Puchar Polski w Rzeszowie

[A :)]

Myślę, że za kilka dni wszystko wróci do normy ale póki co " niech się wypłaczą"

Chłopaki nie płaczą

[Monixx]

Skoro tak to niech po prostu odreagują

[mediolan8]

Drodzy forumowicze, nie rozumiem w ogóle waszego hura optymizmu i ciągłego dawania szansy obecnemu trenerowi, miał na to ponad pół sezonu i nic się od pierwszego meczu nie zmieniło, nadal nasza taktyka to Grozer, Grozer i zagrywka na libero, betonowa pierwsza szóstka. Powiedzcie mi co sprawia, że tak mocno wierzycie w to, że się zmieni ta taktyka od następnego spotkania, skoro przez tyle czasu trener tego nie uczynił. Jak przegramy 28.01 w Bełchatowie 3:0 nadal będziecie twierdzić, że trzeba się ponieść i dalej walczyć bo nic straconego Mistrzostwo Polski stoi nadal przed nami otworem?

[biperion]

Co do Lukasa, popatrzcie na VFB teraz, dalej grają dużo środkiem, podobnie do Lukasa, może to nie kwestia sypacza...

[madlark]

On o tym mówił tak:

- Czy czujesz się już odpowiednio zgrany z zespołem i masz większą swobodę w grze, ponieważ po pierwszej części sezonu pojawiły się opinie, że nie do końca spełniasz pokładane w tobie nadzieje i nie grasz w Rzeszowie na tak dobrym poziomie, jaki prezentowałeś we Friedrichshafen, czy w reprezentacji Czech
LT- Czuję się dobrze w zespole i nie mam problemów z komunikacją. Natomiast ciężko jest grać w taki sam sposób, kiedy się jest w innych realiach. We Friedrichshafen grałem aż pięć lat i to w większości z tymi samymi zawodnikami, jak np. ze środkowym z Portugalii Joao Jose. Od pewnego momentu mogłem z nim już grać praktycznie z zamkniętymi oczami. Każdy środkowy jest inny, ma swoje preferencje i nie jest łatwo powielić pewne schematy gry przy różnych wykonawcach. To jest już inne granie, kiedy jeden zawodnik może zaatakować z krótkiej wrzuconej szybko nawet z trzeciego metra, a inny potrzebuje dokładniejszej i wyższej piłki. We Friedrichshafen mogłem na przykład grać bardzo szybkie piłki ze środkowymi i to nawet przy niedokładnym przyjęciu. W Rzeszowie mamy po prostu innych zawodników i inny styl gry niż to miało miejsce we Friedrichshafen, czy w reprezentacji Czech. Trzeba też wziąć pod uwagę, że kombinacyjna gra jest uzależniona od w miarę poprawnego przyjęcia, które nie zawsze jest naszą mocną stroną.

[marek]

Słowa, słowa, słowa. Jak Bruno przyszedł do Modeny jako zastepca dla Esko, to po tygodniu grał krótki z Kooistra i Creusem z kazdego miejsca na boisku. Komentatorzy Rai dostawali orgazmu na wizji, a Trentino nie wiedziało co sie dzieje.

[madlark]

Jak czytam słowa Lukasa, to jakbym Andrzeja słyszał.
Jak Lukas nie będzie z nimi próbował grać, to nigdy się nie zgrają.
I treningi to za mało, ostatni mecz pokazał jak szybko ten wariant odpóścił.

[mediolan8]

Co do Tichacka to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że jego sprowadzenie to spory błąd, a pozbycie się Michała Baranowicza bardzo perspektywistycznego sypacza to "wielbłąd" on mógł w tym sezonie lub następnym stać się naszą gwiazdą na tej pozycji bo predyspozycje do tego miał, ale zarząd tam gdzie powinien być cierpliwy to nie jest... A tak włoskie Cuneo będzie miało z niego pożytek, natomiast my po sezonie jak Lukasowi nadal tak będzie źle szło, będziemy szukać szczęścia w poszukiwaniach kolejnego na tej pozycji...

[Tim]

Nie przesadzaj, wolę Tichacka niz Baranowicza. Lukasa trzeba odblokować - on umie grać, zaś Baranowicz to młodziak, uczeń, dużo mu do Tichaczka brakuje. Zresztą mam do dziś dreszcze po nim, niech gra dla tego Cueno.

[Blejd]

Temat Baranowicza jest zamknięty. Za rok czy dwa i tak by odszedł do Włoskiej Serie A. Mamy Tichacka który grać potrafi tylko jak kolega powyżej napisał trzeba go odblokować. Musi nabrać do siebie zaufania i środkowych. Trener musi mu w tym pomóc. Ja już wcześniej powtarzałem i powtarzać do znudzenia będę, że jeśli Tichacek zacznie grać na swoim poziomie to ze Skrą będziemy w stanie wygrywać. Zresztą na dzień dzisiejszy to nie Skra jest naszym problemem. Nasi zawodnicy są naprawdę załamani i boję się, że do soboty mogą nie ,,wydobrzeć'' a wtedy Skra nas zleje tak, że... Nie będę krakał ale żebyśmy sobie czasem nie zawalili również Pucharu CEV bo Ivan i spółka mogą wykorzystać tą naszą niedyspozycję.