Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Resovia => Mecze => Wątek zaczęty przez: Slawko w Grudnia 07, 2018, 22:54:29 pm
-
Jutro czeka nas ciężki mecz. Wszyscy razem na hali w Jastrzębiu musimy wspomóc chłopaków. Wierzę, że jutrzejsza gra i zwycięstwo będzie początkiem drogi na "szóste piętro" tabeli. Do boju Resovio.
-
Zaczynamy. Sohji, Lemański, Możdżonek, Jarosz, Rossard, Mika i Perry.
Buszek chory i został w hotelu.
-
Na razie szału ni ma.
-
Trenerze odwagi wyjdźmy na 2 seta z Kozubem i Smithem
-
Brakuje mocnej, skutecznej zagrywki
-
Trenerze odwagi wyjdźmy na 2 seta z Kozubem i Smithem
Głupota nie ma nic wspólnego z odwagą. Kozub miał pewnie 1 trening z drużyną, no max 2. Tak można wpuszczać zawodnika w meczu pomiędzy 1 a 4 LO.
-
Z takim atakiem to do pierwszej 6 w życiu nie awansujemy. Trzeba było zwolnić 2 naszych pseudo atakujących i wziąć Kurka. Żal patrzeć na te męczarnie ich. Gra tylko Rossard i Perry a reszta to statysta
-
Perry to jest jednak kozak.
-
Cieszy wygrania seta. Jakbyśmy przegrali to byłoby już po frytkach w tym sezonie. A tak to mamy jeszcze szansę.
-
Dobijające są te przestoje. 5 punktów z rzędu
-
Możdżon mógłby zjechać do garażu w dzisiejszym meczu
-
Jak to jest, że we wszystkich drużynach są atakujący A u nas nie?
-
Możdzonek juz całkiem zapomniał jak skutecznie się atakuje. Czy trenerowi potrzebni wo ogóle są rezerwowi? Czasami przydało by się zrobić zmianę może coś by zaskoczyło, tak jak w Jastrzębiu zmiana za Konara.
-
Dopóki był na boisku Konarski to było dobrze. Wszedł Bucki i skończyła się zabawa. Z 6-10 na 22-17- taka typowa Asseco Resovia Rzeszów w tym sezonie...
-
Możdzonek juz całkiem zapomniał jak skutecznie się atakuje. Czy trenerowi potrzebni wo ogóle są rezerwowi? Czasami przydało by się zrobić zmianę może coś by zaskoczyło, tak jak w Jastrzębiu zmiana za Konara.
Oprócz Smitha nie ma kogo wpuścić za Możdżonka
-
Perry to jest jednak kozak.
Gra dobrze, to fakt.
-
W tym sezonie nic dobrego dla nas się już nie wydarzy. Przykre to ale sezon jest stracony
-
Mamy dużo punktów. Możemy rozdawać. Schulz już się nagrał?
-
Nie ma jednak wartości dodanej w Resovi
Czy będzie ? to tylko pobożne marzenie
Zawsze z emocjami kibicowałem ale po tym co oglądam to już mi się emocje skończyły
Mamy dużo punktów. Możemy rozdawać. Schulz już się nagrał?
Pozycje mamy zadowalająca
-
Tradycyjne odcięcie prądu :(
-
Znakomity początek seta... Skąd ja znam tego Lyneela? 😞
-
Podmęczony Mika. Brak zmiany. Skład zbudowany wzorcowo.
-
Podmęczony Mika. Brak zmiany. Skład zbudowany wzorcowo.
A na kogo mamy go zmienić? Dryję? Buszka nie ma.
-
Znowu wychodzą błędy przy budowie składu. Będą boleć cały sezon i jeszcze dalej.
-
Miód, malina. Może to chwyt marketingowy? Nie ważne co, byle gadali?
-
Atakujemy tylko Jaroszem i Rossardem, tak się nie da grać.
-
Ciekawe czy Buszek jest naprawdę tak słaby, czy to jest jakaś filozofia trenera ?!
-
Atakujemy tylko Jaroszem i Rossardem, tak się nie da grać.
Da się. Jastrzębie atakuje tylko Lyneelem i Buckim :)
-
Ciekawe czy Buszek jest naprawdę tak słaby, czy to jest jakaś filozofia trenera ?!
Zasłona dymna przed następnym meczem ???
-
Ciekawe czy Buszek jest naprawdę tak słaby, czy to jest jakaś filozofia trenera ?!
Buszek jest w hotelu. Podobno chory. Inna sprawa, że jest on naprawdę taki słaby......
-
Zmylimy wszystkich. A w przyszłym sezonie rozwalimy pierwszą ligę.
-
Mateusz . Mistrz ;D
-
Dziękuję za mecz
Moje plany na środę zweryfikowane i na mecz nie pójdę.
Gratulacje Resovio oby tak dalej.
-
Fani talentu Jarosza po końcówce czwartego seta powinni zrozumieć dlaczego powinien grać Schulz
-
Żal patrzeć na tą padaczke. z taka forma to i w pierwszej lidze by nas lali.
-
Przynajmniej wiem, dlaczego jesteśmy na drugiej pozycji. Dobór zawodników w tym sezonie tam nas umieścił. I najprawdopodobniej lepiej nie będzie. Nawet normalny trener nie da rady ułożyć obrazka z klocków z różnych kompletów. Szkoda.
-
Głupota nie ma nic wspólnego z odwagą. Kozub miał pewnie 1 trening z drużyną, no max 2. Tak można wpuszczać zawodnika w meczu pomiędzy 1 a 4 LO.
może i głupie ale Fefe zaryzykował w ataku za Konarskiego i się opłaciło ryzyko było nie duże
-
Zapowiada się arcyciekawa walka o utrzymanie w lidze
-
Transfery na ten sezon pozostają dla mnie kompletną zagadką .
Może były trener napisałby jakiś artykuł w tym temacie zawsze jakiś grosz wpadnie a i "kibice którzy nie znają się na siatkówce" coś będą mogli zrozumieć a może się i nauczyć .
-
Tym meczem przekreślamy już swoje szanse na dostanie się do play off. Od dziś walczymy o utrzymanie w lidze. Grając w ten sposób to Bydgoszcz staje się faworytem w następnym meczu. Gra tylko Rossard reszta to zawodnicy a nie gracze.
Pytanie czemu Cretu nie robi zmian i nie stara się pomóc drużynie. Z jednej strony mówi że chce dać pewność swoim zawodnikom, z drugiej strony są limity i zarówno Szerszeń jak i Shmit nie mogą grać, a Kozub jest chyba za krótko z drużyną...
W każdym razie bez Smitha Nasi środkowi w ataku nie istnieją, ataki przez Mike są nie konczone. Co za tym idzie Nasza gra jest czytelna i mamy problemy. Jedyny gracz który ciągnie nam grę to Tibo Rossard. Jednym graczem meczu nie wygrasz.
Ten kto wybierał ten skład który obecnie mamy na długo powinien odpocząć od siatkówki, myślę że każdy kibic pierwszy lepszy z ulicy lepiej by skompletowal drużynę mając taki budżet niż osoby/osoba za to odpowiedzialna przed tym sezonem.
Strasznie się to ogląda. Niech się ten sezon już kończy.
-
Co ten Cretu robi , czy już nie wystarczy. Po prostu tragedia . Cretu mówił, że odpuszcza KMŚ bo ma ważny mecz w plus lidze z JW.
Zwolnili trenera , który przegrał trzy mecze a zatrudnili, nowego, który przegrał już 4 i nie zanosi się na to, że wygra coś jeszcze.
Piszecie jest zły skład ale przecież wiedział na co się idzie.
Przyszedł na dobrą kasę tak zresztą jak Ignaczak.
Ale sami niby miłośnicy Resovi mają czego chcieli.
Nienawiść ich po prostu zaślepia.
-
Perry to jest jednak kozak.
W obronie tak, w przyjęciu dramat - 27%/5%, gorszy na boisku był tylko Fromm..
-
Co ten Cretu robi , czy już nie wystarczy. Po prostu tragedia . Cretu mówił, że odpuszcza KMŚ bo ma ważny mecz w plus lidze z JW.
Zwolnili trenera , który przegrał trzy mecze a zatrudnili, nowego, który przegrał już 4 i nie zanosi się na to, że wygra coś jeszcze.
Piszecie jest zły skład ale przecież wiedział na co się idzie.
Przyszedł na dobrą kasę tak zresztą jak Ignaczak.
Ale sami niby miłośnicy Resovi mają czego chcieli.
Nienawiść ich po prostu zaślepia.
Hehe :)
Poprawiłas mi humor:)
-
Co ten Cretu robi , czy już nie wystarczy. Po prostu tragedia . Cretu mówił, że odpuszcza KMŚ bo ma ważny mecz w plus lidze z JW.
Zwolnili trenera , który przegrał trzy mecze a zatrudnili, nowego, który przegrał już 4 i nie zanosi się na to, że wygra coś jeszcze.
Piszecie jest zły skład ale przecież wiedział na co się idzie.
Przyszedł na dobrą kasę tak zresztą jak Ignaczak.
Ale sami niby miłośnicy Resovi mają czego chcieli.
Nienawiść ich po prostu zaślepia.
Jaka nienawiść? To przecież autorski skład poprzedniego trenera! I z tym składem zbierał po d... tyłku aż grzmiało... Ciężko walczyć bez przyjmujących, z piątką środkowych i chimerycznym rozegraniem.
-
Co ten Cretu robi , czy już nie wystarczy. Po prostu tragedia . Cretu mówił, że odpuszcza KMŚ bo ma ważny mecz w plus lidze z JW.
Zwolnili trenera , który przegrał trzy mecze a zatrudnili, nowego, który przegrał już 4 i nie zanosi się na to, że wygra coś jeszcze.
Piszecie jest zły skład ale przecież wiedział na co się idzie.
Przyszedł na dobrą kasę tak zresztą jak Ignaczak.
Ale sami niby miłośnicy Resovi mają czego chcieli.
Nienawiść ich po prostu zaślepia.
Andrzej daj już spokój,twój czas minął ;)
-
Game over
-
Psycholog potrzebny od zaraz 8)
-
Co ten Cretu robi , czy już nie wystarczy. Po prostu tragedia . Cretu mówił, że odpuszcza KMŚ bo ma ważny mecz w plus lidze z JW.
Zwolnili trenera , który przegrał trzy mecze a zatrudnili, nowego, który przegrał już 4 i nie zanosi się na to, że wygra coś jeszcze.
Bilans mamy 1-9. Kto przegrał pozostałe 2 mecze?
W sumie masz rację, wywalmy Cretu, bierzmy nowego. I tak co 5 kolejek, stać nas. ;)
-
W obronie tak, w przyjęciu dramat - 27%/5%, gorszy na boisku był tylko Fromm..
Tak niech wróci Andrzej Kowal , ale przed pierwszym meczem niech wygłosi godzinny wykład dla kibiców " Co mną kierowało sprowadzając Tych zawodników na sezon 2018/2019" frekwencja na hali murowana.
-
Sorry ale załączył mi się nie ten cytat. ;D
-
Może powinniśmy zmienić także Sohjiego na Żygadłę?
-
Może powinniśmy zmienić także Sohjiego na Żygadłę?
Wystarczy wpuścić Kozuba...
-
Może powinniśmy zmienić także Sohjiego na Żygadłę?
I wtedy Mateusz i Możdżon będą wbijać gwoździe ?
-
Wystarczy wpuścić Kozuba...
Nawet Kurek na ataku w Wawie dostał chwilę czasu na aklimatyzację. Po dwóch treningach nie da się wejść w drużynę. Pamiętam Chinenyeze z Olsztynem. On w piłkę nie trafiał w pierwszym meczu. A to tylko środkowy.
-
Niestety, wszyscy widzą, że w tym roku Resovia jest chłopcem do bicia, wystarczy przetrzymać ataki i zagrywki Rossarda, przycisnąć zagrywką i pozamiatane... Każdy nasz punkt (już nie wygrana) będzie rozpatrywany w kategorii niespodzianki.
-
Dramatu ciąg dalszy.Zastanawiam się co nasi zawodnicy mają w głowach po przegraniu paru punktów (patrz 3 set).Toż to faceci ,a zachowują się jakby byli żeńską drużyną.Panika i chyba modły, aby nie do mnie trafiła piłka.Tu potrzebny psycholog !Ten sezon już dawno obdarty z emocji.Wychodzi ,że każda wygrana to będzie sensacja.Teraz już każdy zespół widzi ,że wystarczy parę punktów z rzędu i Resovii nie ma.Może to zły dobór charakterologiczny zawodników o ile coś takiego istnieje.Brakuje zawodnika o mocnym charakterze,który umiałby na boisku zmobilizować kolegów i nakazać spięcie pośladków.Jedynie Tibo i Perry coś grają,reszta mizeria.Zastanawiam się też nad brakiem zmian.Kowal był tu opluwany za ich brak.Cretu też nie rusza szóstki.I co z tego ,że Kozub dopiero przyszedł,gorzej od Shoji'ego by nie zagrał bo się nie da.
-
Niestety, wszyscy widzą, że w tym roku Resovia jest chłopcem do bicia, wystarczy przetrzymać ataki i zagrywki Rossarda, przycisnąć zagrywką i pozamiatane... Każdy nasz punkt (już nie wygrana) będzie rozpatrywany w kategorii niespodzianki.
Czyli... na przyszły sezon znowu wymiana 2/3 składu (albo i więcej) i modły, żeby Rossard chciał zostać? ;)
-
Czyli... na przyszły sezon znowu wymiana 2/3 składu (albo i więcej) i modły, żeby Rossard chciał zostać? ;)
A Ty na miejscu Rossarda byś został? Ja na jego miejscu bym robił swoje jak to robi a potem odszedł do efektywniejszego klubu....
-
A Ty na miejscu Rossarda byś został? Ja na jego miejscu bym robił swoje jak to robi a potem odszedł do efektywniejszego klubu....
Dlatego pisałem o modłach.
-
Czyli... na przyszły sezon znowu wymiana 2/3 składu (albo i więcej) i modły, żeby Rossard chciał zostać? ;)
Może nie 2/3 ale z głową. 2 zawodników wystarczy.
-
Znam sprawdzoną metodę, żeby Rossard chciał zostać.
-
Znam sprawdzoną metodę, żeby Rossard chciał zostać.
Obieanki Cacanki?
Za kasę chcesz uniemożliwić zdobywanie trofeów?
W sumie masz rację
Trofea nic nie znaczą to motto na ten sezon a może i przyszłe
-
A Ty na miejscu Rossarda byś został? Ja na jego miejscu bym robił swoje jak to robi a potem odszedł do efektywniejszego klubu....
Wg. mnie nazwisko Rossard po KMŚ pojawiło się w notesach kilku klubów rosyjskich i włoskich. Trudno będzie go zatrzymać, bo gra bardzo dobrze. A to jak wiadomo kosztuje.
-
Jest co najmniej kilka klubów w PL którym się chce a nie tylko gadać że głowy maja popsuje.....zawodoFcy
I będą mówić że Resovi się nie odmawia? Hehe to los się do nich uśmiechnął
-
I co te kluby ugrały w Europie?
Czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego, że grzebiecie całą polską siatkówkę klubową? Że to tylko kwestia czasu?
-
Czym grzebie? oświeć mnie? Nie nie ma tu we mnie ironi czy złości czy emocji. Po prostu odpisz
-
Też nie kojarzę, hasło na ten sezon: LIMITY...
-
Współczuje prezesowi, sprzątania tego wszystkiego.
-
To Cię oświecę.
Spekulacją, że jakikolwiek klub jest w stanie odebrać nam zawodnika, którego nie chcemy oddać.
Nie wiem, czy Rossard jest takim zawodnikiem, ale nie wyobrażam sobie by nadal trwała taka sytuacja, w której od kibiców można zebrać 4.000.000 zł (bo tyle można zebrać w ciągu 1 sezonu) i dać sobie podkupić zawodnika.
Nie przesadzajcie z płacami w Rosji czy we Włoszech. Tam też nie płacą każdemu po 1.000.000 euro. Takich zawodników jest może ze 2.
-
Zgadzam się, że klub powinien zadbać o naszą jedyną prawdziwą gwiazdę i nie dać sobie odebrać zawodnika za żadne skarby. I koniecznie szukać uzupełnienia na drugim skrzydle.
-
Dopóki będziemy uprawiać kołtuństwo w postaci "braków kominów płacowych", nic z nas nie będzie. Może się przytrafić jakiś fajny sezon, ale tylko "przytrafić".
Żeby nie wiem co, Resovia i tak będzie się wszystkim kojarzyć z Grozerem. Jakieś wnioski?
-
Sport drużynowy to nie fabryka - nie da się każdemu po równo. Trzeba każdemu według zasług.
-
Który zawodnik Resovii działa na wyobraźnię kibiców? Sięgnijcie pamięcią w historię. Może ktoś wtedy zrozumie, na czym polega zawodowy sport.
Resovia to ewenement. Przez lata wszystkie bilety były w 100% wykupione z góry. I ktoś to wszystko spieprzył.
Nie chce mi się dociekać kto, bo to nie ma znaczenia. Tylko czy czegoś nas to nauczyło? Bo jeśli nauczyło, to nikt nie ma szans na podkupienie nam Rossarda. To jest wykluczone. I nie o Rossarda mi chodzi.
Gdyby Leon grał w Resovii, 100% karnetów sprzedałoby się po 1.000 zł za sztukę.
-
Dziękuję represie za oświecenie :)
Gdybym był ambitnym zawodnikiem po 3 sezonach w 1 klubie z wynikam pikującymi w dół
nie kontynuowalbym współpracy mimo wszystko.
Na siłę mnie przekupią? Spoko to sobie ten czas poleżakuje ... odpocznę... A może chciałbym coś osiągnąć?
Kończę swoje wywody :)
-
O stu procentach też zapomnij, pojawiły się Developerki - jest ładniejsza alternatywa dla niegrającej Resovii.
No cóż, czekam na Chemika. ciekawe jaka będzie reakcja (hehe) naszych fachowców na kolejny mecz.
-
Mistrzu, coś Ci się pomyliło. Myślisz, że duże pieniądze w sporcie zarabia się do 65. roku zycia, żeby "sobie poleżeć"? To trwa 5-10 lat. Nie ma czasu na "poleżenie". A później do pracy za 1.500 euro miesięcznie.
------------------------------
Wronka, Developres nie byłby dla Resovii żadną konkurencją.
-
Raczej uzupełnieniem. Ale w zaistniałej sytuacji odbudowanie zachwianej pozycji potrwa, oj potrwa... Sam wiesz, że wspiąć się ciężko a zlecieć łatwo.
-
Mistrzu, coś Ci się pomyliło. Myślisz, że duże pieniądze w sporcie zarabia się do 65. roku zycia, żeby "sobie poleżeć"? To trwa 5-10 lat. Nie ma czasu na "poleżenie". A później do pracy za 1.500 euro miesięcznie.
------------------------------
Wronka, Developres nie byłby dla Resovii żadną konkurencją.
Ja bym wolał coś ugrać aby zapisać się w jakiejś historii
A kasę to będę klepać jak się później lepiej sprzedam? A grać nie muszę grunt że mnie będą chcieć
-
Mistrzu, Ty "byś wolał", bo nigdy nie byłeś w takiej sytuacja. Popatrz na Penczewa. Nic nie trwa wiecznie.
-
Mistrzu, Ty "byś wolał", bo nigdy nie byłeś w takiej sytuacja. Popatrz na Penczewa. Nic nie trwa wiecznie.
Popatrz na Mike da się?
Nie licytujmy sie
-
Co "się da"? Grał w Gdańsku za prawdziwe pieniądze przez 1 sezon. Teraz gra za prawdziwe pieniądze drugi sezon. I co dalej?
Ja już takich, którym się wydawało, przeżyłem wielu.
-
Widzielibyście u nas Michała Kubiaka? Charakter w sam raz, ręka jeszcze ciężka... No i bezlimitowy
-
A teraz pójdzie gdzieś za mniej ...wybije się... I tak to się będzie kręcić
Swoje osiągnięcia ma....
-
I tu się mylisz. Teraz pójdzie do klubu za drobne.
To tylko Tobie się wydaje, że wszędzie czeka wór forsy.
-
Niech będzie Twoje na wierzchu...czas pokaże....
A kasa za prawdziwie porzadne granie sie znajdzie moze nie wór ale glodowac sie nie bedzie
Kwestia i chęc i mozliwości i głodu grania..
-
I co te kluby ugrały w Europie?
Czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego, że grzebiecie całą polską siatkówkę klubową? Że to tylko kwestia czasu?
Bardzo ciekawy wątek. Tylko zły adresat. Z uwagą śledziłem ostatnie KMŚ i kierunek w którym rozwinęły się czołowe kluby świata. I taka smutna refleksja, iż o jakości decydują głównie obcokrajowcy. A zawodnicy rodzimi to tylko dodatek. Choć w Trento Simone Gianneli jest bardzo ważny. I na tym tle do boju ruszyły polskie kluby. I wydaje mi się, iż to nie obcokrajowcy najsłabiej u nas wypadli. Zawiedli zawodnicy krajowi (w każdym razie nie stanowili takiej wartości dodanej, jak można by było oczekiwać).
Jesteśmy Mistrzami Świata! powtarzamy jak mantrę, ale z tej 7 graczy dwóch jest za granicą a pozostałej 5 nie starczy na wszystkich chętnych. Możemy teraz pisać o limitach czy źle zbudowanym składzie. Ale brutalna prawda jest taka, iż rynek krajowych graczy to obraz nędzy i rozpaczy. I dlatego Mika może przebierać w klubach i stawiać wysokie warunki finansowe. Jeżeli zakontaktujemy jakiegoś gracza, to najprawdopodobniej młody do przyuczenia. Ale aby stanowił on trzon zespołu to musi upłynąć lata. Kozub to ciekawy gracz, ale nie wiem czy trenerowi i kibicom starczy cierpliwości do tego, aby poczekać aż się w pełni rozwinie.
Wiec właściwy adresat to władze ligi. Poluzować limity to polskie kluby zaczną o coś grać w Europie. Bez tego z sentymentem będziemy wspominać występy Resovii czy Skry w Final Four.
A co do Rossarda to jak nie zabierzemy się wcześniej za temat przedłużenia z nim kontraktu to później może być za późno. Mamy go u siebie to negocjować łatwiej.
-
Nadal nie rozumiesz. Co to znaczy "głodować nie będzie"? W Europie chyba nikt nie głoduje.
Jeśli teraz nie odłoży na przyszłość, to nie ma i nie będzie żadnego "później".
Igła grał w Resovii przez 9 lat. Zarabiał godnie. Dziś jest ustawiony. Ale ilu jest takich zawodników? Inni mieli 2-3 "bogatsze" sezony i to wszystko.
-------------------------------------
Darek, trzeba otworzyć oczy i zapomnieć o archaicznym zdaniu, że "Jaka liga - taka reprezentacja". Sport klubowy to coś innego niż sport reprezentacyjny. Pora to zrozumieć.
-------------------------------------
A tak poza wszystkim: jeśli Kurek zagra u Antigi na przyjęciu, to zbaczy, że jesteśmy durnie jakich ze świecą szukać.
-
Tylko działacze żyją reprezentacją. Ich liga de facto nie interesuje. Ktoś tam gra, ktoś to finansuje. Kadra najważniejsza. I kadra w TV ma oglądalność. Liga takiej nie ma. I dopóki interes kadry będzie ważniejszy niż interes klubu będziemy dostawać bęcki w Europie.
Włosi wygrali KMŚ, ale działacze tamtej federacji już mówią, że trzeba podnieś limity bo reprezentacja Włoch zbiera cięgi i nic nie jest w stanie ostatnio wygrać. Taka kwadratura koła.
-
działacze to sobie mogą żyć. My nie musieliśmy.
-
działacze to sobie mogą żyć. My nie musieliśmy.
Z naszym zdaniem nikt się nie liczy. Jeżeli chodzi o Resovię czy kibiców. Stocznia tonie i zamiast wywalić ich z Ligi to władze urządzają "LOVE Story." W Szczecinie nie ma pieniędzy i nikt nie ma takich pomiędzy, aby w ciągu dwóch tygodni się tam pojawiły. Każdy dzień funkcjonowania tego klubu to dołożenie kolejnych długów. A ktoś klub dopuścił do ligi, sprawdził umowy i sprawozdania. A ptaszki ćwierkają iż to nie jedyny klub z kłopotami finansowymi.
-
Stoczni już nie powinno być w lidze. Szkoda kibiców i zawodników ale nie ma kasy nie ma zabawy.
-
Akurat to jest problem stary jak plątanie się Częstochowy w ogonie ligi.
----------------------------------------------
"My" - Resovia, a nie "my" - kibice".
Czy ktoś Resovii narzucił urządzanie przedszkola dla siatkarzy? Sami wpadliśmy na tak genialny pomysł. Dziś czytam, że nowy prezes chce coś stworzyć w oparciu o zawodników związanych z Rzeszowem albo takich, którzy zechcą się związać z Rzeszowem. To trza było Leonowi dom z basenem w Rzeszowie wybudować jak się tu 2 lata plątał. I tak by się opłaciło.
-
Z naszym zdaniem nikt się nie liczy. Jeżeli chodzi o Resovię czy kibiców. Stocznia tonie i zamiast wywalić ich z Ligi to władze urządzają "LOVE Story." W Szczecinie nie ma pieniędzy i nikt nie ma takich pomiędzy, aby w ciągu dwóch tygodni się tam pojawiły. Każdy dzień funkcjonowania tego klubu to dołożenie kolejnych długów. A ktoś klub dopuścił do ligi, sprawdził umowy i sprawozdania. A ptaszki ćwierkają iż to nie jedyny klub z kłopotami finansowymi.
Odchodząc od tego jak historia Stoczni się potoczyła i jak się zakończy, to jest świetnym przykładem że jeśli odpowiednio się sypnie $ to można gwiazdy ściągać do PL i nie trzeba być Włoskim czy Rosyjskim gigantem który gra w LM czy KMS. To dobry znak dla Reski jeśli chodzi o budowanie drużyny na następny sezon a pierwsze rozmowy transferowe z zawodnikami już w styczniu się zaczynają. Mam nadzieję że prezes ma pomysł i odpowiedni budżet od Pana Górala. Oczywiście o ile zakończymy erę dwóch równych 6'tek.
-
Dlatego niech nikt mi nie bajdurzy o "budowaniu", bo wychodzi, że Grozera "zbudowaliśmy", a inni mają z tego korzyść. I nie narzekają, że "dużo kosztuje". Myślicie, że im forsa przychodzi lekko?
-
rozszerzyć limity? a po co? Rosja radzi sobie z dwoma obcokrajowcami w całej czternastce meczowej i co? od 2013 roku nieprzerwanie rosyjskie kluby dominują w Lidze Mistrzów. Da się? da.
Są dwa modele - włoski, gdzie limity są "szerokie" i rosyjskie. Każdy się sprawdza bo i Włosi i Rosjanie maja bardzo silna ligę.
A może trzeba by wprowadzić w naszej lidze obowiązek posiadania jednego "młodzieżowca" w wyjściowej szóstce (gracz U-23)? To podniosłoby poziom polskiej młodzieży, która po zrezygnowaniu z prowadzenia rozgrywek Młodej Ligi nie ma gdzie się rozwijać. Obowiązek młodzieżowca w szóstce rodzi tym samym konieczność posiadania przynajmniej jednego takiego zawodnika również w kwadracie. Po drugie - to zmobilizowałoby kluby grające w Pluslidze to przywiązania większej uwagi szkoleniu młodzieży.
-
O sile zespołów włoskich decydują Brazylijczycy i Kubańczycy. (To uproszczenie ale sporo ich). Brazylijczycy są drodzy ale Kuba? Może są tam inni Wilfredowie...
Zawodowe kluby nie są od szkolenia. Mają wygrywać.
-
Wilfredo jest jeden. I wyprzedza o jedną długość np. Leala. Nie, nawet Leon niczego nie zagwarantuje (to jest sport), ale z nim szanse znacznie rosną.
-
Dziś tak. Ale już niedługo? Kto wie?
-
Taki zawodnik rodzi się raz na 10 lat. Jeśli go przegapisz, to poczekasz kolejne 10 lat. Znając naszą mentalność, to nawet gdyby urodził się w Rzeszowie i tak byłby "za drogi".
-
Grozer Kurek Leon oto nazwiska mogące u nas być niestety kominy płacowe albo inaczej utrzymywanie bardzo kosztownej 18 tki zawodników . Jestem zwolennikiem równania 6x300 niż 18x100 owszem ryzyko jest ale na dziś mamy niby 18 zawodników a kontuzja Rossarda nas rozkładzie na łopatki
-
Taki zawodnik rodzi się raz na 10 lat. Jeśli go przegapisz, to poczekasz kolejne 10 lat. Znając naszą mentalność, to nawet gdyby urodził się w Rzeszowie i tak byłby "za drogi".
Nawet gdyby przyszedł na świat na Podpromiu. I to jest taka prawda właśnie. Musimy w końcu zbudować 6'tke na która wyłożymy duży pieniądz i nie bać się tego. Nawet 6'tka to za dużo wystarczy 3 obcokrajowców z topu i 3 bdb naszych chłopaków. Solidnych/młodych/perspektywicznych (nie potrzebne skreślić) zmienników. Tak zbudowane są najlepsze drużyny Europie.
-
Budowanie składu na kolejny sezon powie nam, czy p. Góral uparł się na jeden styl i dalej jest zakochany w Kowalu, czy też ma zaufanie do nowych władz. Tutaj też pole do popisu będzie miał Igła, żeby (w razie potrzeby) wybić z głowy p. Góralowi ładowanie kasy w dwie szóstki i zrobienie podstawowej 6 i jakiejś tam sensownej ławki. Z takim budżetem jaki ma RR można zrobić zespół w czubie ligi.
-
Kontuzje to oczywiste ryzyko w sporcie. Żaden wielki (sportowo) klub nie kalkuluje "A co, jeśli X dozna kontuzji?".
Jak Grozer doznał kontuzji, to przegraliśmy półfinał z Zaksą. Jak nie doznał kontuzji, to wygraliśmy. Proste? Proste.
-
Po tym sezonie nie będzie żadnej rewolucji.
Ważne kontrakty po tym sezonie będą jeszcze mieć:
Masłowski 1 rok
Lemański 1 rok
Chinenyeze 1 rok
Buszek 1 rok
Szerszeń 2 lata
Shoji 1 rok
Schulz 1 rok
Zatem zobaczymy jak poukłada to Ignaczak z trenerem... Z konferencji prasowej wynika, że będą powroty wychowanków związanych z Rzeszowem...
Jak dla mnie to droga z budowaniem drużyny, która będzie wymagać czasu. Zresztą pożyjemy zobaczymy. Na pewno aby ściagnąć wartościowych graczy, rozmowy trzeba zacząć już prowadzić.
Ale najpierw to trzeba się utrzymać w lidze.
-
Po tym sezonie nie będzie żadnej rewolucji.
Ważne kontrakty po tym sezonie będą jeszcze mieć:
Masłowski 1 rok
Lemański 1 rok
Chinenyeze 1 rok
Buszek 1 rok
Szerszeń 2 lata
Shoji 1 rok
Schulz 1 rok
Tak trochę żartem ale wychodzi na to że rezerwy na przyszły sezon już mamy. Libero jest, dwóch środkowych jest, dwóch przyjmujących jest, atakujący jest, rozgrywający jest, i jak Szerszeń będzie mógł grać jako Polak to tylko dwóch obcokrajowców w tym jeden na wypożyczenie. To teraz ściągnąć pierwszą szóstkę. Kogoś wypożyczyć itd bardzo dobre karty na początek ;)
I wiadomo Rossarda utrzymać to już tylko dwóch topowych graczy ściągnąć ::)
-
Kurek Kubiak Drzyzga
-
Na przyszły sezon najważniesi będą:
1. trener od wygrywania, a nie od budowania (może być Cretu),
2. prezes od pozyskiwania pieniędzy, a nie od wydawania pieniędzy (może być Ignaczak).
-
Z obecnym budżetem to nas na Leona nie stać.
Prosta symulacja. Niech nasz budżet na pansje to 7 mln PLN.
Leon kosztował by tak 4 mln
Do tego dodajmy Kurka 1,5 mln.
Zostaje 1,5 na pozostałych graczy. Proszę w tych pieniądzach złożyć coś sensownego.
Jakby nas budżet zamiast w pln był w Euro to by nas na Leona i nie tylko było stać. Tu nie chodzi o kominy. Tu bardziej chodzi o budżet iż jest on jaki jest. I przy tak rozbudowanej lidze nie ma parcia na jego powiększenie. Bo jakoś to będzie i się doczołgamy.
-
Z obecnym budżetem to nas na Leona nie stać.
Prosta symulacja. Niech nasz budżet na pansje to 7 mln PLN.
Leon kosztował by tak 4 mln
Do tego dodajmy Kurka 1,5 mln.
Zostaje 1,5 na pozostałych graczy. Proszę w tych pieniądzach złożyć coś sensownego.
Jakby nas budżet zamiast w pln był w Euro to by nas na Leona i nie tylko było stać. Tu nie chodzi o kominy. Tu bardziej chodzi o budżet iż jest on jaki jest. I przy tak rozbudowanej lidze nie ma parcia na jego powiększenie. Bo jakoś to będzie i się doczołgamy.
Nie trzeba Leona żeby wygrać MP, a LM to w przyszłym sezonie nie będziemy mieć takiego zmartwienia :)
-
To trzeba zwiększyć budżet.
-
To trzeba zwiększyć budżet.
Po co?
Liga jest tak silna jak najsłabsze jej ogniowo. Czyli w naszym przypadku Stocznia. Na górze jest konsensus. Budżety czołowych klubów są porównywalne i nie podnosi się je. Po co więcej wydawać, jak można mniej? Stocznia to był projekt, który jakby wypalił to dał by impuls do wyścigu zbrojeń a to by zwiększyło budżety. Niestety skończyło się jak skończyło i zostanie po staremu. A może i gorzej, jak spółki skarbu państwa przykręcą kurek z pieniędzmi. Jakieś nadzieję są w Onico, bo oni mają długofalowy plan. Kurek gra u nich szybciej niż myśleli. Kolejny etap to będzie Leon w Warszawie.
Liga jest za duża. Idealnie jakby wrócili do 10 osobowej. To była by elita a i liczba dobrych graczy rozkładała by się na mniejszą liczbę klubów.
-
Zgadzam sie ze Leon obecnie to abstrakcja ale była wcześniej szansa nawet za ten dom z basenem , mi sie marzy Drzyzga - Kurek ( moze z Andiga wytrzymają do końca tego sezonu 😜 jak nie to zaspokojenie mojego największego bólu Grozer) Rossard - Kubiak (Mika Szerszeń) Smith Leman Perry . Myśle ze w budżecie jesteśmy
-
Tu nie chodzi o Leona. On już w Resovii nie zagra o to wiadomo. Chodzi o sposób myślenia o sporcie, o klubie, o zawodnikach.
Po co nam teraz wyższy budżet? po to, żeby w kolejnych sezonach mieć więcej pieniędzy. Czy musimy wszystko wydać teraz? Nie musimy. To nie jest budżet państwa, gdzie "bilans" musi być na zero.
-
Niestety przez ostatnie 4-5 lat odnosiłem wrażenie ze musimy wydać wszystko do zera 😬 kupując wszysko co menadżerowie podawali ... od początku naszej ligi było mi smutno 2 razy po Grozerze ( mam jakąś słabość to siły ataków i zagrywki ) i po Alku za charakteru lojalność
-
Żeby nie popadać w przesadę: coś jednak w tych latach wygraliśmy.
-
I kolejno pozbyliśmy się i Bartmana i Konarskiego i Kurka. A i wcześniej też nie było inaczej: Oivannen Lotman Hernandez a choćby i Igła...
-
Hej, był taki moment, że w kadrze Asseco Resovii Rzeszów była trójka z podstawowej "6" obecnych mistrzów świata: Fabian, Pit oraz Kurek. Nigdy nie zagrali ze sobą, poprawcie mnie jeśli się mylę, (kontuzja Pita), ale takich zawodników się zatrzymuje ::)...
-
My tylko zdajmy sobie sprawę z tego, że mieliśmy w swoim zasięgu 3 najlepszych siatkarzy na świecie: Grozera, Kurka i Leona.
Kurek w Skrze grał na przyjęciu. W Turcji grał na przyjęciu. Jeśli i w Onico zagra na przyjęciu (a jest tam już chyba ze 3 atakujących + Kurek), to mi ręce i nogi opadną.
-
Jak Kurek w Onico zagra na przyjęciu to jesteśmy frajerami 5 lecia już raz dla dobra reprezentacji grał jako atakujący u nas za rok Skra nie miała sentymentów
-
Krytykowany jest nasz obecny skład, co nie jest dziwne przy obecnych wynikach. Krytykowana jest wyrównana 14. Gdyby od tej 14 odejść i sformować taki skład:Schulz, Mika, Rossard ( 3 bomby na skrzydłach, tak się wydawało przed sezonem), Shoji,Masłowski, Smith, Możdżonek i dodać słabych rezerwowych (obecnie kilku i tak spełnia to kryterium) to czy taki skład nie miał prawa się udać. Bo moim zdaniem miał. Nikt nie przewidział i tak naprawdę nie mógł przewidzieć tego, że Shoji okaże się przeciętnym graczem lub cały czas niezgranym z zespołem( o ile jest to możliwe w 10 kolejce), że Shulz nie będzie przypominał jednego z najskuteczniejszych graczy poprzedniego sezonu( rozgrywacze mu nie pomagają) i że zdrowy Mika (lecz po kontuzji i przerwie) nie zagra tak dobrze jak grał w Gdańsku. Gdyby dodać do tego atuty w postaci zagrywki i bloku, które napewno mogliśmy wiązać z tymi nazwiskami, to wychodzi z tego dobra drużyna mogąca walczyć o MP. Jest inaczej, chyba nikt nie wie dlaczego, ja będę się upierał, że ta drużyna potencjał na papierze miała, a kto wie może i dalej ma.
Dla mnie najważniejsza na przyszłość jest stabilizacja, koniec z rewolucją kadrową. Nie wiem czy zatrzymamy Rossarda, oby tak było. Utrzymać trzon zespołu, bo ci zawodnicy indywidualnie słabi nie są, dodać 2-4 transfery, nie mówię że nie mogą to być gwiazdy i odbudujmy się w przyszłym sezonie. Etap który mamy do końca tego sezonu jest świetny do tego by ten nasz trzon się ogrywał, docierał i by po dołączeniu kilku graczy w przyszłym sezonie stworzyć dobry team.
-
Swoją droga proszę zobaczyć ile znaczyli dla nas Fabian i Pit obecni niestety oprócz limitów są gorsi - dlatego nauczka dla nas nim kogoś wyrzucimy a i dla naszego nowego prezesa
-
Każdy zawodnik i jego odejście to osobna historia. Nie ma wspólnego mianownik. Część chciało odejść, z częścią my chcieliśmy się rozstać. Ale tam jak powyżej napisano selekcja do klubu była dobra, wielu wybitnych graczy przeszło przez Resovię. Niestety nie zawsze wszyscy spotkali się w optymalnej formie.
Liga jest dziwna w tym sezonie. Wydaje się, iż ta porażka definitywnie przekreśla nasze szanse na play off. Ale czasem msm wrażenie, iż Resovia ma więcej szczęścia niż rozumu i jakimś cudem wyślizgniemy się do play off.
-
Dla mnie najważniejsza na przyszłość jest stabilizacja, koniec z rewolucją kadrową.
Jeśli najważniejsza jest stabilizacja, to wychodzi z tego komedia ;D
-
Dziś po transmisji w TV, wybraliśmy się rodzinnie na Developerski.
Dzieci po meczu mi powiedziały: "tata w końcu mecz w którym 'nasi' wygrali" ;)
Się doczekać nie mogę kiedy to powiedzą w końcu po meczu Chłopaków
-
Jeśli najważniejsza jest stabilizacja, to wychodzi z tego komedia ;D
Wychodzi w tym sezonie, ale jak napisałem wczesniej indywidualnie to nie są źli zawodnicy, niektórzy nie są w formie. I w dodatku większość się poznała przed sezonem.
-
Czyli zawodników mamy dobrych, trenera mamy dobrego, więc trzeba jeszcze ze 3 lata się poznawać i... brązowy medal mistrzostw Polski?
-
Zawodnicy są średni ew. dobrzy - może jeden bardzo dobry wybitnych brak , tak jest cieżko o medal w Polsce zróbmy projekt jak Szczecin ale podparty na finansowych fundamentach , zaksa ma wybitnego rozgrywajacego i to w Polsce wystarcza w Europie już nie , jakby mieli Leona i Kurka to powalczyli by wszędzie .
-
Czyli zawodników mamy dobrych, trenera mamy dobrego, więc trzeba jeszcze ze 3 lata się poznawać i... brązowy medal mistrzostw Polski?
A Ty widzę zmieniłeś postrzeganie o 180°. Mecz z Jastrzębiem tak Cię wzburzył? Jeszcze niedawno nie można było konstruktywnie krytykować poszczególnych zawodników np. Redwitza czy Mikę, a teraz podważasz cały skład.
-
Bo:
1. rozmowa nie dotyczy meczu z Jastrzębiem,
2. skąd wnosisz, że "nie można było konstruktywnie krytykować poszczególnych zawodników"?
---------------------------------------
Niczego nie zmieniłem. Uważam jedynie, że argument o "poznawaniu się" jest mało poważny. Bo ileż można się poznawać? To jest (podobno) zawodowy sport, a nie kółko zainteresowań.
---------------------------------------
Mecz z JW mnie nie wzburzył. Wzburzyło mnie zlekceważenie KMŚ - jedynej imprezy, na której mogliśmy zaistnieć w tym sezonie.
Mnie to bez różnicy czy w +L zakończymy sezon na 8. czy na 12. miejscu, obyśmy tylko obronili się przed spadkiem.
Przy naszym myśleniu problem "poznawania się" jest jednym z ostatnich problemów, bo albo będziemy słabi i żadne "poznawanie się" nam nie pomoże, albo będziemy mocni i w następnym sezonie stracimy swojego najlepszego zawodnika (na którego "nas nie stać") i znów trzeba się będzie "poznawać". To jest nasz główny problem.
----------------------------------------
Zabawne jest również to, że gdy drużyna zbiera się na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, to "wszyscy" chcą koniecznie, żeby głównym punktem tego tygodnia była prezentacja drużyny, a przecież to jest czas, w którym wypadałoby "się poznać i zgrać".
-
Ad 1. Ja również nie odnoszę się do tego meczu.
Ad 2. Wydawało mi się, że gdy ktoś( ja też) krytykował jakiegoś zawodnika, to Ty się z tym nie zgadzałeś i np. twierdziłeś że trzeba dać czas niektórym zawodnikom np. Mice. Teraz podważasz koncepcję całego składu.
Nie miałem na myśli stricte poznawania tylko zgrania. Dlaczego Zaksa nie ma dużo lepszego personalnie składu od nas a gra o niebo lepiej?
To jak ty byś to widział: wymienuamy po tym sezonie pół składu czy nie? Tylko nie pisz o Kurku, Leonie czy Kubiaku bo sam wiesz że małą mamy szansę na choćby jednego z tych zawodników.
I po czym wnosisz że zlekceważyliśmy KMŚ? Chodzi o kibiców czy zawodników? Bo wątpię by zawodnicy zlekceważyli.
-
Zabawne jest również to, że gdy drużyna zbiera się na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, to "wszyscy" chcą koniecznie, żeby głównym punktem tego tygodnia była prezentacja drużyny, a przecież to jest czas, w którym wypadałoby "się poznać i zgrać".
Popłynąłeś. W tym sezonie jak i przed każdym innym treningi mieli pn - pt. Co stoi na przeszkodzie zrobić prezentację w sobotę czy w niedziele na hali? W galerii się da bo są takie zapisy w umowie, więc też nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić prezentację w hali i zagrać mecz. A sparing to też forma treningu i można popracować nad zgraniem.
-
Jupi, toż tłumaczę, że zawodnicy przylecieli w sobotę, a w piątek już jechali do Zawiercia. W niedzielę, po przylocie mieli grać? Przecież wtedy był ich pierwszy wspólny trening. Co innego pomachać rękami w GR, a co innego rozegrać poważny mecz. No bo chyba nie chcemy niepoważnego meczu... ?
Jeśli do meczu o punkty mamy 6 dni treningowych, to warto popracować, a nie festynić. Owszem, sparring to też forma treningu, ale nie w takiej chwili. Albo Shoji, Smith, Rossard, Perry i Schulz siedzieliby na ławce, albo zamiast potrzebnego treningu, odbywalibyśmy festyn.
--------------------------------------------
SupporteRR.
1. Musielibyśmy wrócić do konkretu: który zawodnik był krytykowany i za co. Bo jeśli krytyka dotyczyła rozgrywających, to warto zauważyć, że rzekomo złe rozegranie nie przeszkadza Rossardowi. "Przeszkadza" natomiast Mice i Szulcowi.
2. Zaksa "zgrała się z sobą" już w pierwszym sezonie i to bodajże w pierwszych meczach. Przykład Zaksy jest świetny właśnie na zaprzeczenie tezy o konieczności "zgrywania się", bo zjechali się, grali i wygrywali.
3. Po czym wnoszę, że zlekceważyliśmy KMŚ? A tak sobie wnoszę. Czy ja zawsze muszę być sprawiedliwy? Tym razem mi się nie chce. Tak sobie "niesprawiedliwie" spekuluję.
4. Gdybym nie doceniał możliwości naszych zawodników, to nie pokładałbym nadziei w KMŚ. Mam żal o to, że i trener, i zawodnicy nie zrobili wszystkiego, żeby w KMŚ coś ugrać. Mieli alibi w postaci "ważnych meczów ligowych". A przecież mieli aż(!) 4 tygodnie, żeby się przygotować do najważniejszej imprezy sezonu. Cretu przychodząc już wiedział, że to jest najważniejsza impreza sezonu.
Pytasz "jak bym to widział?". Na moje widzenie to "nas nie stać", bo właśnie zastanawiamy się, "czy Rossard odejdzie?". Jeśli my się nad tym zastanawiamy, to ja niczego nie "widzę", bo jakiekolwiek "widzenie" nie ma sensu.
-
Repres ktoś pozwolił na tak późny przyjazd graczy. W innych klubach wyglądało to inaczej.
-
W innych klubach wyglądało to podobnie.
Prezentacja druzyny to drobiazg i nie chce mi się więcej o tym dyskutować. Chętnie podyskutuję natomiast o pewnych mitach jak np. "zgrywanie się".
To bardzo szkodliwy mit. Bo jeśli mvp KMŚ zostaje Aaron Russel, który tyle co przyszedł do Trentino, to o jakim "zgrywaniu się" mówimy? Jeśli Zaksa, zaraz po skomponowaniu składu 3 sezony temu, wygrywa mecz za meczem po 3:0, to o jakim "zgrywaniu się" mówimy? Trzeba trochę potrenować, grać i wygrywać.
-------------------------
SupporteRR.
Jednym z moich ulubionych zwrotów na pytanie "Jak jest?" czy "Co słychać?" jest odpowiedź (wersja złagodzona) "Kiepsko, ale stabilnie". Stabilizacja bywa pożyteczna tylko tam, gdzie jest dobrze. U nas dobrze to raczej nie jest. Dobrze to już było. Tylko wtedy nie potrafiliśmy tego docenić i fajdaliśmy.
-
1. Spierałbym się czy Rossardowi złe rozegranie nie przeszkadza. To że gość jest w takiej formie że radzi sobie nawet z farfocli które dostaje, to inna sprawa. Jeśli czasem dostaje takie piłki że musi pchać i często kończy to się blokiem czy oddaniem free balla to chyba nie najlepiej to świadczy o rozegraniu. Jak przegrywamy często w tym sezonie 23:25, to właśnie takie piłki robią różnicę. Chociażby tak było z Olsztynem, bodajże 2 pierwsze sety przegrane do 23 i złość Rossard i nietylko na Rafę była widoczna. Chyba Mika i Shulz są wrażliwi na niedokładne rozegrania, bo jak wytłumaczyć taki regres formy w porównaniu do poprzedniego sezonu.
2. Nie wiem czy przykład Zaksy i Russela w Trento jest właściwy. Zaksa kupiła chyba najlepszego rozgrywacza na świecie który świetnie poukładał grę. Nawet gdyby nie wypaliło im od początku, to kiedyś by wypaliło lepiej lub gorzej. My nawet nie mamy szansy sprawdzić, czy granie podobnym solidnym składem co sezon przyniosłoby efekty. A Russel i partnerzy w Trento których ma to też inna bajka. Stocznia zakupiła same gwiazdy i też do ostatnich zawirowań grała dobrze. My nie mamy gwiazd światowego formatu, ale mocny na papierze zespół.
3. Czy gadanie o KMŚ w kontekście odbudowy w lidze jest lekceważeniem KMŚ? Moim zdaniem gdybyśmy wygrali złoto to nie było by lepszej odbudowy przed ligą. Chyba jedno z drugim się łączy. Czy Cretu grał rezerwami na KMŚ, żeby oszczędzić nas na Jastrzębie? To że po turnieju była mowa o odbudowie w lidze to chyba nic złego. Tak na marginesie - ile można przegrywać? Czy jakikolwiek zawodnik pomyślał przed KMŚ tak- przegrałem prawie wszystko w lidze, więc teraz nie będę w KMŚ się zbytnio starał (czytaj- będę przegrywał) by wrócić do ligi i nieprzegrywać( co się wczoraj nieudało). Jak dla mnie chore myślenie. Jeśli graliśmy w lidze piach to trudno oczekiwać że w KMŚ będziemy grali rewelacyjnie i pięknie dla oka. I tak zważywszy na naszą grę w lidze na KMŚ nie było źle, spokojnie można było sobie wyobraźić 3 porażki w grupie i kompromitację.
4. Rossarda może można zatrzymać finansowo, ale jak zgodzi się grać za ciut mniejszą kasę i odejść z klubu w którym 3 sezony to była kompletna klapa do klubu walczącego o trofea to co zrobimy? Przywiążemy łańcuchem do Podpromia. Jakoś Olka Śliwkę nie zatrzymaliśmy, a chcieliśmy. I nie poszło o kasę. Podobny przypadek z Muzajem. Kasa z Włoch go nie zachęciła.
-
A możesz mnie oświecić, po co nam "stabilizacja składu" bez Rossarda?
Bo mnie z Twojej wypowiedzi wychodzi, że trzeba kupić Russela albo Toniuttiego i zdestabilizować skład - wtedy będzie dobrze.
Co proponuję? Jak przyjdzie kolejny Grozer i wykręci nam mistrza, to trzeba ustabilizować skład, a jak przyjdzie jakiś Iksiński i zdołuje naszą grę, to trzeba zdestabilizować skład.
-
Może gdybyśmy wcześniej tego składu nie rozwalali co sezon, to teraz walczylibyśmy o MP i o KMŚ i ten Rossard niechciałby od nas odchodzić. Niech on będzie tym trzonem na kolejne lata, tylko pytanie czy to obecnie jest możliwe. Czy jak Rossard jednak odejdzie to znowu wymiana kadry jest potrzebna? Czy tym razem ta wymiana, będzie oznaczała masowy napływ gwiazd jak do Stoczni? Może prezes Ignaczak rozwieje nasze wątpliwości, ale on raczeej będzie pośrednikiem w tym co wymyśli na następny rok Pan Adam Góral.
-
Mieszasz pojęcia.
Gdybyśmy nie rozwalali..., ale rozwalaliśmy i składaliśmy ponownie. Najpierw z dobrym, a później z gorszym skutkiem.
Stabilizacja nie jest dobrem samym w sobie. Jest dobrem, jeśli stabilizuje się dobre. A my nie mamy dobra, które wartałoby ustabilizować, więc potrzebne będą bardzo duże zmiany.
I (jeśli mam być szczery) oby był to "napływ gwiazd jak w Stoczni".
Problemem Stoczni nie był "napływ gwiazd". To było bardzo dobre. Dzięki temu Stocznia mogła zaistnieć. Problem w tym, że Stocznia nie potrafiła "ustabilizować" tego składu nawet na pół sezonu.
Jeśli my się zastanawiamy, czy Rossard zostanie, to co niby mielibyśmy stabilizować?
Obawiam się, że prezes Ignaczak będzie robił lepszą propagandę, ale osiągnąć wyniki z poprzednich lat będzie mu bardzo, bardzo trudno. Sygnały, które wysyła to raczej tęskonta do ubiegłego wieku niż dążenie do sportowych sukcesów. Gdyby Zenit myślał tymi kategoriami, nigdy nie zatrudniłby ani Andersona, ani Leona, ani nawet Michajłowa, bo przecież ci "najemnicy" w żaden sposób nie związali się z Kazaniem. My stajemy się jakimiś drobnymi dziubaczami, żyjącymi w oderwaniu od sportowej rzeczywistości. "A może się uda...?". Się nie uda, bo nie ma prawa się udać.
Przez te wszystkie lata udało się nam "ustabilizować" 2 zawodników: Ignaczaka i Achrema.
W 2011 roku Resovia wygrała Młodą Ligę. Ilu młodych zawodników - wychowanków zasiliło na stałe Resovię od tamtego czasu? Trzech: Dryja, Lemański i Masłowski - pozycje dość mało "eksponowane". Żadnego przyjmującego, żadnego atakującego. Coś nam to daje do myślenia?
Kędzierski, Lemański, Śliwka, Filip, Dryja, Mika, Masłowski - szacun dla wszystkich tych zawodników, ale to miałaby być Resovia naszych marzeń? To miałaby być nasza stabilizacja?
-
Ja w tej chwili będę usatysfakcjonowany tylko zmiananmi, polegającymi na napływie gwiazd. Bo jeśli mamy wymieniać tych zawodników których mamy obecnie na zawodników podobnej klasy to to nie ma sensu. Pytanie czy Igła ściągnie takie gwiazdy, które dodatkowo będą się jak to ujął utożsamiać z miastem i zwiążą się z klubem na dłuższy czas. Sprowadza się to wszystko do dużych pieniędzy. Być może Resoviacy z krwi i kości to będzie jedynie dopełnienie tej drużyny.
-
Przynajmniej wiem, dlaczego jesteśmy na drugiej pozycji. Dobór zawodników w tym sezonie tam nas umieścił. I najprawdopodobniej lepiej nie będzie. Nawet normalny trener nie da rady ułożyć obrazka z klocków z różnych kompletów. Szkoda.
To po co było zmieniać trenera ;) ;D ???
-
Jaka nienawiść? To przecież autorski skład poprzedniego trenera! I z tym składem zbierał po d... tyłku aż grzmiało... Ciężko walczyć bez przyjmujących, z piątką środkowych i chimerycznym rozegraniem.
Jesteś pewien że to autorski skład, jeśli nie jesteś pewien na 100% to nie pisz takich bredni, alfreda ma rację, Cretu prowadzi zespól do d..., a wszyscy zwalają jego indolencję na poprzedniego trenera. Ogarnij się trochę, napij się wody i ochłoń trochę.
-
Psycholog potrzebny od zaraz 8)
Przecież jest w druzynie psycholog, to trener Cretu, tak pisali o nim niektórzy forumowicze :D ;) 8)
-
Majer przecież trenera Kowala już nie ma w klubie, a Ty go nadal bronisz. Nawet już tzw. eksperci mówią głośno o beznadziejnie zbudowanej drużynie.
-
Cretu prowadzi zespól do d...
A jak Towim zdaniem prowadził w tym sezonie ten zespół poprzedni trener?
-
Na pewno lepiej . A gdybyście Mu dali normalnie pracować mielibyśmy już co najmniej 6 miejsce. A tak mamy I ligę i możliwe wycofanie sponsora.
-
"O wyższości trenera Kowala nad trenerem Cretu i odwrotnie".
Majer, jestem pewien, że jest to autorski skład Andrzeja Kowala.
Nie uważam tego wyboru za doskonały (delikatnie mówiąc), ale nie uważam też, że dobór był całkiem "od czapy". Ani Kowal, ani Heynen(!) nie przewidzieli aż takiego "zjazdu" formy Damiana Schulza. A przecież miała to być nasza podstawowa armata. Były ku takiemu myśleniu racjonalne powody.
-
A jak Towim zdaniem prowadził w tym sezonie ten zespół poprzedni trener?
Nie oglądałeś tamtych meczów? A no tak zapomniałem, Ty byłeś wtedy na Developerkach ;D. Otóż poprzedni trener w miejsce zawodnika któremu nie szło, wprowadzał innego aby gra poprawiła się. Wychodziło różnie, ale przynajmniej próbował. Obecny trener potęguje frustrację zawodników, zarówno tych na boisku, jak i tych w kwadracie. To jest różnica w prowadzeniu zespołu.
Ktoś pytał, kogo miał Cretu wprowadzić za Możdżonka i kpi sobie z Dryji, a ja powiem że właśnie Dryje powinien spróbować. Dogrywa przechodzące piłki do sypacza wcale nie gorzej, w bloku jest chyba lepszy, ale przede wszystkim ma lepszą zagrywkę ( o ile trafi). Ktoś zdecydował że do Resovii przyjdzie Kozub, mam pytanie, czy ten zawodnik nie mógł jeszcze zagrać w meczu z Jastrzębiem (jakiś punkt regulaminu rozgrywek), bo jeśli mógł, to dlaczego nie skorzystaliśmy z tego i za słabego Mike nie spróbowaliśmy zagrać Szerszeniem, a za Jarosza który w pewnym momencie się zaciął nie wprowadzono Szulca ?
-
Na pewno lepiej . A gdybyście Mu dali normalnie pracować mielibyśmy już co najmniej 6 miejsce. A tak mamy I ligę i możliwe wycofanie sponsora.
Kto nie dał trenerowi Kowalowi normalnie pracować ???
-
Jesteś pewien że to autorski skład, jeśli nie jesteś pewien na 100% to nie pisz takich bredni, alfreda ma rację, Cretu prowadzi zespól do d..., a wszyscy zwalają jego indolencję na poprzedniego trenera. Ogarnij się trochę, napij się wody i ochłoń trochę.
Tak jestem pewien. Sam Andrzej Kowal podpisał się pod swoim projektem. Ja tylko grzecznie kupiłem kolejny karnet i podziwiałem. Wody nie pijam, bo tam ryby sikają
-
Schulz ma problem z barkiem dlatego Cretu nie mógłby go wpuścić
-
Na pewno lepiej . A gdybyście Mu dali normalnie pracować mielibyśmy już co najmniej 6 miejsce. A tak mamy I ligę i możliwe wycofanie sponsora.
Nawet ja nie mam takiej manii wielkości, żeby wierzyć w takie cuda. Niby Vox populi Vox dei ale w tym przypadku chyba jednak Vox patronum (czy jakoś tak)
-
Schulz ma problem z barkiem dlatego Cretu nie mógłby go wpuścić
No to jest problem, bo Jarosz to taki zmiennik, wejść na parę piłek, pół seta aby dać odpocząć podstawowemu atakującemu. Kontuzja Szulca trochę komplikuje sytuację, zastanawiająca jest ilość kontuzji, Buszek, Szulc, kto jeszcze ?
-
Buszek jest chory, żaden kontuzji chyba nie ma
-
Buszek jest chory, żaden kontuzji chyba nie ma
Buszek chyba miał jakiś drobny uraz, może się mylę.
-
A no tak zapomniałem, Ty byłeś wtedy na Developerkach ;D
To jeszcze mi zacytuj post w którym napisałem że chodzę na Developres, czy tak sobie strzeliłeś bo chciałeś coś sobie złośliwie napisać i zupełnie tego nie sprawdziłeś? Jeśli tak to wypadałoby sprawdzać informacje.
-
Może chodziło o mnie? Ja czasem chodzę...😁
-
Tak z ciekawości czy ktoś z moderatorów lub ktoś kto zna się na takich rzeczach mógłby sprawdzić czy Majer i Alfreda nie logują się z tego samego IP ?
P.s.
Podobno ktoś na tzw. odpustach sprzedaje figurki pewnego trenera. Czy ktoś coś wie, ktoś coś słyszał?
Absolutnie nie jestem złośliwy tylko ciekawy czy to prawda.
-
To są różne osoby.
-
Buszek chyba miał jakiś drobny uraz, może się mylę.
Mylisz się.
-
Nie jestem Kowalem tylko doświadczoną 69 letnią seniorką znającą życie i kochająca Resovię.
Czasem na ipli oglądałam mecze w Bełchatowie w 2012 roku i lanie Bełchatowa w dwóch meczach .To było coś niesamowitego / wtedy Bełchatów był hegemonem i to zawdzięczam Panu Kowalowi i całemu sztabowi / Panu Gogolowi i temu Panu od przygotowania fizycznego /zapomniałam nazwisko obecnie Katowice/, którego nam sprzątnął razem z Grozerem Biełgoroje.
Za Grozera przyszedł Johen Szcheps i też był świetny nie gorszy od Grozera ale nieszczęsna kontuzja zmieniła to.
Wszystko spadło na Pana Kowala. Kontuzja Olega ogromny pech i nieszczęście też spada na Kowala .
Sama jestem na Niego zła za Olega ,Lotmana /Oni w znacznej mierze przyczynił się do mistrzostwa w 2012/ nawet Ignaczaka chociaż niezbyt w ostatnich latach się nie angażował a już to co pokazał na finale LM z Zenitem to tak jakby zadowolił się srebrem /proszę sobie obejrzeć/.
Ten pierwszy mecz z Zawierciem w tym sezonie i nerwowe zmiany Pana Kowala to wynik ogromnej presji a Wy kibice nie pomagaliście Mu tylko dowalali, hejtowali i Pan Górski Was zadowolił.
Sami widzicie, że ta zmiana nic nie dała a wręcz pogorszyła i martwię się o to czy będzie w Rzeszowie męska siatkówka w plus lidze, bo Rzeszów to nie Warszawa i sponsorów nie za dużo.
Resovi może zaradzić tylko Pan Kowal/ może nie teraz/ i może na razie Pan Gogol
-
To se ne vrati... życie nie znosi próżni. Dziś mamy Resovię bez Gogola, Zahorskiego i Kowala i przez jakiś czas tak będzie.
-
Nie jestem Kowalem tylko doświadczoną 69 letnią seniorką znającą życie i kochająca Resovię.
A, czyli teściową Andrzeja Kowala ;)
-
Nie ma transmisji telewizyjnej z Podpromia w środę 12.12.2018 ? Ale szkoda że nie zobaczę Chemika Bydgoszcz ... bo wynik jest sprawą drugorzędną
-
Sławko nie bądź złośliwy, Jestem teściową Sławka i Darka.
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.
-
Alfreda, szkoda, że Cię nie było, jak Twój idol, ostatnie 2,5 sezonu mówiąc delikatnie zawalił. Proszę nie przypominaj mi o 3ech mstrzxostwach, bo to już "prehistoria". A Ty teraz atakujesz trenera, który raptem jest 40 dni. Mało tego mając do dyspozycji skład, który skomponował bez ładu i składu Twój idol.
Dziękuję i też pozdrawiam
-
Alfreda, szkoda, że Cię nie było, jak Twój idol, ostatnie 2,5 sezonu mówiąc delikatnie zawalił. Proszę nie przypominaj mi o 3ech mstrzxostwach, bo to już "prehistoria". A Ty teraz atakujesz trenera, który raptem jest 40 dni. Mało tego mając do dyspozycji skład, który skomponował bez ładu i składu Twój idol.
Dziękuję i też pozdrawiam
Bardzo proszę bez wycieczek osobistych. Każdy ma prawo do swojego zdania
-
Jakich wycieczek osobistych? Darek weź wyluzuj. Bronienie trenera, który jest raptem 40 dni to nie s ą wycieczki osobiste. Możesz mnie od razu zbanować, ale będęreagować na popisy użytkownika, który zamiast merytorycznej oceny trenera Cretu, stosuje trolling. Sam chyba taką etykietę przypiąłeś tej forumowiczce? Tobie wolno, mi nie?!
-
Nie ma transmisji telewizyjnej z Podpromia w środę 12.12.2018 ? Ale szkoda że nie zobaczę Chemika Bydgoszcz ... bo wynik jest sprawą drugorzędną
Jeszcze nic straconego. 17.12.2018, 17:30, Chemik gra u siebie z Będzinem. 21.12 Chemik gra u siebie z Onico.
Oba mecze w telewizji. Na pewno w którymś z tych terminów dasz radę obejrzeć. ;)
-
Mylisz się.
No to mnie uspokoiłeś, rozumiem, że jak tylko Rafał będzie zdrowy, to skorzysta z jego obecności i za katastrofalnie słabo grającego Mikę, trener Cretu wprowadzi właśnie Buszka. Gorzej od Mateusza na pewno nie zagra. W meczu z Trentino zagrał co najmniej poprawnie, więc nie widzę powodu aby nie zagrać z Buszkiem na przyjęciu, w sytuacji gdy Mika walczy sam ze sobą, a właściwie ze swoimi słabościami.
-
Jeszcze nic straconego. 17.12.2018, 17:30, Chemik gra u siebie z Będzinem. 21.12 Chemik gra u siebie z Onico.
Oba mecze w telewizji. Na pewno w którymś z tych terminów dasz radę obejrzeć. ;)
O dziękuję skorzystam a w szczególności z Bedzinem.
-
Po tym meczu ciężko być optymistą. W zasadzie nie mieliśmy na boisku ani jednego zawodnika, który prezentowałby choćby średni poziom. Niestety nasza pozycja w tabeli jest adekwatna do poziomu naszej gry. To w zasadzie oczywista oczywistość, ale patrząc na nazwiska nie powinno to tak wyglądać nawet uwzględniając czynnik złego zbilansowania zespołu. No bo jeśli nawet libero jest ustrzeliwany zagrywką i nie potrafi przed nią zwyczajnie zwiać... ::)
Panowie, weźta się do roboty, bo żal patrzeć...