Krótko o dziesiejszym meczu, bo Resoviacka grupa liczyła 58 osób (ta dodatkowa osóbka, to moja młodsza córcia

), więc chyab wykupiliśmy z 10% hali

Cóż, cieżko się wogóle ogląda damską siatkówkę, ale dzisiejsze popisy obu drużyn było co najmniej słabowite.
Gra się tak jak przeciwnik pozwala, więc Impel zbytnio się nie napracował nad wygraną, a zgarnął 3 punkty, jak najbardziej zasłużenie.
Developreski mają problemy dokładnie ze wszystkimi elementami sztuki siatkarskiej, a dodatkowo, ich niższy niż konkurentek wzrost, a wyższy poziom tkanki tłuszczowej, powoduje, że przegrywają.
Nie widać pomysłu na grę, nie widać postępów w grze, nie widać nadziei na lepszą grę. Jak Reska nie gra pajpa, tak Developreski grały dziś co 4-tą piłkę
Fajnie było też zobaczyć słynną podwójną krótką w wykonaniu Pauli Szeremety - tego faceci już nie grają - BRAWO!!!!
Raczej wyżej niż 10 miejsce w tym sezonie dziewczyny nie podskoczą i chyba to takie frycowe, ale myśląc o OrlenLidze na lata, a nie na sezon, to warto już budować budżet na kolejny rok i to zdecydowanie wyższy.
Te dziewczyny są za słabe na OL, a za mocne na I ligę.
Szkoda mi ich bardzo, bo serca im nie można odmówić, ale jak mawiał ktoś znajomy.... wyżej dvpy nie podskoczysz.
Najlepszym podsumowaniem jest opinia mojej żónki, która była dziś pierwszy raz na meczu, że nasze dziewczyny idealnie by pasowały do zespołu piłki ręcznej, bo tam szłyby jak burza

Życzę im jednak jak najlepiej i już teraz zapraszam na mecz z Atomem Treflem, chyba 17-go stycznia.
P.S.
Miłym akcentem było rozdawanie kalendarzy z zawodniczkami przed meczem, a jeszcze milszym, że dziewczyny bardzo chętnie zgodziły się na złożenie podpisów (cała drużyna) na tym kaledarzu - moja starsza córcia jest zachwycona i pozdrawia szczególnie kontuzjowaną Emilię Muchę.