęście pomylił się co do ręcznych, reszta pełna zgoda
-
Niestety wtopiliśmy.
Stało się to, czego najbardziej się obawiałem. Graliśmy ten sam schemat, który był wykorzystywany we wszystkich meczach rozegranych przez nas na tych IO. Prawe rządziło. Do tego doszło słabe przyjęcie i przeciętna zagrywka. To pierwsze było w dużej mierze wynikiem dobrej zagrywki Amerykanów. Niestety my dość często, zamiast serwować, podawaliśmy piłkę na drugą stronę.
Czy stać nas było na więcej na tej Olimpiadzie? Nawet jeśli tak to na niewiele więcej. Realnie patrząc na nasz skład to światowej klasy graczem jest u nas jedynie Bartek Kurek. Z pozostałymi Graczami mogliśmy liczyć na aż trzy torowy zbieg okoliczności: absolutny szczyt formy u wszystkich, stworzenie najlepszej z możliwych atmosfery w zespole i trochę sportowego szczęścia.
Mam dwie nadzieje:
- od września do tej kadry, pod niezmienionym przywództwem, dołączy Leon.
- Fabian Drzyzga wróci do swojej wysokiej formy z sezonu mistrzowskiego (może po ślubie nabierze ochoty na skomasowaną ilość treningów ;) )
-
Jest pewien przesąd, iż siatkarze po ślubie maja zjazd formy.
-
- od września do tej kadry, pod niezmienionym przywództwem, dołączy Leon.
A zapłacisz federacji kubańskiej za wyrażenie zgody na grę Leona w naszej reprezentacji, bo na PZPS chyba nie ma co liczyć vide Alek
-
I Alka na IO w Londynie brakło. Z Alkiem w składzie wydaje mi się, iż przeszli by Australię bo Alek w 2012 formę miał. Kasa w PZPSie jest, tylko decydenci muszą pewne rzeczy zrozumieć.
Bez Leona nie będzie lepszej gry i będziemy przegrywać turniej za turniejem. Na IO w ćwierćfinale to było widać dość wyraźnie, kiedy brakło drugiego skrzydła obok Kurka. Co z tego iż Bartek grał, jak Kubiak z Miką się zablokowali.
Brak Leona w kadrze będzie można uznać za sabotaż działaczy.
-
I Alka na IO w Londynie brakło. Z Alkiem w składzie wydaje mi się, iż przeszli by Australię bo Alek w 2012 formę miał. Kasa w PZPSie jest, tylko decydenci muszą pewne rzeczy zrozumieć.
Bez Leona nie będzie lepszej gry i będziemy przegrywać turniej za turniejem. Na IO w ćwierćfinale to było widać dość wyraźnie, kiedy brakło drugiego skrzydła obok Kurka. Co z tego iż Bartek grał, jak Kubiak z Miką się zablokowali.
Brak Leona w kadrze będzie można uznać za sabotaż działaczy.
Święte słowa , oby nie prorocze ( te odnośnie działaczy i sabotażu).
-
Marek Bobakowski: dwa lata porażek - już wystarczy. Siatkarze potrzebują nowego trenera (komentarz)
Złotego medalu mistrzostw świata nikt mu nie zabierze. Stephane Antiga zapisał się na kartach historii polskiego sportu i chwała mu za to. Przyszedł jednak czas na zmianę.
Rok 2015: brak medalu Ligi Światowej, pechowo przegrany Puchar Świata i katastrofa w mistrzostwach Europy (porażka w ćwierćfinale ze... Słowenią!). Rok 2016: awans do IO z turnieju ostatniej szansy (uff), piąte miejsce we Lidze Światowej (byliśmy gospodarzem turnieju finałowego), w końcu brak medalu IO (porażka w ćwierćfinale).
Jako aktualni mistrzowie świata przegraliśmy w ciągu dwóch sezonów pięć dużych i ważnych imprez. Jeden turniej zakończyliśmy sukcesem. Słabo ...
http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/625071/marek-bobakowski-dwa-lata-porazek-juz-wystarczy-siatkarze-potrzebuja-nowego-tren
-
Ja tam bym zmienił zawodników, zaczynając od rozgrywających. Tylko w tym problem, iż lepszych niż tych dwóch co są teraz nie ma. Na środku też było rozsądnie. Atak i jego bolączki były nam znane. Ale lepszego niż Bartek nie będzie.
Czyli jak pisałem wcześniej. To nie trener jest problem.
-
Ja tam bym zmienił zawodników, zaczynając od rozgrywających. Tylko w tym problem, iż lepszych niż tych dwóch co są teraz nie ma. Na środku też było rozsądnie. Atak i jego bolączki były nam znane. Ale lepszego niż Bartek nie będzie.
Czyli jak pisałem wcześniej. To nie trener jest problem.
A kto ich przygotowywał do najważniejszej imprezy, że bez formy byli Zatorski, Kłos, Bieniek, Kubiak?
-
http://orzeszowie.pl/rzeszowskie-ankiety-2/
-
http://www.sport.pl/siatkowka/1,64948,20589616,siatkowka-co-z-tym-antiga.html
-
A kto ich przygotowywał do najważniejszej imprezy, że bez formy byli Zatorski, Kłos, Bieniek, Kubiak?
Ale Kurek w formie był a trenował z nimi.
Gdyby zmiana trenera była receptą na wszystkie bolączki to nikt dłużej niż rok by nie pracował. A najbardziej utytułowany trener Rezende i jego Brazylia jak na złość wyłamują się temu schematowi.
Fizycznie byli OK. Zawiodła głowa. Jak miałbym się już czepiać to nonszalancja na Pucharze Świata w 2015 i brak awansu nas teraz pogrążył. Kiedy mógł być czas na regenerację my się bujaliśmy w Tokio.
Jakby nie patrzeć, to w 4 były zespoły które już wcześniej zapewniły sobie awans. Brazylia gospodarz, USA i Włochy z Pucharu Świata i Rosja z kwalifikacji z Berlina.
Natomiast my, Francuzi, Kanadyjczycy i Iranczycy odpadliśmy wcześniej.
Przypadek?
-
http://www.sport.pl/siatkowka/1,64948,20589616,siatkowka-co-z-tym-antiga.html
Sorry za post za postem, ale gazeta poszła po bandzie. Pełno anonimów jak w sprawie karnej.
Co do zagrywki to czy któryś z zawodników Polski zaskoczył was? Grają to co w klubach. A że nas rządzą weseli flotowcy to w kadrze jest jak jest. U nas zwią to Kowalioza i już dawno zostało wyszydzone na forum. Dziwne, iż niektórzy się dopiero teraz zorientowali. Zaskoczenie in minus to ilość popsutych zagrywek. Jak na floty to my nawet momentami nie byliśmy w stanie przebić piłki na drugą stronę.
A komentarze Pana Boska to już szkoda komentować.
-
Nie wiem czy zmiana trenera cos pomoze, moze tak moze nie. Wiem natomiast ze na IO osiagnelismy maksimum co bylo do ugrania. Jezeli ktos sie ludzil ze ogramy Wlochy, Brazylie, USA, czy nawe Rosje(choc Rosje moze bysmy ,,pykneli") to sie rozczarowal. Ja sie nie rozczarowalem bo wiedzialem co nas czeka w cwierfinale i na kogo mozemy trafic;) na dzien dzisiejszy jestesmy o klase gorsi od druzyn ktore wymienilem poniewaz mamy slabszych siatkarzy. W tej chwili mamy jednego zawodnika swiatowej klasy a jest nim Bartek Kurek, reszta to bardzo dobrzy lub sredni zawodnicy ale nie swiatowi. W 2014 gdy zdowyalismy mś mielismy kilku takich zawodnikow( Winiar, Wlazly, Guma,) reszta trafila z forma i wypalilo. A przed IO jak slyszalem ze jedziemy po zloto to smiac mi sie chcialo. Z czym? Z Grzesiem na rozegraniu?(z calym szacunkiem) Z Bienkiem?( kilka ladnych lat jeszcze zanim ,,cos bedzie gral", po za zagrywka nic nie wnosi) Anemikiem Mika?(turniej zycia za nim, pewnego poziomu nie przeskoczy) z Zatorskim?(co za libero co nie umie bronic?) Pewna epoka w polskiej siatkowce skonczyla sie w 2014 po odejscu starej gwardi. Na Winiarow, Zagumnych, czy Wlazlych poczekamy jeszcze ladnych pare lat... taka prawda.
-
kolejna wypowiedź:
Wiktor Krebok krytykuje kondycję polskiej siatkówki. "Jestem rozgoryczony"
Były selekcjoner reprezentacji Polski Wiktor Krebok bezlitośnie ocenia postawę kadry narodowej w 2016 roku. Uważa zarazem, że jej problem nie tkwi w osobie trenera Stephane'a Antigi, a w polityce prowadzonej przez Polski Związek Piłki Siatkowej.
Ludzie decydujący o obliczu polskiej siatkówki kompletnie się pogubili. Zamknięcie ligi spowodowało, że cztery zespoły walczą o mistrzostwo, a reszta sobie jeździ po Polsce i się bawi, za niemałe pieniądze. Zawodnicy od kilku lat grają w PlusLidze bez żadnego obciążenia i przez to nie potrafią walczyć. Pokazały to dobitnie igrzyska olimpijskie, w których to Polacy przegrali swoją szansę przede wszystkim w głowach - mówi Wiktor Krebok ....
więcej
http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/626805/wiktor-krebok-krytykuje-kondycje-polskiej-siatkowki-jestem-rozgoryczony
-
Dobry wywiad.
JEszcze taki fragment
Selekcjoner, który prowadził reprezentację Polski na igrzyskach w Atlancie (1996), odwołuje się również do raportu, jaki sporządził po zakończeniu tej imprezy. Biało-Czerwoni powrócili wówczas do udziału w turnieju olimpijskim po 16 latach przerwy. I zaznacza, że nie zauważył postępu w aspektach zaliczanych przez niego do słabości polskiej siatkówki.
- Napisałem wtedy, że najsłabszymi elementami naszej kadry są zagrywka, gra w polu i blok. Nie zmieniło się kompletnie nic. Okazało się, że nasi środkowi są tylko wysocy. Gdy nie ma idealnego przyjęcia, w ogóle nie gramy pierwszym tempem. Nasz serwis jest po prostu dramatyczny. Osmany Juantorena i Iwan Zajcew pokazali naszym profesjonałom, Bartoszowi Kurkowi oraz Michałowi Kubiakowi, jak się powinno zagrywać w walce o medale. A nasza gra w polu była dosłownie śmieszna. Nawet Rosjanie potrafili się rzucać i bronić - dodaje.
Czy to nie są też grzechy Resovii?