Resovia > Kibice

Obniżenie Ceny karnetów

(1/11) > >>

inmax1988:
Witam. Zastanawiam się czy po tym sezonie nie należało by w nagrodę obniżyć ceny karnetów przynajmniej o 100 zł, które i tak są najdroższe w całej Pluslidze. dla porównania na mecze mistrza Polski Zaksy karnety kosztują 200 (ulgowy) i 390 złotych (pojemność hali 3 tys.), na Skrę Bełchatów karnety kosztują od 350 do 420 zł (pojemność hali 2700), na Jastrzębski wegiel karnety kształtują się od 230 złotych (karnet Srebrny), 280 złotych (karnet Złoty), 350 złotych (karnet Premium) - (pojemność hali 3 tys.).

Czy tamci kibice są inni od tych z Rzeszowa że oni mogą płacić mniej? Co rok podwyżki? Może nie każdego stać wydać tyle kasy i oglądanie meczów na niższym poziomie niż w poprzednich sezonach. Zachęcam wszystkich do wsparcia inicjatywy by ceny karnetów kształtowały się na podobnym poziomie co inne zespoły. Tym bardziej, że podczas każdego meczu hala jest zapełniona w 80-90 % (ponad 4000) i kibice zawsze dają z siebie wszystko. Chyba, że klub dąży do tego by na mecze przychodziło z 1000 osób albo sam klub kibica?

Lewy21:
Nie słyszałeś Pana Kowala: " jak się niepodoba to nie przychodź na Podpromie"?

inmax1988:
To może zróbmy tak, żeby podczas meczu była pusta hala? Płacąc po 500 zł a nawet więcej to też chcemy pooglądać jakiś poziom, oczywiście nie cały czas bo by to było nudne ale jak się kupuje na coś karnet to chyba po to żeby zobaczyć coś ciekawego jakiś dobry mecz itp.

leon:
Cenę za bilet, czy karnet reguluje popyt. To proste...jak to.
Epoki Ci się inmax pomyliły.
Choć gdyby się bliżej przyjrzeć to syndromów powrotu do poprzedniego systemu zaczynam dostrzegać coraz więcej.
Jaki problem?...Wystarczy wprowadzić gradację sprzedaży i wszystko samo się ureguluje. I zgodnie z przepisami będzie, a kasa klubu może na tym zyskać biorąc pod uwagę panującą degrengoladę...

inmax1988:
Na inne zespoły mimo tego popytu jakoś bilety czy karnety nie drożeją. W takim tempie zaraz będą kosztować 1000 zł.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej