Liga rosyjska

[paula16]

Droga Paulo, piszesz o zaszczytach grania w lidze rosyjskiej, trzeba by zapytać Johena, którego zajechali przez pięć lat, czy było dla niego zaszczytem granie tam, czy przede wszystkim sposobem wzbogacenia się znacznego. Uważam,że zaszczytem byłoby zagrać w lidze polskiej dla takich kibiców jakich mamy, a gdyby udało się wygrać ligę mistrzów, dostać od kilkutysięcznej widowni brawa na stojąco i usłyszeć skandowanie swojego imienia bądź nazwiska lub po prostu ksywki. Uważam, że to jest właśnie zaszczyt. C

Oczywiście, pieniądze są bardzo ważne dla zawodowego sportowca, bo bądź co bądź jest to jego sposób na zarobek i utrzymanie swojej rodziny. O co mi chodziło? Już tłumaczyłam, ale powiem jeszcze raz.
Zaszczyt - nie od dziś wiemy, że w rosyjskiej Superlidze obowiązuje limit 2 obcokrajowców. Dlatego też rosyjscy działacze sprowadzają do swoich klubów tylko najlepszych zawodników świata! Był tam Dante? Był. Był Giba? Był. Był Stanley? Prridy? Oczywiście, że byli. Wiadome, pieniądze grały tutaj bardzo wielką rolę, ale tak jak mówię, oni mogą mieć każdego zawodnika świata, a wybierają samych najlepszych, to nie zaszczyt dla takiego obcokrajowca? Ja myślę, że tak. (to jest na zasadzie - 'zarabiam petro dolary w Rosji, no ale co? jestem najlepszy to się nie dziwcie, Wy możecie sobie pomarzyć o takich bajońskich sumach')
Mówimy o zajechanym Johenie? Pewnie, jest to cień zawodnika sprzed kilku lat, a dlaczego? Może dlatego, że liga rosyjska dała mu w kość? Może dlatego, że wymagano od niego 100% w każdym spotkaniu? Pewnie, możemy mówić, że Rosja zajechała Dantego, Stnleya itp, itd, ale skąd wiesz Represie jak zagrałby Wlazły czy Pliński we Włoszech czy Rosji? Może tam też mówiliby, że zostali zajechani na Amen w Polsce? Tego się nie dowiemy. Winiarskiego też we Włoszech zajechali, ale co? Wyszło mu to na złe? Dziś jest jednym z lepszych zawodników na swojej pozycji.
Ty rozumiesz zaszczyt poprzez skandowanie imienia przez kibiców, a ja nieco inaczej jednakże szanuję Twoje zdanie tak jak i Ciebie. Dziś pod koniec drugiego seta Biełgorodzka publiczność też skandowała imię i naziwsko Grozera no i co? W rytmie gry, w emocjach zawodnik tego nawet nie słyszy, jest całkowicie wyłączony na to co się dzieje.
Odnośnie kibiców - uwierz Majerze, bardzo niewiele jest takich jak Ty - wiernych mimo porażki, potrafiących dać naganę swojej drużynie, ale co najważniejsze - naganę z umiarem. Teraz większość kibiców jest tylko przy zwycięstwie, gdy pojawią się porażki to jest jedno wielkie mieszanie z błotem. Nie mówię tutaj o kibicach siedzących na hali w Spodku, śpiewających hymn polski czy przebranych za "polaków", bo oni są tylko wtedy gdy gra reprezentacja. Cięzko jest być kibicem klubu, zwłaszcza wtedy gdy pojawiają się porażki, dlatego chylę czoła przed Tobą za to, że taki jesteś.


Odnośnie Michała i przytoczonego cytatu przez Ciebie z mojej wypowiedzi. Mówiąc "każdy lepiej wiedział" miałam raczej na myśli zawodników którzy non stop go pouczali jak ma rozgrywać. Rozgrywający powinien mieć wolną rękę i kierować drużyną tak, jak zechce. W skończonym właśnie pojedynku trener kazał wykorzystywać środek Michałowi i co? Dziś Piscopo i Sala dostali tyle czap pod nogi, że głowa mała.

[Monixx]

paula16 nie wiesz gdzie można znaleźć jakieś statystyki tego meczu?

[paula16]

paula16 nie wiesz gdzie można znaleźć jakieś statystyki tego meczu?

Póki co na stronie Biełgorodu statystyk jeszcze nie ma, ale zauważyłam, że podczas Pucharu Rosji statystyki dostępne są dopiero na drugi dzień, także jeżeli w nocy się pojawią to z pewnością wrzucę.
Mogę tyko podać statystyki z wczorajszego półfinałowego spotkania http://belogorievolley.ru/season-2012-2013/stat-2012-2013/9306-2012-12-28-belogorie-dynamo-m-stat.html.

[Slawko]

Nie wygramy z Maceratą, choćbyśmy prali wszyscy po 100-120km/h. Nie wygramy ponieważ Macerata, rozgrywa mecze co tydzień, gdzie jej przyjmujący regularnie odbierają takie bomby.

Nadal to podtrzymuję. Samą zagrywką nie wygramy. Macerata jest do bomb przyzwyczajona.  My sami musimy umieć odbierać w punkt (albo najgorzej w trzeci metr) bomby, bezwzględnie floty w punkt. To po pierwsze. Ruszyć dvpska w obronie (wszyscy bez wyjątku). To po drugie. Zagrywać sami bomby to po trzecie.
Tylko tyle. Źle mnie Repres zrozumiałeś, albo ja się nieprecyzyjnie wyraziłem  . Nie przekreślam naszych szans w starciu z Lube. Spełnimy te trzy warunki to ich pchniemy. 

Czy w formie z finałów z zeszłego sezonu Resovię mogłaby pokonać jakakolwiek drużyna.Tego się nie dowiemy. Nawet gdyby tak było, nie jest to argument za "wielkością" rodzimej ligi. Tak jak nie są nimi wyniki pojedynczych rywalizacji między przedstawicielami zainteresowanych lig w pucharach. Poziom ligi nie tworzą bowiem te konfrontacje  w LM, czy CEV-ie (są tylko jej wypadkową) , a  pojedynki w ligach. U nas z tym jest różnie, mówiąc delikatnie. Jeżeli bowiem, w dwóch meczach, trzech najlepszych drużyn zeszłego sezonu, popełniono po 60 błędów własnych to świadectwa dobrego "nam" nie wystawia.

 

[repres1]

Po raz któryś zwrócę ci uwagę, że jesteś niegrzeczna.
Jeśli po obejrzeniu 1,5 sezonu gry (o więcej cię nie posądzam), doszłaś do wniosku, że jesteś kompetentna na tyle, by innych rozliczać z kompetencji... no cóż, typowe dla nuworyszy.
Daj sobie spokój z pytaniem "Ile ty meczów obejrzałeś". Myślę, że co najmniej 10-krotnie więcej niż ty.
Dziecinada (poziom piaskownicy).
Mimo młodego wieku impertynencji (trudne słowo, przetłumaczę ci je na pw) to ci nie brakuje.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że niektórzy ocierają się o ekstazę na myśl o lidze rosyjskiej (dawniej dotyczyło to włoskiej). Ja wolę ufać temu, co widzę.
Co widziałem? Typową rosyjską młockę. Nic więcej.
Jeśli ktoś chciałby obejrzeć mecz na najwyższym światowym poziomie, polecam ubiegłoroczny półfinał PP Skra - Resovia. Spotkały się tam 2 maszyny do grania. Niewiele osób doceniło ten mecz, bo to był "nasz mecz", a nie włoski czy rosyjski.
Nie znam pojęcia "najlepsza liga na świecie". Co ono niby ma znaczyć? Przeciętny poziom ligi? Ilość "głośnych" nazwisk? Nawet wygrywanie LM nie jest całkowitym wyznacznikiem poziomu ligi. Nietrudno (naprawdę nietrudno) stworzyć w kraju jeden silny (na skalę europejską) klub.
W Europie są 3 silne ligi: włoska, rosyjska i polska. Liga turecka ma zbyt słabe wsparcie w tureckich zawodnikach. Liga francuska bieduje. O innych szkoda pisać.
Rosjanie grają w Rosji, Włosi we Włoszech, a Polacy w Polsce. To normalne. Pozostałe nacje (wyłączam Brazylijczyków) pchają się do tych trzech lig (rentierzy i "odrzuceni" wybierają Turcję).
Skra ma dylemat "Wlazły czy Atanasijević?", a Resovia ma 2 dylematy "Lotman czy Kovacević?", "Schoeps czy Bartman?". Każdy z tych dylematów polskie kluby muszą rozwiązać sadzając gwiazdę światowej siatkówki na ławce. Veres jest gwiazdą w Rosji, ale niewiele brakło, żeby Peter grał u nas. Nie byłoby wtedy Achrema i to pewnie on byłby wtedy gwiazdą w Rosji. Ale że Achrem gra u nas, przestał być dla nas gwiazdą.
Od kilku sezonów mamy co najmniej 2 drużyny (istotą jest obrona całej drużyny, a nie libero X), które były mistrzami obrony na skalę światową: Skrę i Zaksę. W tym sezonie jest trochę gorzej, ale, mimo ubytków kadrowych w Skrze, niewiele gorzej.
Liga rosyjska niczym mi nie imponuje nie z tego powodu, że jej nie znam. Dla mnie jest ligą bez finezji. "Albo mnie zablokują, albo nie zablokują" to cały dylemat ligi rosyjskiej. Jak w każdej silnej lidze są w niej dobre zespoły i wybitni siatkarze. Jak w każdej silnej lidze trafia się sporo fascynujących meczów na wysokim poziomie.
Przypomnę, że kupę śmiechu wywoływało wśród ekspertek na tym forum moje stwierdzenie, że Kurek jest siatkarzem klasy światowej i mając do wyboru Kurka i Kazijskiego, bez wahania wybrałbym Kurka. Zwykła zawiść nie pozwalała doceniać klasy Skry, mającej w finale LM piłkę meczową (przegrała z powodu błędu sędziego) a zwykła głupota, klasy Resovii, która tę Skrę w finale +L rozniosła.
Jeśli ktoś doszukuje się "klasy ligi" po wyniku meczu Resovia-Cuneo, to równie dobrze może się doszukiwać po wyniku Delecta - Resovia lub Resovia - AZS Cz. albo w wynikach meczów Skra - Dynamo M.
Żeby jeszcze nakręcić atmosferę tej dyskusji dodam, że Resovii w takiej formie, jaką miała w ubiegłorocznym finale +L, nie pokonałby żaden klub świata. Przeciwko Dynamu M. zaledwie sygnalizowaliśmy późniejszą formę. Szkoda, że tak późno. Może w tym roku będzie trochę wcześniej.
W jednym polska liga jest najlepsza: tworzy najlepsze widowiska. Ale to zasługa przede wszystkim kibiców i Polsatu. Takiego telewizyjnego show nie ma na całym świecie. Żeby jeszcze sprawozdawcy mniej zrzędzili...
3 polskie kluby grają nadal w LM, a w ubiegłym sezonie 4 były w finałach 3 europejskich pucharów. Nie ma powodów do kompleksów.
Najfajniejsze w +L jest to, że jesteśmy świetni za połowę tych pieniędzy, które wykładają Włosi i Rosjanie. Co byłoby, gdybyśmy byli równi finansowo?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie masz racji Rayan. Z Maceratą wygramy. I to nie z powodu zagrywki 120 km/h.
Przesadzasz z rozżaleniem. Skrę załatwił w jednym secie jednego meczu Fonteles i dorabiasz do tego ideologię? Kurek załatwił Amerykanów zagrywką w finale LŚ i co z tego?
Na obronę Resovii narzekalismy niemal cały ubiegły sezon a w finale Resovia broniła aż milo. Zagrywka? 4 zawodników zmiotło Skrę.
To przygotowanie fizyczne wpływa i na zagrywkę, i na szybkość reakcji. Mam nadzieję, że system przygotowań z ubiegłego sezonu skorygowaliśmy na tyle, żeby z Maceratą zagrać na pełnym gazie.
Wygramy, bo potrzebujemy tego zwycięstwa bardziej niż Macerata i stać nas na to zwycięstwo.
Do 21 stycznia 2012r. tylko "urzędowo" wierzyłem w mistrzostwo Polski dla Resovii, bo Resovia grała źle. Obecnej Resovii też wyznaczam termin na styczeń  Tylko o parę dni wcześniej.

[paula16]

Po raz któryś zwrócę ci uwagę, że jesteś niegrzeczna.
Jeśli po obejrzeniu 1,5 sezonu gry (o więcej cię nie posądzam), doszłaś do wniosku, że jesteś kompetentna na tyle, by innych rozliczać z kompetencji... no cóż, typowe dla nuworyszy.
Daj sobie spokój z pytaniem "Ile ty meczów obejrzałeś". Myślę, że co najmniej 10-krotnie więcej niż ty.
Dziecinada (poziom piaskownicy).
Mimo młodego wieku impertynencji (trudne słowo, przetłumaczę ci je na pw) to ci nie brakuje.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Represie, to, że mam tylko 20 lat, nie znaczy, że jestem siatkarskim laikiem. Widzisz, tak się składa, że jeszcze nigdy nie pisałeś mi, że jestem niegrzeczna, to jest Twoja pierwsza uwaga w moim kierunku, ale dlaczego mi tak piszesz? Przecież nigdy nie mieliśmy okazji porozmawiać na żywo. Ty mnie nie znasz, ani ja Ciebie a mimo wszystko darzę CIę ogromnym szacunkiem.
Mówisz mi, że jestem niegrzeczna tylko dlatego, że mam czelność Ci się postawić? Robię to też względem mojego taty, ale on nie ma w związku z tym żadnego problemu, bo on zdaje sobie sprawę, że na niektórzych rzeczach jego młoda córeczka zna się lepiej - musi to po prostu przekłnąć, jest ciężko, ale daje radę.
Uważam, że Ty również powinieneś wrzucić na luz. Napisałam Ci już, że o Pluslidze może wiem niewiele, pewnie w wielu kwestiach byłabym przy Tobie siatkarskim laikiem, ale niekoniecznie jeżeli chodzi o ligi zagraniczne. Pewnie, meczów reprezentacji Rosji, Włoch to widziałeś 3653673467 razy więcej niż ja, ale tu nie o to się rozchodzi.
Obejrzałam 1,5 sezonu ale jakiej ligi? Chcę Ci po raz kolejny uświadomić, że mimo mojego młodego wieku "trochę" na tej siatkówcę się znam. Pewnie, że nie pamiętam złotych olimpijczyków z Montrealu, no ale czy to czyni mnie głupią w tym fachu? Pisałam Ci już, że mogę wiele czytać i z tego wyciągać pewne wnioski, ale to nie to samo co naoczne widowisko.

Represie, nie rozliczam Cię z kompetencji. Po czym to wnioskujesz? Jesteś Polakiem i kochasz to co polskie - Super, bardzo się cieszę. Ja w przeciwieństwie do Ciebie czasami wychodzę poza mój ogródek i rozglądam się co u innych To nie jest tak, że będę piać z zachwytu kiedy grają zespoły włoskie, a nasze polskie mam ogólnie mówiąc - w dupie. NIE! Pamiętaj, gdzie wymieniamy swoje spostrzeżenia. Jesteśmy na forum KIBICÓW Resovi Rzeszów. Jak i Ty, tak i ja jestem Kibicem Resovi - Polskiego zespołu! Kibicuje Resovi zawsze i wszedzie i to się nigdy nie zmieni nawet jeżeli Resovia (tfu! tfu!) spadnie do niższej ligi. Może nie jestem Resoviakiem z krwi i kości, ale mimo wszystko Resovie mam głęboko w sercu. Nie Maceratę, nie Trentino, nie Zenit ani nie Biełgorod, właśnie - RESOVIĘ.

Ja po prostu nie rozumiem Twojego toku myślenia, nie nadążam za Tobą. Plusliga jest lepsza od Superligi i Serie A bo.. ? Jeżeli postarasz mi się to wytłumaczyć może wtedy się z Tobą zgodzę i będę "grzeczna". Mamy więcej medali LM? Przyciągamy młodych, perspektywicznych? Czy Ty naprawdę nie widzisz jak - przepraszam za wyrażenie- dajemy dupy w meczach z zespołami ligi włoskiej? Czemu przegraliśmy z Cuneo? Przecież Plusliga wcale nie jest gorsza od Serie A, a Mistrz Polski mimo to dostał lańsko od włoskiej drużyny która nie zagrałą nawet w wielkim finale! To jak to Represie jest? Czemu ZAKSA dostała lańsko od Trenitno? Wytłumaczysz mi to jakoś?

Oglądałeś 10 krotnie więcej spotkań odemnie? Ale wiesz Represie, ja też czasami oglądam z tatą mecz piłki nożnej jednocześnie robiąc projekt na uczelnie i malując paznokcie. Ważne jest to by oglądać UWAŻNIE i  jednocześnie wyciągając wnioski z takiego spotkania.

"Dziecinada (poziom piaskownicy)." - a mimo wszystko brniesz w tę dziecinadę i polemizujesz ze mną na poziomie piaskownicy (czyli zakładam, bardzo niskim poziomie), więc jeżeli miałabyć to aluzja w moją stronę to odbiła się jak bumerang 

Próbujesz ze mnie idiotkę zdrobić Represie? Ja nigdy w życiu Cię nie obraziłam, a Ty próbujesz zmieszać mnie z błotem tylko dlatego, że mam inne spojrzenie na siatkówkę niż Ty. Uważasz, że Twoje jest lepsze, bo co? Uwierz, nie musisz mi robić za słownik języka polskiego, bo w domu mam ich pełno. Za ładne oczy matury nie zdałam, za ładne włosy też na studia się nie dostałam, dlatego nie musisz się tak wywyższać ponad wszystko Ale jeżeli takimi tekstami w kierunku mnie czujesz się bardziej dowartościowany - to proszę bardzo.

Wydaje Ci się, że jesteś nieomylny. Nie brnij w to, bo to największa głupota świata być przeświadczonym o własnej nieomylności. O mnie za mnie możesz być Alfą i Omegą tegoż forum, ale polecam więcej oglądać niżeli się wymądrzać.


Ku Twojej uciesze kończę działalność na tym forum ponieważ nie mam zamiaru być tak poniżana tylko dlatego, że jestem młodsza i mniej "doświadczona" w siatkówce. Teraz będą z Tobą dyskutować tylko grzeczni, potulni, a co najważniejsze tacy którzy będą pisać to co TY będziesz chciał usłyszeć!

Pozdrawiam wszystkich

[repres1]

A to już jest absurd do potęgi. Najpierw rzucasz argument ad personam ("Ile ty meczów oglądałeś?"), a następnie masz pretensje, że ktoś ad personam odpowiada?
Jesteś niegrzeczna, bo używasz argumentu "Ile meczów widziałeś?". Jest to argument niegrzeczny w stosunku do rozmówcy. Sugeruje niekompetencję i jednocześnie kompetencję tego, który zadał pytanie, bo "dużo meczów oglądał". Argument idiotyczny, nawiasem mówiąc.
Zdecyduj się, kończysz pisanie na forum, czy zadajesz pytania, na które oczekujesz odpowiedzi?
Dlaczego Zaksa przegrała z Trento? Z tego samego powodu, z jakiego Skra zlała niemiłosiernie Dynamo M., czyli przedstawiciela ocenianej przez Ciebie na najlepszą na świecie, ligi, w której "zaszczytem jest grać" (dziewczyno, pogięło Cię?).  Dlaczego przegraliśmy z Cuneo? Z tych samych powodów, które doprowadziły nas do porażki z Delectą, Skrą i JW. Nie chce mi się ich przypominać.
Szukaj mojego stwierdzenia, że polska liga jest najlepsza na świecie. Może znajdziesz.
A jeśli nie znajdziesz, sama zauważysz, że nie wystarczy składać litery w słowa, żeby umieć czytać.
Najpierw wrzucasz prowokujące zdanie o "wątpiących w wielkość ligi rosyjskiej", a następnie oburzasz się, że ten wątpiący nadal jest innego zdania.
Myślę, że zamiast strzelać focha powinnaś po prostu przeprosić za niegrzeczną uwagę i zważać na używanie argumentów ad personam.
Rosyjska liga jest prymitywna, więc dla mnie nudna. Włoska jest o wiele ciekawsza. Polska też.
A co do mojej nieomylności... Niejednokrotnie podkreślalem, że jestem nie tylko mądry, ale i przystojny. A kto jest innego zdania, ten ma kiepski gust. 

[Slawko]

Ku Twojej uciesze kończę działalność na tym forum ponieważ nie mam zamiaru być tak poniżana tylko dlatego, że jestem młodsza i mniej "doświadczona" w siatkówce. Teraz będą z Tobą dyskutować tylko grzeczni, potulni, a co najważniejsze tacy którzy będą pisać to co TY będziesz chciał usłyszeć!

Pozdrawiam wszystkich

Paula nie rób tego. Nie zasługujesz na to, aby ktokolwiek nawet najmądrzejszy (choćby tylko we własnym mniemaniu), "decydował" za Ciebie, decydował o Twojej tożsamości. Masz swoje zdanie-chwała Ci za to, a jeżeli ktoś Cię poniża, to tylko daje świadectwo o sobie. Jakie świadectwo-niskich lotów. Jak tak dalej pójdzie niektórym zostanie lustro "w dyskusji z innymi".
Pozdrawiam mądrych, nie mylić z "najmądrzejszymi".

[repres1]

Kurcze, Represie, może nie uwierzysz, ale w 100% byłam pewna, że to właśnie Ty odniesiesz się do moich słów. Wszystko fajnie, ale czy Ty kiedykolwiek wychyliłeś czubek własnego nosa poza Plusligę? Obstawiam, że nie, a jeżeli już to właśnie sporadycznie zaglądając na takie mecze jak dziś - finał Pucharu Rosji, czy finały włoskiej ligi
Nie obraź się, ale przypominasz mi pewnego forumowicza z innych siatkarskich portali. Różnicie się tylko jednym - Ty kibicujesz Resovi, a on Skrze Bełchatów Ów Pan również wielbi Plusligę i zawsze ma najwięcej do powiedzenia, tyle tylko, że włoskie i rosyjskie zespoły to on ogląda w Lidze Mistrzów i tak wyrabia sobie opinię o tamtejszej lidze - tak przecież najlepiej
...
Kończąc Represie, jeżeli chcesz polemizować na tematy czysto siatkarskie związane z rosyjską Superligą jak i włoską Serie A polecam bacznie śledzić poczynania na ligowych parkietach. Nie opierajmy się na sporadycznych występach w Lidze Mistrzów, bo to nie jest rzeczywiste odzwierciedlenie gry.
BTW, można by jeszcze dyskutować na temat ligi brazylijskiej, no ale po co ? Dla Ciebie tak czy tak Plusliga będzie najlepsza,

A była to reakcja na taką przemądrzałą wypowiedź:
Cytat: repres1 w Dzisiaj o 19:32:56
A czym to niby wyróżnił się ten mecz? Chyba jedynie całkowitą cienizną w obronie.
Mecz jak mecz. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Widowisko takie sobie.
"Zaszczyt i niesamowity prestiż grać w Rosji"   Świetny żart.
Cóż to niby za zaszczyt? Jakiż to prestiż?
Zawsze chwaliłem rosyjskich środkowych (i brazylijskich). W Rosji współpraca sypacz-środkowi to podstawa gry. Poza tym nie ma w tej lidze nic nadzwyczajnego. Ot, zwykła młocka. Siatkarskiego artyzmu znacznie mniej niż w +L.
Różnica jest jedna. Jeśli tam władza każe biznesmenowi (dowolnemu) dać 10.000.000$ na klub siatkarski, to ten nie pyta, nie dyskutuje tylko daje.
Właśnie niechciany u nas Baranowicz, grając tak, jak grał u nas, całkiem nieźle radzi sobie z Maceratą.
Ta oto wypowiedź dała początek dyskusji.
Sam widzisz, Szanowny Rayanie, jakiś mądry.

[Slawko]

Ta oto wypowiedź dała początek dyskusji.
Sam widzisz, Szanowny Rayanie, jakiś mądry.