Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Resovia => Mecze => Wątek zaczęty przez: Wilinho10 w Marca 15, 2019, 18:17:34 pm
-
Tibo nagle ozdrowiał ??
Niech się ten sezon już skończy... :( :( :(
-
What the fuck?! Wyrazenie G. Cretu jest najlepszym podsumowaniem tego meczu.
-
I żegnamy rewelacyjny sezon w wykonaniu naszej drużyny. Nie za wiele dostarczyła nam drużyna powodów do radości. W sumie pieniądze zainwestowane w karnet mogłem wydać na coś fajniejszego. No cóż za rok walczymy o mistrza.
-
Tibo nagle ozdrowiał ??
Niech się ten sezon już skończy... :( :( :(
Własnie się skończył. H
-
Teraz trzeba odpocząć i przygotować kasę na nowy sezon ,ciekawe czy będzie drożej ?
-
Żenujący obraz braku chęci zaangażowania i kpiny z kibiców
Dziękuję a dziadostwu mówię nie.
-
Potrzeba Heraklesa, żeby posprzątał tę stajnię Augiasza i ewentualnie skręcił łeb hydrze niemocy i bylejakości . Będzie li prezes Krzysztof takim herosem? Zdusi węże w kołysce? Czy dalej będziemy kisić rzeszowską kapuchę?
-
Tak gra drużyna z najdroższymi karnetami w lidze, gdzie kibic jest tak ważnym sponsorem, a zamian otrzymuje.. żenadę :'(
-
Panowie siatkarze tym meczem pięknie spięli cały sezon. Niby się im chce, niby potrafią, ale jednak sprawiają wrażenie, że mają na to wy.....!
Nam kibicom, znowu pozostaje nadzieja, że za rok będzie lepiej.
-
I żegnamy rewelacyjny sezon w pieniądze zainwestowane w karnet mogłem wydać na coś fajniejszego
Nie Ty jeden :(
Były chwile radości i ja będę się je starać pamiętać.
Ale kaszana potworna ;(
-
Tak gra drużyna z najdroższymi karnetami w lidze, gdzie kibic jest tak ważnym sponsorem, a zamian otrzymuje.. żenadę :'(
My sponsorem ? Sponsor jest tylko jeden i tylko on ma prawo głosu, a Tobie i mi jeżeli się nie podoba to wypad z prywatnej piaskownicy pana sponsora.
-
Napij się wody...
-
Jeśli Masłowski zostanie naszym podstawowym libero w przyszłym sezonie to mi zostanie 1000 na inne wydatki.
-
Cała prawda o naszej drużynie, żenada
-
Takie podsumowanie jaki cały sezon. Nijakość, bylejakość, próżność nie poparta talentem. Stajnia Augiasza...
-
Za taki sezon to powinni oddać honoraria
-
Za taki sezon to powinni oddać honoraria
nie masz racji. Umowa jest umową. Głowę dać powinien ten, co umowy spisał...
-
Kompromitacja... Zero ambicji i woli walki. Wstyd i żenada.
-
Następny sezon też nie napawa optymizmem co do składu. Wygląda na to, że sponsor przeznaczy mniej pieniążków na swoją zabawkę. Ewentualnie pomysł nowego prezesa, co by kasa była w dużej mierze zależna od wyników powoduje, że bardziej klasowi zawodnicy niż zaciąg katowicki(nic im nie ujmując) nie chcą u nas grać
-
Jaki sezon takie jego zakończenie.
Może staję się już monotonny, ale naprawdę...jutro o 15 na stadionie miejskim będzie przynajmniej walka i chaRRakter. Piłkarze Resovii zostawiają na boisku sporo zdrowia i nie ustępują ani na milimetr.
Każdego spragnionego sportu w takim wydaniu zapraszam, choć o bilety będzie już niesłychanie trudno.
-
Może znów trzeba sięgnąć po wzorce włoskie? (na rosyjskie nas nie stać). Klasowy trener i grupa zawodników na dorobku. Odpowiednio zmotywowanych i lubiących Rzeszów.
-
Może znów trzeba sięgnąć po wzorce włoskie? (na rosyjskie nas nie stać). Klasowy trener i grupa zawodników na dorobku. Odpowiednio zmotywowanych i lubiących Rzeszów.
Takie zarty z trenerem Gruszka :) anie wloski ani dobry ani trener :)
-
To żaden profesjonalizm grupa grajków dobrze opłacanych i śmiejących się pod wąsem z naiwnych kibiców. Gdzie chęć walki, gdzie trochę złości po nieudanej piłce kamera pokarze wszystko nawet głupie uśmiechy Szulca czy Lemańskiego. Zero szacunku dla kibica ze strony zawodników i całego sztabu i zarządu, trzeba mieć pewien poziom takie COŚ jak Karbarz, Such,Radomski to dawało pewien blask na boisku, na ławce trenerskiej (Jan Such) w zarządzie Resovi (Marek Karbarz). I naprawdę nie wystarczy napić się wody, zaśpiewać (nic się nie stało RESOVIO nic się nie stało) to powinno być rozliczone pod kątem przyszłego sezonu (z grajkami którzy zostają) a nowi z klauzulą kar finansowych za brak profesjonalnego podejścia do swojej pracy.
-
Dobrze ze Mika i Szulc tylko na rok zakontraktowani najwyrazniej im nie po drodze z Resovia
-
Schulz 2-letni kontrakt
-
Jaki sezon takie jego zakończenie.
Może staję się już monotonny, ale naprawdę...jutro o 15 na stadionie miejskim będzie przynajmniej walka i chaRRakter. Piłkarze Resovii zostawiają na boisku sporo zdrowia i nie ustępują ani na milimetr.
Każdego spragnionego sportu w takim wydaniu zapraszam, choć o bilety będzie już niesłychanie trudno.
Jak odpaść to w "wielkim stylu". Tak, aby nie łudzić się, iż mamy szansę czy mówić, "... gdyby nie Olsztyn". Sezon się dziś skończył to i sezon transferowy czas zacząć.
We wtorek mecz z Czarnymi. I tak z ciekawości, czy to ostatni mecz? Czy jeszcze mamy parę sparingów do rozegrania na zakończenie sezonu.
-
Czy jest sens mówić o stabilności i utrzymaniu większości tego składu jeśli sezon wyglądał w taki sposób. Trzeba mocno przewietrzyć szatnie i zacząć nowy sezon od zera.
Stabilizacja jest dobra ale nie po takim sezonie. Zaczynamy budowę od podstaw i na początek zbudujmy trzon bo aktualnie go nie ma.
Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka
-
Schulz 2-letni kontrakt
O nie!!! juz myslalem ze nie bede jego usmieszkow ogladal
-
Trzeba mocno przewietrzyć szatnie i zacząć nowy sezon od zera.
I tak już trzeci sezon z rzędu..
-
Sezon się dziś skończył to i sezon transferowy czas zacząć.
Sezon transferowy też jest już zakończony bo nie jest wielką tajemnicą że wiadomo już kto do którego klubu odejdzie a kto do nas przyjdzie tylko zostanie to oficjalnie ogłoszone jak pozwolą na to umowy. Stąd też takie a nie inne podejście zawodników. Niestety.
-
Kiedyś glosowało się nogami. Dziś jest trudniej. Przywiązał się człowiek, przyzwyczaił. I płacze i płaci...
-
My sponsorem ? Sponsor jest tylko jeden i tylko on ma prawo głosu, a Tobie i mi jeżeli się nie podoba to wypad z prywatnej piaskownicy pana sponsora.
Wiecie, co może prezes Ignaczak? Tyle samo, ile mógł poprzedni prezes. Tylko pieniędzy pozyska mniej.
Pewnie odejdzie jakiś sponsor, który dawał "marne" 500.000 zł rocznie. Pewnie przychody "z kibiców" spadną o kolejne 500.000 zł. Temat zmiany trybun Podpromia (kolejne 500.000 zł rocznie) też nikogo specjalnie nie interesował. A ja wciąż słyszałem, że "na X nas nie stać".
Było, minęło. Zostały dyrdymały. Najpierw "o wychowankach", teraz o "zawodnikach związanych lub chcących się związać z Rzeszowem". Dziwaczna tęsknota do lat 70-ych i ślepota na to, jak wygląda współczesny zawodowy sport.
Jedyną osobą, która miała realny wpływ (nie licząc jakiegoś szwagra czy zięcia) na decyzje był Andrzej Kowal. Nie wiem, dlaczego tak było, ale tak było. Przymykał oko na pewne dziwactwa i przy okazji coś osiągał dla klubu. Przez wiele lat się udawało. Nie mogło się udawać w nieskończoność. Przyszedł sezon 16/17, w którym po rundzie zasadniczej zajmowaliśmy 2. miejsce (25 wygranych, 5 przegranych), ale w play-off zostaliśmy bez libero i bez atakujących, zajęliśmy 4. miejsce i... nastąpiła obsuwa. Serniotti dostał słaby skład, ale nie z tego względu, że "układał to Kowal", a w kolejnym sezonie zafundowalismy sobie kolejne, bardzo spóźnione dziwactwo.
Naprawdę wierzycie w to, że Kowal nie chciał Grozera czy Leona? Naprawdę wierzycie, że "nie było nas stać"? Andrzej miał swoje wady. Miał jednak wiele zalet, w tym takie, o których niewiele osób wiedziało. Nie, to nie jest "tęsknota za Kowalem". Nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki. To tylko wspomnienia po niedawnych, trochę lepszych czasach.
Se będzie kolejny sezon. Myślę, że szału nie będzie. Pojawiające się dość głośne, zagraniczne nazwisko nie wydaje mi się aktualne. Znów było "za drogo".
Skra przedłuża o 3 lata kontrakt ze swoim (obecnie) najlepszym zawodnikiem. My pewnie znów stracimy swojego najlepszego zawodnika.
We współczesnym zawodowym sporcie największą umiejetnością jest umiejętność trafnego, kupowania drogich zawodników. Tanich to każdy głupi potrafi kupić.
-
Nie zgadzam się. Geniusz potrafi kupić zawodników genialnych relatywnie tanio na dorobku.
-
To podaj jakiegoś zwycięzcę LM, który kupił genialnego zawodnika tanio. Wiesz ile Włochów kosztował Osmany Juantorena?
-
Relatywnie tanio... sam wiesz, że Leon był w zasięgu. Wystarczyło wyłożyć kasę. Żaden z decyzyjnych nie zorientował się w korzyściach płynących z posiadania takiego tu za... Przepraszam za błędy- dziabnięty jestem.
-
Pare lat temu Lokomotiv Nowosybirsk wygrał LM bez super super drogich gwiazd , nic trzeba przyzwyczaić się do ligowego średniactwa a jeszcze w 2015 roku zapowiadało się tak pięknie 😢😢
-
Pamiętasz Friedrichshafen? Tichacek i Grozer
-
A co to ma do rzeczy? Raz na 10 lat to nawet nie nabity łuk sam wystrzeli.
Nadal nie pojmujecie, że tu nie chodzi o jednokrotne wygranie Mistrzostw Wszechświata, bo to się może trafić nawet Dolcanowi Ząbki.
Akurat we Fryderykach, to grali wtedy Schoeps i Tischer. Tichacek był rezerwowym.
-
Relatywnie tanio... sam wiesz, że Leon był w zasięgu. Wystarczyło wyłożyć kasę. Żaden z decyzyjnych nie zorientował się w korzyściach płynących z posiadania takiego tu za... Przepraszam za błędy- dziabnięty jestem.
Na kontrakt Leona to by kasy z karnetów brakło. Było tanio jak na Leona tylko nikt w Polsce takich pieniędzy nie płacili. Zresztą temat już był parę razy poruszany i nawet kwoty padły.
Lokomotiv czy Fryderyki parę lat temu się trafiły jako zwycięzcy LM. Ale zdecydowanie częściej wygrywa ten co ma gwiazdy światowego formatu.
-
A o co w takim razie ? Krzyczysz od dawna: wygrajmy ligę mistrzów, zdobądźmy puchar!!! Jedyny sposób, żeby to zrobić to zgromadzić pieniądze, wojowników i kibiców .
-
Pieniędzy z karnetów byłoby pewnie ze 3.000.000 zł, a Leon kosztował jakieś 400.000 - 500.000 euro.
Przed chwilą policzyłem 1.500.000 zł, które stracimy w kolejnym sezonie. Mało?
-
Trzeba w takim razie przeanalizować rynek i korzyści. Firm w Rzeszowie nie brakuje. Wystarczyłby sam Np. Handlopex czy Kruszgeo żeby zmontować dream team. Rolą prezesa jest przekonanie tuzów. Chwała Asseco!!! Szukamy kolejnych.
-
Akurat będziemy obserwować zjawisko odwrotne - wycofywanie się "małych" sponsorów. Kto chciałby nadal wykładać pieniądze na takie dziwactwo? Naprawdę myślisz, że Górski wycofał się przez przypadek? A może wierzysz, że został wyrzucony z powodu złych wyników? Gość miał dość odbijania się od ściany. Zero rozwoju.
-
Trzeba w takim razie przeanalizować rynek i korzyści. Firm w Rzeszowie nie brakuje. Wystarczyłby sam Np. Handlopex czy Kruszgeo żeby zmontować dream team. Rolą prezesa jest przekonanie tuzów
Wymienione firmy albo nadal są albo były sponsorem Resovii i raczej nie kwapiły się aby wyrównać wpływy jakie daje Asseco.
Nowy prezes miał tak na prawdę 2 główne zadania: uzbierać jak największy budżet i zakupić za niego jak najlepszy skład.
Podobno budżet ma być porównywalny z tym sezonem tylko jakoś z plotek nie wychodzi mi to w składzie. Płaci się tyle ile rynek wymaga i widocznie tyle ile dawniej wystarczało na gwiazdy teraz starcza na ledwie solidny skład.
Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka
-
Zdefiniuj dziwactwo. Siatkówka wciąż się w Polsce sprzedaje.
Szlag. Od lat próbuję zrozumieć dlaczego w Resovii rządzą Dyzmowie? Dlaczego nie można było utrwalić i wzmacniać? Partykularne interesiki rozwaliły zespół.
-
Problem jest w braku jakiegokolwiek wpływu na to, co się dzieje w Resovii.
Nie jest wielka tajemnicą, że była zamożna firma, która chciała włozyć bardzo duże pieniądze w Resovię, ale chciała też mieć wpływ na decyzje kadrowe. I tu spotkała się z kontrą i temat się skończył.
------------------------------------
Wronka, dlaczego w stosunku do rządów w Resovii uzywasz liczby mnogiej? Prezes Ignaczak może wybrać pomiędzy Kozubem a Komendą, ale nie może zdecydować o zakupie Christensona, bo "za drogi". Nie pisz o "Dyzmach" i "partykularnych interesikach", bo i jedno, i drugie nie jest prawdą.
-
Używam liczby mnogiej bo moje wypowiedzi, to jedynie dywagacje.
-
Nigdy nie zbudujemy mocnej ekipy, jeśli będzie maksymalna granica wysokości kontraktu której nie można przekroczyć. A tak to niestety wygląda. Jeden człowiek się uparł na takie rozwiązanie i mamy to co mamy... inna sprawa, że w głównej mierze za jego pieniądze, ale dla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe. Podobnie jak dla większości jak nie wszystkich kibiców Resovii i nie tylko.
-
O ile dobrze pamiętam audycję u Bogdana z Prezesem Ignaczakiem, było coś na temat możliwości pozyskania drugiego sponsora tytularnego. Igła powiedział, że rozmawiał o tym z Prezesem Góralem, który podobno nie widzi przeszkód. Mam więc przeczucie, że to będzie teraz główne zadanie Zarządu
-
Nigdy nie zbudujemy mocnej ekipy, jeśli będzie maksymalna granica wysokości kontraktu której nie można przekroczyć. A tak to niestety wygląda. Jeden człowiek się uparł na takie rozwiązanie i mamy to co mamy... inna sprawa, że w głównej mierze za jego pieniądze, ale dla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe. Podobnie jak dla większości jak nie wszystkich kibiców Resovii i nie tylko.
Mam do tych, którzy tak krytycznie piszą o działaniach Pana Górala, dwa pytania. Uważacie że Pan Góral jest idiotą , czy to wy jesteście tymi za którego uważacie sponsora Resovii. Gdyby w siatkówce było jak w kopanej, że na zawodniku zarabia klub, to już dawno graliby u nas tacy zawodnicy jak Grozer (grał u nas), Anderson, Leon, itd. Sprzedając Grozera, można by zakontraktować Leona, następnie sprzedając Leona można zakupić dwóch "Grozerów", itd. Rozumiecie różnicę między piłką nożną a siatkówką ?. Po co Góral ma wydawać krocie na gwiazdę, skoro, na nim nie zarobi, ba nawet mu się nie wróci poniesiony koszt, ani nie przyjdzie więcej kibiców (pojemność hali). Repres pisał, że można podnieść ceny karnetów dwukrotnie, bo kibice i tak przyjdą, ja mam inne zdanie. Ci kibice mają rodziny na utrzymaniu, a książki, odzież, obuwie itp dla tych kibiców wcale nie są tańsze, muszą za nie zapłacić tyle samo co nie kibice.
P.S. Cytat z forumowicza o nicku jupi_1991 nie oznacza, ze mój wpis dotyczy konkretnie jego, aczkolwiek pierwsze słowa jego wpisu również świadczą o niewiedzy. Łatwo jest wydawać czyjeś pieniądze, ciekawe czy równie ochoczo wydawaliby swoje ?
-
Używam liczby mnogiej bo moje wypowiedzi, to jedynie dywagacje.
A czy te dywagacje mogłyby się odbywać bez kalumni?
Powiedzmy, że firma X dawała 500.000 zł co sezon. Teraz nie da tych pieniędzy (może da ze 20.000 zł). Nie dzieje się tak ze względu na "partykularne interesiki". Ta firma reklamował się przez Resovię. Jaką dziś proponujemy "reklamę"? To raczej antyreklama.
Przez lata starałem się uświadomić kibicom, że pewne niedobre zjawiska nie zachodzą przez Kowala czy przez Górskiego. Jak grochem o ścianę. Znaleziono "czarnego luda" i to wystarczało.
Teraz zamiast powszechnej szczęśliwości (nawet kontrakt Miki nie obciąży przyszłego sezonu),... Sami zobaczycie.
Naście lat temu pisałem, że oparcie Resovii jedynie na łaskawości Asseco nie jest zjawiskiem przyszłościowym. Łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Dla mnie to tylko kwestia czasu.
Dziadziejemy i będziemy dziadzieć. Dlaczego? Przecież to jakieś kuriozum, że nawet Penczew chciał od nas odejść w czasach, gdy osiagnęliśmy największy sukces, a on był podstawowym zawodnikiem. Nadal myślicie, że chciał odejść przez Kowala? Ostrzegałem, że nienawiść zaślepia.
-
Trzeba w takim razie przeanalizować rynek i korzyści. Firm w Rzeszowie nie brakuje. Wystarczyłby sam Np. Handlopex czy Kruszgeo żeby zmontować dream team. Rolą prezesa jest przekonanie tuzów. Chwała Asseco!!! Szukamy kolejnych.
...przypuszczam, że od następnego sezonu Handlopex będzie głównym akcjonariuszem Resovii...piłkarskiej Resovii. Odchodzenie mniejszych sponsorów od AR będzie...wprost proporcjonalne...do odchodzenia kibiców. Absurdy mają swoją granicę...wytrzymałości.
Poza tym w instynkcie przedsiębiorcy jest zarządzanie. Płacenie na coś, na co nie ma się żadnego wpływu i na dodatek na coś, co wygląda coraz bardziej żenująco raczej w tym instynkcie przedsiębiorcy się nie mieści.
Albo zmieni się polityka tego klubu z Podpromia, albo od 2...3 lat jesteśmy świadkami jego schyłku.
-
Mam do tych, którzy tak krytycznie piszą o działaniach Pana Górala, dwa pytania. Uważacie że Pan Góral jest idiotą , czy to wy jesteście tymi za którego uważacie sponsora Resovii. Gdyby w siatkówce było jak w kopanej, że na zawodniku zarabia klub, to już dawno graliby u nas tacy zawodnicy jak Grozer (grał u nas), Anderson, Leon, itd. Sprzedając Grozera, można by zakontraktować Leona, następnie sprzedając Leona można zakupić dwóch "Grozerów", itd. Rozumiecie różnicę między piłką nożną a siatkówką ?. Po co Góral ma wydawać krocie na gwiazdę, skoro, na nim nie zarobi, ba nawet mu się nie wróci poniesiony koszt, ani nie przyjdzie więcej kibiców (pojemność hali). Repres pisał, że można podnieść ceny karnetów dwukrotnie, bo kibice i tak przyjdą, ja mam inne zdanie. Ci kibice mają rodziny na utrzymaniu, a książki, odzież, obuwie itp dla tych kibiców wcale nie są tańsze, muszą za nie zapłacić tyle samo co nie kibice.
P.S. Cytat z forumowicza o nicku jupi_1991 nie oznacza, ze mój wpis dotyczy konkretnie jego, aczkolwiek pierwsze słowa jego wpisu również świadczą o niewiedzy. Łatwo jest wydawać czyjeś pieniądze, ciekawe czy równie ochoczo wydawaliby swoje ?
Ja tylko od dłuższego czasu twierdzę, iż zmieniając politykę transferową byłoby stać Resovię na dwie gwiazdy, nie zwiększając wcale budżetu. No ale od dłuższego brniemy w koncepcję wyrównanej 14.. która prowadzi dokąd? W tym sezonie dostaliśmy odpowiedź.
PS. Nie uważam Pana Górala za idiotę i proszę nie imputować mnie o słowa jakich nie użyłem, ani nie użył żaden inny użytkownik w kierunku głównego sponsora klubu.
-
Majer, jeśli życzysz piłkarskiej Resovii gry w finale LM, to licz się z tym, że karnety będą kosztować po 2.000 zł za sezon, więc nie używaj argumentów o "utrzymaniu żony i dzieci".
-
Zdefiniuj dziwactwo. Siatkówka wciąż się w Polsce sprzedaje.
Szlag. Od lat próbuję zrozumieć dlaczego w Resovii rządzą Dyzmowie? Dlaczego nie można było utrwalić i wzmacniać? Partykularne interesiki rozwaliły zespół.
Może się sprzedaje, ale pieniędzy z tego nie ma. Gdyby siatkówka dostała tylko połowę tego co zapłacono za ekstraklasę piłkarską to nie tylko Leon by u nas grał. W tej chwili pieniędzmi z TV nie starczy na jednego świetnego siatkarza. Żużel dostaje więcej niż siatkówka.
Siatkówka to obecnie liga "dobrych wujków". Mają gest i dają na klub. Skończy im się gest i klub popada w tarapaty. Resovia ma najdroższe karnety, największe zapełnienienie hali a ten wpływ to nawet nie jest połowa budżetu.
-
Wystarczy, że siatkówka dostałaby od telewizji tyle, ile dostał żużel, czyli około 500.000 euro za sezon na każdy klub. Żużel też bazował na "dobrych wujkach", ale wcześniej się zreflektował i nie wyśmiewał pomysłodawców sięgania po pieniadze z telewizji.
---------------------------------------
A co do "utrzymania żony i dzieci":
Przeciętny Polak pije 3,3 litra czystego spirytusu na rok. 3,3 x 100 zł = 330 zł + 330 zł od żony + 330 zł od dziecka (nie liczę dwójki dzieci) = 990 zł.
Przeciętny Polak wypala 70 paczek papierosów rocznie. 70 x 15 = 1050 zł + 1050 zł od żony + 1050 zł od dziecka = 3.150 zł.
Życie to sztuka wyboru.
Stać nas na Leona? Stać.
-
Majer, najtańszy karnet na Real Madryt kosztuje około 500 euro.
-
Majer, jeśli życzysz piłkarskiej Resovii gry w finale LM, to licz się z tym, że karnety będą kosztować po 2.000 zł za sezon, więc nie używaj argumentów o "utrzymaniu żony i dzieci".
Gdy Resovia będzie miała takie aspiracje, to na pewno zacznie od budowy większego stadionu, aby nie doprowadzić do sytuacji o której piszesz, czyli aby karnety kosztowały po 2000 zł. Widzisz, ja podałem różnicę jaka jest między piłką nożną i siatkówką. Mamy wiele talentów, sprzedając ich do bogatych klubów zarabiamy na nich i możemy patrzeć perspektywicznie, w siatkówce tego nie ma. Oczywiście że moim marzenie jest dożyć takiej chwili aby zobaczyć mecz na żywo mojej ukochanej Resovii w finale LM, ale z drugiej strony patrzę realnie na rzeczywistość. Skoro żaden polski klub, nawet w czasach gdy polscy piłkarze byli liczącymi się w Europie, nie zagrał w takim finale, to trudno aby Resovia tego dokonała.
-
Majer, najtańszy karnet na Real Madryt kosztuje około 500 euro.
A ile wynosi najdroższy na Legię ?
-
Ty mi nie każ przeliczać jakichś piątoligowych europejskich klubików.
Zapewniam Cię, że przy zdobyciu przez piłkarskę Resovię Pucharu LM nie przeżyłbyś większego orgazmu niż przy zdobyciu Pucharu LM przez siatkarską Resovię.
-
Ty mi nie każ przeliczać jakichś piątoligowych europejskich klubików.
Zapewniam Cię, że przy zdobyciu przez piłkarskę Resovię Pucharu LM nie przeżyłbyś większego orgazmu niż przy zdobyciu Pucharu LM przez siatkarską Resovię.
Chyba że poszedłbym z żoną ;) ;D. Nie bajdurz o bajońskich kwotach karnetów, w Realu, Barcelonie, Manchesterze czy chociażby w Liverpoolu to nie cena karnetu decyduje o potędze klubu. Niemożliwe jest, aby Ajax zdobył puchar LM ?, oczywiście że jest możliwe, a to właśnie ten nieporównywalnie biedniejszy klub od potężnego Realu wyeliminował Hiszpanów z dalszej gry w pucharze. Tylko nie pisz, że ja opowiadam bajki, że to niby Resovia mogłaby tego samego dokonać, bo tak nie byłoby, chcę tylko zwrócić uwagę, że karnety wcale nie są najważniejszą częścią budżetu klubu.
-
A co znaczy "najważniejsza część"?
Zakup karnetów za stosunkowo duże pieniądze stanowi o zainteresowaniu kibiców. Za tym idą pieniądze reklamodawców, za tym idzie telewizja. Oczywiście, że o potędze klubu stanowi zakup karnetów/biletów. A co niby ma stanowić? Pieniądze od dobrego wujka? To dlaczego kluby nie wpuszczają na stadiony za darmo? Na jakim Ty świecie żyjesz?
-
W drodze wyjątkowego wyjątku zgadzam się z kolegą Majerem ;). Nie sadzę by Real Madryt kupował swoje gwiazdy z biletów i karnetów. Ale zgadzam się z też z kolegą Represem, że ilość sprzedanych biletów ma wpływ na ilość i wielkość (finansową) sponsorów. Z tym że bzdurą jest,że za pieniądze kibiców jesteśmy w stanie kupić choć jedną gwiazdę. Koszty działalności klubu to nie tylko płace zawodników. Niestety,od dawna byłem zdania, że mając taki budżet Resovia komponuje skład...najgłupiej jak się tylko da. Szkoda.
-
Jak słusznie zauważasz "koszt działalności to nie tylko płace zawodników". Są też koszty inne stałe i te muszą być pokryte. Tu się wiele nie zaoszczędzi.
Strata 500.000 - 1.000.000 zł od kibiców (a na to się zanosi, gdy nie kupuje się gwiazd), to strata, która odbije się nie na "kosztach stałych", ale na możliwości zatrudnienia zawodnika (zawodników). Nie jest to "bzdura".
-
Mi się wydawało e po finale LM w Berlinie to my staniemy się takim Realem polskiej siatkówki - ale pięknie to zmarnowaliśmy - najpierw kontrakt Kurka jako atakującego (mieliśmy wtedy świetnego Schopsa i całą 6 super grającą ) a nie jako przyjmującego , potem nie wykorzystanie okazji Leona nawet na 1 sezon ( zainteresowanie mediów i sponsorów jestem pewien że by spłaciło pensję ) , rozbiór drużyny ( Fabian , Pit , Ivović , Penczev ) , napalenie się na Masłowskiego - odejście Wojtaszka i koniec kariery Igły ) cały czas brnięcie w koncepcję wyrównaną 18 gdzie tak po prawdzie największe nasze sukcesy zawsze były wygrywane prawie żelazną 6 ! którą każdy kibic dziennikarz mógł od razu wymienić - udało nam się to pięknie spieprzyć - kto pamięta że na mecz ze Skrą było 30.000 chęci rezerwacji , Berlin (1500) Kraków LM (prawie zapełniona cała hala ) klimat na meczach na których powietrze było gęste - wszystko to rozwaliliśmy klub ,kibice , zawodnicy - wątpię żeby udało się to odbudować ten klimat - oby historia nie zatoczyła koła i znów z 30 lat będziemy czekać na odrodzenie się Wielkiej Resovii
-
Zdrowe relacje to 60 % koszty pensji zawodników reszta to koszty działalności klubu i drużyny.
-
Ale zgadzam się z też z kolegą Represem, że ilość sprzedanych biletów ma wpływ na ilość i wielkość (finansową) sponsorów. Z tym że bzdurą jest,że za pieniądze kibiców jesteśmy w stanie kupić choć jedną gwiazdę.
Repres nie pisał o ilości , ale o cenie sprzedanych karnetów. Właśnie dlatego że w Realu, czy chociażby z naszego podwórka- Widzewie, ceny karnetów nie są wyśrubowane, sprzedają się w takich ilościach. Ja uważam, że mądrzejszą polityką jest sprzedać X karnetów po Y zł, niż X/10 karnetów po 10Y zł. Po pierwsze daje to efekt większego zainteresowania klubem, co za tym idzie większe zainteresowanie sponsorów, bo jest większa ilość potencjalnych klientów reklamodawców. Po drugie większa pewność, że w razie ewentualnego kryzysu sportowego, kibice zostaną z klubem, bo poniosą mniejsze koszty za "oglądanie porażek". Z nadzieją że następny sezon będzie lepszy, zainwestują nieznaczną część swoich dochodów, a nie ich znaczącą część.
-
Repres nie pisał o ilości , ale o cenie sprzedanych karnetów. Właśnie dlatego że w Realu, czy chociażby z naszego podwórka- Widzewie, ceny karnetów nie są wyśrubowane, sprzedają się w takich ilościach. Ja uważam, że mądrzejszą polityką jest sprzedać X karnetów po Y zł, niż X/10 karnetów po 10Y zł. Po pierwsze daje to efekt większego zainteresowania klubem, co za tym idzie większe zainteresowanie sponsorów, bo jest większa ilość potencjalnych klientów reklamodawców. Po drugie większa pewność, że w razie ewentualnego kryzysu sportowego, kibice zostaną z klubem, bo poniosą mniejsze koszty za "oglądanie porażek". Z nadzieją że następny sezon będzie lepszy, zainwestują nieznaczną część swoich dochodów, a nie ich znaczącą część.
Pełna zgoda wystarczy popatrzeć jak to robią kluby piłkarskie typu Dortmund czy Schalke tam są karnety na "każdą kieszeń" , dlatego uważam że sprzedawanie karnetów za przysłowiowe 100 złotych na niektóre sektory to powinna być normalna polityka klubu.
-
No to macie ceny karnetów w Niemczech:
http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzenia/Ligi-zagraniczne-Niemcy/970111-karnet-dla-szczliwcow.html
Popyt jest większy niż podaż, więc można z kibiców wycisnąć znacznie więcej.
Jednak wychodzi około 2.000 zł. A na zwycięstwo Borussi czy Schalke w LM raczej się nie zanosi.
Prawdziwie zawodowy sport musi kosztować także kibica. I warto się z tym pogodzić.
Lepiej płacić sporo i oglądać wielki sport niż płacić mało i oglądać chłam.
-
Karnety w Bundeslidze można kupić zazwyczaj w trzech cenach. Pierwsza, najniższa, obejmuje miejsca stojące w sektorach przeznaczonych dla najzagorzalszych fanów. Ich uśredniona cena wynosi 183 euro. Najkorzystniejsze warunki przygotowali dla kibiców szefowie Wolfsburga (130 euro), Bayernu (140 euro) i Hoffenheim (150 euro). Najwięcej za przyjemność dopingowania drużyny z młyna płacą zaś kibice w Dortmundzie (211 euro) i Hamburgu (225 euro).
Bayern 140 E x 5zł =700 złotych
-
Jak zauważyłeś, dotyczy to miejsc stojących dla stosunkowo wąskiej grupy klubu kibica.
Czytaj dalej.
-
Trybuna stojąca w Dortmundzie to kilkanaście tysięcy miejsc.
-
No i co? Ile pozostaje?
Klub kibica chyba wszędzie jest na szczególnych prawach. Członek KK wydaje i tak dużo więcej, np. na wyjazdy.
-
Wszelkie te dywagacje możecie sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi dopóki p. Góral będzie wolał podpisać 14 solidnych przeciętniaków zamiast 2 duże gwiazdy, kilku solidnych, dwóch zmienników + uzupełnienie składu po taniości. Właśnie tak funkcjonują największe kluby w Europie. Tak funkcjonuje Perugia, Zenit, Lube, Trentino. W Resovii od lat wszyscy zarabiają z grubsza podobnie - w wymienionych przeze mnie klubach coś takiego jest nie do pomyślenia. Wszystkie te kluby mają bardzo mocne 1 składy, a rezerwy znacząco odstają poziomem. Jest w tym trochę ryzyka, owszem - ale tak to musi wyglądać. Gdyby Leon i Atan doznali kontuzji to Perugia jest w czarnej d.. bo ich zmiennicy to co najwyżej europejscy średniacy. Podobnie jest w Lube, w Zenicie to już w ogóle, gdyby wypadł im Michajłow i NGapeth to mają przekichane. Ale MIMO TO od lat budują swoje drużyny w taki sposób. I dzięki temu są w stanie zakontraktować bardzo mocny wyjściowy skład bo nie wydają dużo pieniędzy na rezerwistów. Taki Atan zarabia pewnie 5x tyle co jego zmiennik, podobnie Sokołow, podobnie Michajów. A w RR obaj atakujący zarabiają mniej więcej po tyle samo i to się tyczy praktycznie każdej pozycji. I to jest patologia, która od lat toczy RR, dopóki tego nie zmienią to wszelkie wasze apele, wyliczenia, symulacje i dywagacje można olać. Polskie kluby z racji gorszych finansów niż Włosi i Ruscy muszą szczególnie zwrócić uwagę na rozsądne zarządzanie budżetem - nawet kosztem poniesienia ryzyka. Rezerwowi nie mogą być równie ważni i równie kosztowni co zawodnicy 1 składu - a w RR właśnie tak jest.
-
Olwap ma rację. Ta gielda nazwisk na kolejny sezon to jakas załamka w Resovii, brakuje tylko w ramach akcji powroty ZUSa Veresa, Wiki i Woickiego :)
I jeszcze jedna rzecz- AG ma w Asecco 10 proc. akcji tylko. Jesli rzeczywiscie blokuje wejscie innych sponsorow, ktorzy chca zasilic budzet, bo nie chce dzielić się wpływem na klub- to skandal jest. I trzeba nazwac to po imieniu. I nie liczyć na lepsze miejsce niz 7-10.....
-
Sprzedaż 4 tys karnetów średnio po 500 zł to 2 mln.. Nieco mniej niż budżet Bydgoszczy, ale pewnie nie więcej jak ok. 15% budżetu Resovii.. Kwota nie do pogardzenia. Mnie bardzo interesuje jak się zachowają sponsorzy - bo ten rok jako pozytywny marketing przez sport zdecydowanie nie wypalił. Sytuacja jest gorsza niż rok temu i ściągnięcie dziś "gwiazdy" musiałoby kosztować niebotyczną kasę z braku grania o jakiekolwiek cele w Europie. Celem musi być walka o kwalifikację LM i budowanie składu przez kolejny sezon lub dwa.. Taka jest rzeczywistość - ograniczenia kasy to raczej nie widzimisię, choć jestem przekonany, że Asseco stać na większe wydatki. Ważne żeby utrzymać mniejszych i technicznych sponsorów na odpowiednim poziomie. A na skład nie ma się co obrażać - budowanie drużyny to nie jest kwestia jednego sezonu i nie tylko kasa i gwiazdy. Na nie pewnie też przyjdzie znowu pora.
-
Przychód z kibiców wynosił około 25% wszystkich przychodów.
-
Niestety, ale słyszy się tu i tam o odejściu pewnych sponsorów.
-
Budżet AssecoResovii to około 10 mln PLN na sezon. 6 mln zapewnia główny sponsor, pozostała kwota to karnety i pozostali sponsorzy.
Województwo podkarpackie dorzuca się kwotą 250 do 300 tys PLN, miasto daje na promocję 700 do 800 tys PLN
Karnety to ktoś wspomniał 2,5 mln PLN.
-
@Repres - chyba jesteś najczęściej przeze mnie cytowanym użytkownikiem :) To z powodu tych naszych licznych polemik.
Naprawdę myślisz, że Górski wycofał się przez przypadek? A może wierzysz, że został wyrzucony z powodu złych wyników? Gość miał dość odbijania się od ściany. Zero rozwoju.
Kiedyś głosiłeś tezę, że odszedł, bo kibice ujadali.
A co znaczy "najważniejsza część"?
Zakup karnetów za stosunkowo duże pieniądze stanowi o zainteresowaniu kibiców. Za tym idą pieniądze reklamodawców, za tym idzie telewizja. Oczywiście, że o potędze klubu stanowi zakup karnetów/biletów. A co niby ma stanowić? Pieniądze od dobrego wujka? To dlaczego kluby nie wpuszczają na stadiony za darmo? Na jakim Ty świecie żyjesz?
To jest coś czego w klubie chyba nie rozumieją. Długo toczyła się dyskusja tu na forum, przesączona żalem z naszej - kibiców, strony że jesteśmy "olewani". Klub wychodził z założenia, że jest zainteresowanie, to ma w nosie opinie pojedynczych kibiców, bo jak nie ten to inny kupi karnet. No i teraz będzie zbierał tego efekty.
Już raz padło - sponsorzy przychodzą i odchodzą, kibic jest. Środki od kibiców (z biletów/karnetów) stanowią niezależną podstawę funkcjonowania klubu. Ale o kibica trzeba zadbać, a nie rzeźbić z niego na maksa ile się da. Bo długofalowo to się nie sprawdza.
--------------------------
Polityka transferowa
Kiedyś (kilka lat temu) pisałem, że powinniśmy z definicji nastawić się, na bycie "stacją przesiadkową" dla młodych zdolnych z Europy. Mamy świetne warunki, jesteśmy rzetelni (finansowo), mamy (jeszcze) renomę. Asseco Resovia mogła być CELEM zawodników, którzy mierzą by się wybić i zagrać we Włoszech czy Rosji. Plus z takiej strategii jest taki, że dostajemy gwarancję gracza, który zrobi więcej niż musi, bo chce się pokazać innym. Teraz mamy strategię "stacji końcowej", zatrudniając gwiazdy przebrzmiałe, które przychodzą odbębnić pańszczyznę dyskontując swoje nazwisko.
To jeśli chodzi o graczy zagranicznych.
Natomiast jeśli chodzi o polskich siatkarzy... W Polsce mamy wielu dobry zawodników. Jako klub z jednym z większych budżetów, powinniśmy rozdawać karty i wybierać tych, których chcemy. Zamiast "zaklepywać" takich Śliwków czy Szerszeni, powinniśmy ich notować, obserwować i planować ich zatrudnienie za 2-3-4 lata. Wtedy gdy będą gotowymi zawodnikami do gry na właściwym poziomie (tak zrobił bodaj Bayern Monachium z Lewandowskim).
Nie uwierzę w to (nie chce wierzyć), że ktoś zaproponował jakąś racjonalną strategię transferową prezesowi Góralowi, a ten powiedział: "Nie! Będzie tak jak ja chcę!". Mnie to wygląda na brak pomysłu, a nie ubezwłasnowolnienie.
-
No to macie ceny karnetów w Niemczech:
http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzenia/Ligi-zagraniczne-Niemcy/970111-karnet-dla-szczliwcow.html
Popyt jest większy niż podaż, więc można z kibiców wycisnąć znacznie więcej.
Jednak wychodzi około 2.000 zł. A na zwycięstwo Borussi czy Schalke w LM raczej się nie zanosi.
Prawdziwie zawodowy sport musi kosztować także kibica. I warto się z tym pogodzić.
Lepiej płacić sporo i oglądać wielki sport niż płacić mało i oglądać chłam.
Troszkę nie rozumiem dlaczego porównujemy ceny karnetów ligi piłkarskiej Niemiec, do cen karnetów ligi siatkarskiej Polski. Toż przecież nieporozumienie. Ciekawe jak zareagowali by Niemcy gdyby karnet kosztował ponad połowę jego miesięcznych zarobków. Obecnie kosztuje 1/8 zarobków.
Dodatkowo należy zauważyć, że kwota jaką pozostaje Niemcowi po zabezpieczeniu podstawowych potrzeb jest znacznie większa niż Polaka.
-
Się powtórzę: dorosły (powyżej 15. roku życia) Polak/Polka spożywa 11 litrów czystego spirytusu rocznie. 1 litr czystego spirytusu kosztuje około 100 zł, więc nie przyjmuję argumentów o zagłodzonych dzieciach z powodu karnetu na siatkówkę.
-
Się powtórzę: dorosły (powyżej 15. roku życia) Polak/Polka spożywa 11 litrów czystego spirytusu rocznie. 1 litr czystego spirytusu kosztuje około 100 zł, więc nie przyjmuję argumentów o zagłodzonych dzieciach z powodu karnetu na siatkówkę.
Nie wiem ile spirytusu pije przeciętny kibic Asseco Resovii, a jeżeli pije tyle ile przeciętny Polak, to pytanie czy nagle przestanie pić i przeznaczy te środki na karnet ?
-
Majer, jeśli życzysz piłkarskiej Resovii gry w finale LM, to licz się z tym, że karnety będą kosztować po 2.000 zł za sezon, więc nie używaj argumentów o "utrzymaniu żony i dzieci".
Się powtórzę: dorosły (powyżej 15. roku życia) Polak/Polka spożywa 11 litrów czystego spirytusu rocznie. 1 litr czystego spirytusu kosztuje około 100 zł, więc nie przyjmuję argumentów o zagłodzonych dzieciach z powodu karnetu na siatkówkę.
Oto są Twoje argumenty. ::)
Gdyby karnet kosztował 1000 zł, ale jego koszt był rozłożony na 12 miesięcy, myślę że jakiś procent tych, którzy teraz nie są w stanie zakupić taki karnet, byłoby skłonnych aby taki karnet zakupić. Inną rzeczą jest, że karnet, to nie jedyny wydatek przeciętnego kibica. Ja np. lubię chodzić do teatru, kina, kawiarni, czy korzystać z innych atrakcji, a to niestety również kosztuje. Dlaczego miałbym odmówić sobie wyjazdu na wczasy, itd. Więc nie opowiadaj głupot, o głodujących dzieciach z powodu cen karnetu. Nie każdy kibic jest prawnikiem, bankierem, prezesem, czy inną szychą. Większość to kibice posiadający dzieci, które również chcą korzystać z wszelkiego rodzaju dobrodziejstw.
-
Nie wiem dlaczego ta dyskusja skupiła się na cenie karnetu. Zakładając, że kibica stać jednak na taki karnet za tysiaka, to jeszcze musi chcieć go kupić. O tym nikt nie rozmawia. Nawet tu na forum kibica traktuje się jak konsumenta, który kupi cokolwiek mu się podstawi pod nos.
-
Nie wiem dlaczego ta dyskusja skupiła się na cenie karnetu. Zakładając, że kibica stać jednak na taki karnet za tysiaka, to jeszcze musi chcieć go kupić. O tym nikt nie rozmawia. Nawet tu na forum kibica traktuje się jak konsumenta, który kupi cokolwiek mu się podstawi pod nos.
A tak nie jest? Przedstawia się produkt czyli drużynę i kibic podejmuje decyzję. Zresztą wielu kibiców na tym forum wyraźnie się tak określa. W pewien sposób siatkówka w Rzeszowie to był produkt, który sam się sprzedawał. Więc to uśpiło działaczy. Od dwóch sezonów tak nie jest i sprzedaż biletów to trudniejsze zadanie.
-
A tak nie jest? Przedstawia się produkt czyli drużynę i kibic podejmuje decyzję. Zresztą wielu kibiców na tym forum wyraźnie się tak określa. W pewien sposób siatkówka w Rzeszowie to był produkt, który sam się sprzedawał. Więc to uśpiło działaczy. Od dwóch sezonów tak nie jest i sprzedaż biletów to trudniejsze zadanie.
Tylko że jak dbasz o jakość usług i zabiegasz o klientów, to możesz sobie pozwolić na podbicie ceny. 250-300 zł za karnet na przyszły sezon i wtedy produkt będzie warty swej ceny. Klub nic nie zrobił, żeby móc zapodać wyższą cenę. A jestem przekonany, że najdroższe poniżej 400 zł nie spadną.
-
Jakoś jestem przekonany, że karnety będą coraz tańsze. Zobaczycie jakie to szczęście mieć tanie karnety.
-
Jeżeli będzie korekta cen, to pewnie tylko kolejne 50zł.
Większa obniżka, byłaby przyznaniem się do obniżenia jakości "produktu" i aspiracji. Produkt "premium" musi być drogi - obojętnie czy faktycznie taki (premium) jest, czy tylko do niego aspiruje.
Klub nie może obniżyć swojego wizerunku, bo ciężko będzie o tych mniejszych ale licznych sponsorów, bez których budżet na pewno się nie domknie.
-
Jakoś jestem przekonany, że karnety będą coraz tańsze. Zobaczycie jakie to szczęście mieć tanie karnety.
Czy to sarkazm? Mam wrażenie, że traktujesz tych co mówią o niższych cenach (ja tak mówię od dłuższego czasu) jak centusiów. Że uważasz, że kupowanie karnetu jest papierkiem lakmusowym "bycia kibicem". Zaznaczam - tak odbieram ten i inne Twoje wpisy w tej kwestii. No offence. ;)
A teraz nie to co mi się "wydaje", tylko to co wiem z autopsji. W poprzednich latach (dla mnie) cena nie grała roli. Było 450 - proszę bardzo. Było 500 - proszę bardzo. Było 550 - proszę bardzo. Ale z czasem pojawiała się refleksja. I wcale nie wynikała ona z kwoty, bo kwota się zatrzymała. Wynikała z jakości "produktu" który otrzymywałem. Gdyby cena spadała w miarę proporcjonalnie z kolejnymi rozczarowaniami, to pewnie dalej byłoby "proszę bardzo". W tym roku powiedziałem pas. Czy to oznacza, że wypiąłem się na siatkówkę? Nie. I tak byłem na większości meczów.
Jestem pewien, że gdyby w latach 13-15 cena poszła mocniej w górę, to ludzie by to przyjęli. Ale jestem też pewien, że teraz cena powinna znacząco pójść w dół. Bo to nie będzie przyznanie się do żadnej winy i błędów, tylko realne wycenienie produktu. Taki ruch spowoduje swego rodzaju zresetowanie oczekiwań kibiców i zmianę ich podejścia.
-
W bieżącym sezonie zakup karnetu oznacza, że za każdy z meczy zapłaciło się więcej, niż kupując pojedyncze bilety, taka ciekawostka :(
-
Zgadza się :'(
Dlatego też, karnetowicze w przyszłym sezonie zastanowią się 2x czy aby na pewno warto znowu wydawać kasę.
W tym sezonie na KAŻDY mecz można było dostać bez problemu bilet. To nie te czasy, kiedy bilety rozchodziły się online w 5 minut :(
Jedynie co może jeszcze do ludzi przemawiać za karnetem, to przywiązanie do miejsca i myślenie "kiedyś będzie lepiej, to szkoda stracić miejsca" ;)
-
W bieżącym sezonie zakup karnetu oznacza, że za każdy z meczy zapłaciło się więcej, niż kupując pojedyncze bilety, taka ciekawostka :(
No faktycznie :)
13 meczów x 25 zł = 325 zł
-
Zgadza się :'(
Dlatego też, karnetowicze w przyszłym sezonie zastanowią się 2x czy aby na pewno warto znowu wydawać kasę.
W tym sezonie na KAŻDY mecz można było dostać bez problemu bilet. To nie te czasy, kiedy bilety rozchodziły się online w 5 minut :(
Jedynie co może jeszcze do ludzi przemawiać za karnetem, to przywiązanie do miejsca i myślenie "kiedyś będzie lepiej, to szkoda stracić miejsca" ;)
Jak przyjdą takie tuzy, jak Penczev, czy Kosok to się nawet 4 razy zastanowią. Mam nadzieję, że te informacje się nie potwierdzą. Naprawdę branie do składu i to na podstawowego zawodnika Nico jest...no dobra, szkoda słów. Oby nie było tego tematu.
A poza tym, co by to miało wspólnego z koncepcją budowania drużyny wygłoszoną parę miesięcy temu przez prezesa Ignaczaka?
-
Może się okazać, że Igła ma tyle do gadania co i Górski.
-
A ja myślę, że dajmy sobie jeszcze chwilę na wstrzymanie z ocenami/opiniami dot. przyszłego sezonu.
Wiadomo, że emocji sportowych zostaliśmy pozbawieni to teraz żyjemy transferami i nowym sezonem (no coś robić trzeba i trudno o Drużynie zapomnieć) ale jeszcze nie ma żadnych konkretów, potwierdzonych transferów a my już wystawiamy laurkę i jesteśmy pewni co będzie ;)
Chyba faktycznie trzeba się napić wody lub czegoś z bąbelkami od naszego Sponsora z Leżajska i poczekać ;P