Dude, do naszego meczu z trutniami nie ma co wracać bo tak frajersko to chyba drugiego meczu nie przegramy. My też mieliśmy już 2 sety w garści ale skończyło się tak jak się skończyło.
Crash, ja ubóstwiam Resovię, jako wielbiciel i
konstruktywny krytyk mojej drużyny dodam, że tak jak pierwszy mecz z trutniami, powinien służyć jako modelowy przykład tego jak przede wszystkim mentalnie i efektywnie nalezy grać, tak ten drugi, przegrany powinien... również stanowić przykład. Tylko, że winien to być przykład pt. "Jak NIE należy grać (zwłaszcza końcówek) z trutniami". Ale nie o roztrząsanie porażki mi teraz chodzi.
The main issue(s) is a raczej
are: WNIOSKI jakie należy z niej wyciągnąć i jak przekuć je na zwycięstwo w K-K i w pozostałych meczach tego sezonu. Bo ja nie boję się tego powiedzieć, że Resovie stać, by tak jak rzecze klasyk (tak, ten od "Kasa misiu, kasa") "golić frajerów" 3:1 czy 3:0 w każdym meczu.
Ale, że nie zależy to tylko od trenera, ale także od atmosfery między wybranymi zawodnikami (ohohoho, tutaj to mógłbym elaborat napisać) to całkiem inna para kaloszy.
Jak dla mnie zaksa wcale nie jest faworytem tego meczu,powiem więcej- wszystko jest w naszych rękach. Bardzo wiele będzie zależało od postawy Grozera, jeśli ten po dobrym w jego wykonaniu meczu z Duren zagra znowu kaszanę do jakiej nas ostatnio przyzwyczaił to oczywiście że ten mecz bez atakującego będzie trudno wygrać.
Tutaj zdecydowanie zgoda. Z tym, że ja bym mecz z Evivo całkiem wyrzucił z pamięci. Sam Travica po meczu z Niemcami przyznawał, że wiedział o ich problemach i bardziej się na rewanż nastawiał.
Czy Grozer gra kaszanę? Niezupełnie. Jasne, nie prezentuje takiego poziomu jak we Fryderykach (zawsze miałem problem z nazwą tego klubu) czy reprezentacji Niemiec, ale mianem "kaszany" określiłbym jego grę co najwyżej przeciwko Częstochowie, gdzie skądinąd trener mu nie pomógł za bardzo.
Jest to jeden z tych meczy, które pokażą, czy atakujący znaczy więcej od rozgrywacza czy na odwrót. Dla mnie te dwie pozycje są równoważne.
Z drugiej strony jeśli wszyscy zawodnicy z obu drużyn zagraliby na swoim dobrym,wysokim poziomie to mogłbym w ciemno postawić 3:0 dla Resovii.
Zamieniłbym tylko wyraz zawodnicy na drużyny. Po prostu drużyny. Indywidualnie śmiem twierdzić, że mamy największy potencjał w +L.
Team spirit, mentalność, upór i konsekwencja. Nad tymi elementami musimy pracować bo na tych polach zdecydowaną przewagę ma nad nami Skra. A, że mecz jest z ZAKSĄ? Kwestii przypomnienia - to jedyna ekipa, na której trutnie ani razu nie zdobyły kompletu punktów. Akurat w tym dziwnym sezonie jest to dosyć dobra rekomendacja.
Tak więc wszystko jest w naszych rękach i jeśli zagramy dobrze to zaksa nie będzie miała nic do powiedzenia w tym meczu.
Chciałbym i to bardzo.