W kwestii heiterów. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Szkoda, iż te niewłaściwe
Gdańsk był lepszy w tym meczu. Sportowo nas pokonał i zasłużenie zgarnął tytuł. Nie zagrali maxa swoich umiejętności, ale byli blisko tego. Schwarz zagrał najlepszy mecz w swojej karierze w Polsce.
Teraz sztab szkoleniowy ma dużo pracy przed sobą. Może zaskoczenia nie było, bo Gdańsk grał podobnie jak w 4 meczu ze Skrą, ale może coś się nowego pojawiło w ich grze. Resovia musi poszukać troszeczkę winy u siebie i parę elementów ma do poprawy. Przede wszystkim poprawa skuteczności na kontrze. Za dużo ataków nie skończyliśmy przez co Gdańsk zyskiwał szansę na akcje, które kończył. To był chyba klucz do wygranej. Poprawimy skuteczność i będzie lepiej.
Siatkówka to taki nie wdzięczny sport, iż na jednego zwycięzcę przypada jeden pokonany. Ktoś wygrywa a ktoś przegrywa. To jest sport. Nikt nie ma patentu na wygrywanie. Nawet wielkie Trentino kiedyś przegrywało. Zenitowi też się to zdarza
Resovia wcale nie jest lepsza.
Jak to mawia klasyk "mamy siłę, mamy moc" aby wygrać ta rywalizację w trzech meczach. Bo dlaczego nie?
Czy w piątek jedziemy, aby przegrać? Nie sądzę. A Gdańsk wyjdzie z mocnym przeświadczeniem, iż przegrają. Też nie. A jednak ktoś przegra
W tej rywalizacji na moje oko na każde rozegrane 10 meczów, 8 wygra Resovia a 2 Gdańsk. Pech chciał, iż to się stało w niedziele. Ale, jak da nam to wygranie w finale MP to będzie to kosztowna, ale pożyteczna lekcja.
Niedziela to taki #IceBucket dla zawodników oraz nas kibiców. Za lekceważenie przeciwnika paru osobom się on należał (w tym i mi) .
Na koniec coś na pocieszenie. Jakby nie patrzeć, droga do mistrzostwa wiedzie przez Podpromie. Bez wygrania w TwieRRdzy nie da się zostać Mistrzem Polski