Wymyślamy oprawę na mecz Asseco Resovii w sezonie 2010/2011

[sovik]

I z tematu oprawa zrobił się temat kibiców. Przyznaję, że kibicuje Resovii od 1989 roku... Przyczyna jest prosta - w tym roku moja rodzina wróciła do Rzeszowa po 18-letnim "wygnaniu" . Oglądałem siatkówkę na Rosirze i jedno utkwiło mi w pamięci: Grupa gładko ostrzyżonych, dobrze zbudowanych młodzianów zawsze była obecna na meczach i zastanawiały mnie ich okrzyki: "ZKS Jude, Jude, Jude, ZKS"... Wtedy była to dla mnie zagadka.

A propos oprawy. Strasznie kręcą mnie szkockie klimaty . Jakby to wyglądało, gdyby klub kibica w swoich barwach wojennych wmaszerował na halę pod koniec rozgrzewki w rytm melodii Run, runaway:
http://www.youtube.com/watch?v=bHoPYLQvnQM&feature=related
Łza się w oku kręci

[malta1905]

hasła do wykorzystania:
"Tu w Rzeszowie jak taki Klub Kibica, co swym dopingiem cały świat zachwyca"

"Czy grasz dobrze, czy źle i tak kochamy Cię - naszą jedyną miłość Resovię!"

"Siły krzyku naszych trybun niczym nie zmierzysz - 1905 decybeli!"

"Najstarsza Polski Królowa - Resovia!"

[dominikaa]

ja bym proponowala takie cos jak w tamtym roku bylo na meczu z bełchatowem. na wszystkich miejscach kartki ktore gdy sie podniesie utworza napis Resovia Rzeszów.. swietnie to wyglada a po za tym kazdy moze sie w to wlaczyc. 

[Monixx]

W związku z dość napiętą atmosferą w naszej drużynie proponuję na najbliższy mecz u nas, czyli 15. z Czewą jakiś mocny sugestywny napis. Coś o charakterze "Resovia nie musi Resovia chce", ale skierowany do zawodników i najlepiej po angielsku, co by zarówno Baranek jak i Grozer zrozumieli...
Nie chodzi mi o wytykanie im tych nieporozumień, ale zwrócenie uwagi na to, cokolwiek by się nie działo muszą być drużyną. Póki co jakiegoś powalającego z nóg pomysłu nie mam, ale wierze że wspólnie coś fajnego możemy wymyślić