(1.)I w końcu...napiszę to, bo konwenanse i tzw. poprawność polityczna również zaczynają być szkodliwe...
(2.)chamskie i butne zachowanie Andrzeja Kowala jest pełnym uzupełnieniem pierwszej części wyżej zamieszczonego powiedzenia. Nie widzę żadnego powodu, dla którego powinniśmy My, Kibice znosić arogancję i brak szacunku ze strony człowieka, który
(3.)wykonuje swoją pracę za nasze pieniądze. Celowo wprowadzam tu ten nieco bezwzględny czynnik ekonomiczny,
----------------------------------------------------------
Na koniec jeden wniosek na przyszłość.
Prowadzę firmę od 20 lat. Nie odkryję Ameryki, jeśli napiszę, że to ciągłe budowanie. Ale nie wyobrażam sobie, żebym co roku wymieniał 70 do 80 procent zatrudnionych u mnie ludzi. To byłoby działanie samobójcze i destrukcyjne. Nie udoskonali się niczego poprzez ciągłe zmiany i niestabilność. Myślę, że ma to bardzo bezpośrednie przełożenie na budowanie zespołu/klubu sportowego. To, co robimy od kilku sezonów jest znowu sprowadzone tylko do czynnika ekonomicznego. Jak zapłacimy to przyjdą grać. Nie ten to inny. I co roku robimy łapankę w oparciu o nadesłane CV. Etat do wzięcia...do 300 tys. euro. W końcu dział kadr też zwariował i stracił chyba kontrolę nad tym z kim i o czym w ostatnich latach i miesiącach rozmawiał. Efektem jest kolejny bałagan.
Stanę teraz w roli...wujka "Dobra Rada".
Szanowny Panie Prezesie, Bartku...to trzeba zmienić! Nie idźmy tą drogą, bo jest ona niewłaściwa. Nie sprawdziła się. Zacznijmy stabilizować nasz potencjał kadrowy i wymieniajmy tylko tam, gdzie zachodzi ku temu konieczność albo tam, gdzie widzimy szansę na podniesienie poziomu oferowanej przez nas usługi. Kupowanie w biegu na promocji zawsze wiąże się z ryzykiem niewłaściwego wydania pieniędzy i nakupienia niepotrzebnych nam rzeczy.
Leonie!
ad 1.
Opamiętaj się. Przeciwieństwem poprawności (także politycznej) jest chamstwo i buta, które to zjawiska chwilkę później potępiasz. Nie masz dość wszechobecnego prostactwa? Nie masz dość wszechobecnej buty?
Poprawność jest niezbędna do zachowania zasady szacunku dla drugiego człowieka.
ad 2.
Użycie określeń "chamskie zachowanie", "buta", "arogancja" nie jest przejawem braku poprawności, więc nie masz powodów, żeby potępiać poprawność (także polityczną).
ad 3.
W tej części Twojej wypowiedzi występują 2... (wbrew pozorom) bliskie siebie wątki.
Powołujesz się na aspekt ekonomiczny, więc i wyjaśnienie pewnych zjawisk przeze mnie będzie miało ten aspekt.
Otóż, trzeba sobie zdawać sprawę, że i trener Kowal, i prezes Górski pracują "za nasze pieniądze" tylko w pewnej części. Dla uproszczenia przyjmę, że jest to 1/4. W 3/4 pracują za pieniądze Górala (to też pewne uproszczenie, ale dość zasadne).
Od dość długiego czasu (chyba od sezonu 12/13, z krótką przerwą na końcówkę sezonu 14/15) atmosfera wokół Andrzeja Kowala jest taka, że gdyby ta 1/4 decydowała o jego losie, to już by go w Resovii nie było. W tym miejscu nie oceniam, czy to zasadne, czy nie. Po prostu stwierdzam fakt.
Zależność pomiędzy wolą 1/4 a wolą 3/4 jest niemal żadna. Dziwne byłoby, żeby Andrzej Kowal o tym nie wiedział.
No to (z ekonomicznego punktu widzenia) Andrzej Kowal może sobie pozwolić na stratę 1/4. Nie może sobie natomiast pozwolić na stratę 3/4. Nie wiem, po co to Andrzejowi (moim zdaniem, grzeczność, czyli poprawność nic nie kosztuje a może przynosić kapitalne efekty), ale pożegnał się już dawno temu z poparciem tej 1/4 i (niepotrzebnie) daje temu wyraz. Nie stracił natomiast poparcia 3/4.
Honor w biznesie jest rzeczą wielce kosztowną, bo gdyby honor nic nie kosztował, to wszyscy byliby honorowi (i np. nikt nie powoływałby się na przedawnienie w procesie).
Możesz apelować do Bartka Górskiego, ale...
Pod pewnym względem we wszystkich klubach jest podobnie: sponsor jest także większościowym, często jedynym akcjonariuszem. Nawet jeśli umowa sponsorska jest zawarta na kilka lat, to i tak może być w każdej chwili przez sponsora zmieniona. Wystarczy, że zażąda zmiany tej umowy w trybie porozumienia stron. I co, zarząd klubu się nie zgodzi? To natychmiast (albo w dłuższym czasie, bo tu nawet pośpiech nie jest konieczny) zostanie odwołany i zastąpiony zarządem, który się zgodzi. To się nazywa "dobrowolny przymus".
Panek może i chciał zatrudnić dołożyć Grozerowi te 50.000 euro, ale jesli Góral powiedział "Nie!", to dołożyć nie mógł.
Jeśli ktoś postanowi, że spółki Skarbu Państwa wycofają się ze sponsorowania siatkówki (a takie słuchy chodzą), to i Zaksa, i Skra "dobrowolnie" zmienią umowy sponsorskie i zagrają za znacznie mniejsze pieniądze. JW zachował się sprytnie, bo szybciutko podpisał umowy na nowy sezon. I postawił akcjonariusza przed faktem dokonanym. W Resovii by to nie przeszło.
Szkoda, że nie zaapelowałeś do kogoś innego i na własciwym "placu boju", a właściwie "placu dyskusji" (bo przecież argumentuję, a nie atakuję Górala) jestem sam.
Ps. Wiem, że Górala stać na to, żeby mieć głęboko gdzieś moją opinię i moje argumenty.
-----------------------------
Szanowny Gonzo!
Po prostu nie chce mi się argumentować, że "to przez trenera". Ty i paru innych robicie to od lat konsekwentnie i doskonale. Ja nie muszę się do tego przyłączać.