Mnie tylko ciekawi jakie sukcesy ogłosi Górski w tym roku.
Stało się to co musiało się stać. Wiecznie nie można mieć farta. Brawo Skra!
Mam nadzieję, że czwarte miejsce całkiem realne i konsekwencje tego w przyszłym sezonie otrzeźwią budujących ołtarzyki Kowalowi i spółce.
Będą mogli swobodnie zaparkować swoje samochody obok hali i emocjonować się walką o miejsce w środku tabeli, a po kilku ( kilkunastu ) latach znowu będziemy walczyć o najwyższe cele!
Tu nie ma żadnego racjonalnego myślenia w budowaniu drużyny. To jest najgorsza amatorszczyzna.
Postępowanie Kowala rozumiem. Jest miernym trenerem, arogantem i jeszcze mu za to płacą to czym się ma martwić.